U oster

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
haszka
200p
200p
Posty: 427
Od: 5 cze 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: U oster

Post »

Witaj Osterku....w ogródeczku wszystko rośnie jak należy kociaki śliczne...moja działkowa też już na ostatnich nogach chodzi...przybiega do mnie ..miauczy...daje sie pogłaskać i domaga się jedzenia....nie wiem gdzie będzie rodzić, bo wszystkie koty przychodzą na jedzenie a śpią chyba u sąsiadki tam jest buda po byłym piesku a potem do mnie przyprowadzają już większe pociechy...kilka razy spała w moim małym inspekciku z 2 maluchami jak je jeszcze karmiła amoze tam urodzi nie mam pojecia....Twoje maluszki śliczne dobrze,że usłyszałaś pisk tej malizny:).
Pozdrawiam Halina.........

Druga miłość Haszki - ogród
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

aagaaz
Cieszę się, że i Tobie podoba się u mnie. Tym bardziej zaglądaj częściej ;:138
To prawda, spotykam tu masę życzliwych ludzi. ;:167
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Gosia123A pisze:Oster :wit :wit Jak miło,że jesteś,a już się martwiłam. Jak chcesz to mogę Ci dać na wymianę firletkę białą,no i portulakę.Co Ty na to ;:196 ;:196 Gosia
Gosieńko, jestem, jestem. Codziennie do kogoś wejdę, by popatrzeć, co nowego słychać,
ale sezon w pełni, więc i roboty dość, zwłaszcza że po deszczach mnóstwo chwastów
w warzywniku i nie tylko.
A ponieważ dostałam od ojca super kosiarkę elektryczną, więc i doszło mi koszenie. Mamy kosiarę
spalinową, której ja ni w ząb uruchomić nie daję rady. Nawet kiedyś wyrwałam :shock: sznur ;:108 ,
a włączyć jej się nie dało :!: Jej używa mąż do koszenia całej drogi; jakieś 200 metrów. Teraz, gdy mój mężuś
właściwie nie "mieszka" z nami :cry: , wszystko spadło na moje karby: a podwórze i wokół ogrodzenia
poza posesją zawsze jest wykoszone, powinnam to zrobić. Pierwsze koszenie wykonał mój pomocnik,
który kilka dni wakacji spędził u nas i miał fajną rozrywkę ;:138
Zupełnie inaczej teraz wygląda, aż milej i porządniej :)
Gosiu, z wielką ochotą wymienię się roślinkami. Kiedy i w jakiej formie, musisz mi powiedzieć, bo na ten
temat niewiele wiem. Resztę załatwimy na pw ;:63
Pa :wit
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Halinko, :wit
Chyba wszystkie ogrody działkowe mają ten problem: co zrobić z maleństwami. Choć u mojej mamy była kotka,
przychodziła też z dziećmi po jedzenie, ale już jej nie ma. Może zmarzła zimą? Choć wiem, że wielu działkowców
zostawia otwory w drzwiach swoich altanek, by koty miały schronienie. Poza tym, kot jest potrzebny chyba tam,
gdzie przechowuje się warzywa, nie? Mama zostawia wejście do piwniczki, tylko przed większymi mrozami zamyka ją i zabezpiecza przed zmarznięciem.
Zaraz zajrzę do Ciebie, co nowego słychać i jak roślinki przeżyły ten okropny okres nieustających deszczów.
Dzięki za odwiedziny ;:138
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

OSTER :wit Wyślij mi na pw Twój adres,to wyślę Ci te roślinki,a pomyślę co chciałabym od Ciebie.Napiszę Ci.Jak córeczka?Całuję Was wszystkich.Nie zamartwiaj się,wszystko wróci do normy ;:196 ;:79 ;:79 ;:32 ;:108 Gosia
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: U oster

Post »

Osterku - gratuluję przychówku! Masz rację - to problem na wszystkich chyba działkach :cry:
My - jak wiesz szukamy domów dla czterech kociąt.
Historia z trzecim kotkiem - naprawdę niesamowita. Miał maluch szczęście!
Moja Mikolina pierwszy raz okociła się w moim łóżku, drugi raz w przygotowanej skrzyneczce. Więcej kotków nie będzie - zdecydowaliśmy się na sterylizację
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

hejka :wit
z jaką przyjemnością i z szokiem i takimi oczami :shock: przeglądałam sobie Twój wątek.......no normalnie Tytan ogrodowej pracy :uszy :uszy
najbardziej mnie zaciekawił miód z mleczu, w życiu o tym nie słyszałam, mimo, że w domu mam źródło wszelakiej wiedzy czyli moją mamę a tu patrzcie....niespodzianka.
Poszukam sobie mleczyka i sobie zrobię :tan :heja
ślicznie teraz masz, basenik no i te bzy.......... :shock:
podziwiam ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
Janneke
500p
500p
Posty: 707
Od: 21 kwie 2011, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: U oster

Post »

Osterku, melduję, że jestem. Pooglądałam wszystko, tyle zmian :shock:

Mam nadzieję, że z Malutka wszystko ok?

Kolorowo u Ciebie bardzo, masz rację, aksamitki są niezawodne, u mnie tez rosną, tylko inny gatunek. Maja drobne kwiatuszki i ich krzaczki rosną w kształcie kuli :)

Początki eko-toalety bardzo obiecujące, czekam na rozwój wypadków ;)
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Marysiu ;:138 , ja też zadecydowałam: sterylizacja albo zastrzyk raz na trzy miesiące.
Znów mam pięć kotów :;230
Nigdy nie miałam mniej jak trzy naraz. Ale że mieszkamy w takim miejscu, wciąż nam pociągi
likwidują przychówki. Chcę temu zapobiec i wydać je póki jeszcze czas. Przynajmniej spróbuję.
Dowiem się, czy ten znajomy jeszcze pracuje na fermie i czy przyjmie kociaki. Obawiam się jednak
o młode kociaczki, bo przyzwyczajają się do miejsca a potem nagła zmiana; :shock: No i jest jeszcze
jeden minus; dowiedziałam się, że tam są psy, a one nie uwielbiają, jak my - naszych
kotów. U mnie koty zawsze żyły w przyjaźni z psami (wszystkimi trzema), a tam na widok psa
wszystkie koty w powietrzu latają, byleby się uchronić. Dlatego raczej wolałabym oddać je do domów niż
na pastwę niewiadomego, bo cały czas myślałabym o nich i o tym, czy jest im tam dobrze.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Gosia123A pisze:OSTER Jak córeczka?Całuję Was wszystkich.Nie zamartwiaj się,wszystko wróci do normy ;:196 ;:79 ;:79 ;:32 ;:108 Gosia
Dzięki Gosiu za ciepłe słówko ;:196
na razie Marysieńka jeszcze na antybiotyku. Za tydzień koniec serii, a we wrześniu termin u specjalisty w Szczecinie.
na razie dziecko zdrowo się zachowuje i nic nie widac po niej, by coś jej dolegało. Oby diagnoza się nie potwierdziła.

-- 9 sie 2011, o 12:37 --
amba19 pisze:Osterku - gratuluję przychówku! Masz rację - to problem na wszystkich chyba działkach :cry:
My - jak wiesz szukamy domów dla czterech kociąt.
Historia z trzecim kotkiem - naprawdę niesamowita. Miał maluch szczęście!
Moja Mikolina pierwszy raz okociła się w moim łóżku, drugi raz w przygotowanej skrzyneczce. Więcej kotków nie będzie - zdecydowaliśmy się na sterylizację
Marysiu, ja równiez jestem zdecydowana; albo sterylizacja albo zastrzyki dwa razy w roku.
Boję się o nasze koty, bo mieszkamy blisko torów i jedną kotkę pociąg mi tej wiosny załatwił. To nie jest przyjemny widok, a człowiek sam musi sprzątnął i pochować stworzonko. :cry:
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Janneke pisze:Osterku, melduję, że jestem. Pooglądałam wszystko, tyle zmian :shock:

Mam nadzieję, że z Malutka wszystko ok?

Kolorowo u Ciebie bardzo, masz rację, aksamitki są niezawodne, u mnie też rosną, tylko inny gatunek. Maja drobne kwiatuszki i ich krzaczki rosną w kształcie kuli :)

Początki eko-toalety bardzo obiecujące, czekam na rozwój wypadków ;)
Asieńko ;:138 witaj ;:196
O Marysieńce pisałam chwilkę wcześniej, więc nie będę się powtarzać
Dzięki za zainteresowania ;:180
Ta biedna toaleta chyba tego lata nie zostanbie "załadowana" :;230
Zaraz opiszę, co się wydarzyło.
Pozdrawiam Cię serdecznie :wit
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Shirall pisze:hejka :wit
z jaką przyjemnością i z szokiem i takimi oczami :shock: przeglądałam sobie Twój wątek.......no normalnie Tytan ogrodowej pracy :uszy :uszy
najbardziej mnie zaciekawił miód z mleczu, w życiu o tym nie słyszałam, mimo, że w domu mam źródło wszelakiej wiedzy czyli moją mamę a tu patrzcie....niespodzianka.
Poszukam sobie mleczyka i sobie zrobię :tan :heja
ślicznie teraz masz, basenik no i te bzy.......... :shock:
podziwiam ;:180 ;:180
Witaj ;:138 Shirall
Miło mi, że wpadłaś ;:108
Zaglądaj, kiedy tylko chcesz. Ty też masz mnóstwo pracy i zapału, a to najważniejsze w działkowo-ogródkowych działaniach. To jest ten motor, dla którego paliwa dostarczają oczy zauroczone przykładami innych ogrodów :D
Sama tego wciąż doświadczam.
Co do syropu i miodu: z powodu choroby mojej mamy zmuszona byłam zapoznać się z różnymi teoriami na temat genezy nowotworów i ich terapii. To zaowocowało jakąś tam wiedzą na temat naturalnych leków, jakich dostarczył nam Stwórca :D To skłoniło mnie do zastosowania najprostszych, możliwych i będących w zasięgu moich możliwości roślin wspomagający różne dolegliwości ale bez stosowania syntetyków farmaceutycznych, które tylko osłabiają nasz układ odpornościowy: tak osobiście uważam.
A co do głębszej wiedzy na temat roślin leczniczych, z chęcią pogadam i dowiem się czegoś więcej ;:138
Jeśli będziesz miała chęć, skontaktuj się ze mną na PW i podaj swoje namiary na skype'a ;:108
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

ok :)
i na pewno zaglądać będe jak najczęsciej bo pięknie jest tu u Ciebie :wit ;:138 ;:196
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Witajcie Kochani Kibice ;:138 ;:138

U nas jesiennie, zimno, mokro i wietrznie.
Do tego doszło moje kosmiczne roztrzepanie, co skutkowało zgubieniem jedynego klucza do samochodu. Na poszukiwania go (a stało się to w domu na 99%) strawiłam trzy dni - zamiast cieszyć się mężem, szukałam klucza ;:108
Wszystkie plany wzięły w łeb! Nie mogłam pojechać z nim do składu budowlanego, by zakupić niezbędne drewno do wykończenia kibelka :( Jestem uziemiona na maxa, bo jak cokolwiek kupić z trójką dzieci nie przyzwyczajonych do pieszych wypadów do miasta :roll: Gdyby nie moi rodzice, a zwłaszcza autko mojego tatunia ;:180 , nie miałabym podstawowych produktów żywnościowych. Wczoraj przyjechał, zabrał nas do zakładu mechanicznego, tam zostawiłam zapasowy (bez "immobilajzera" :wink: ;:223 , więc kluczyk tylko posłuży jako wzór do dorobienia właściwego z chipem.
Miał być na wieczór, nie było go jeszcze dziś w południe :x

Wczoraj miałam napisać, że zaczynają dojrzewać żółte maliny, czerwone chyba wymarzły:
Obrazek Obrazek
A tutaj powtórnie owocujące truskawki
Obrazek Obrazek
Z rana był u mnie tata - przywiózł "nadwyżkę" ogóreczków maminych ;:138
Na całe szczęście, bo moje dopadł mączniak i usychają, niestety :evil:

Tutaj moje pierwsze ziemniaki (mogłam kopać je wcześniej, bo łęty już uschły, ale było okropnie mokro, nie chciałam kopać w błocie no i i miałam jeszcze "tescowe" ziemniaczki). (Szklanka dla porównania)
Obrazek Obrazek

No i wreszcie zupka w całości na własnych warzywach :tan
Obrazek

Pewnie znacie to uczucie :uszy
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: U oster

Post »

Osterku, witaj
Czyli takie szukanie klucza nie tylko mnie się przydarza? Ja na szczęście mam zapasowy zawsze w wiadomym miejscu. Inaczej nie raz nie dojechałabym do pracy ;:223 .
W twojej sytuacji, to rzeczywiście problem ;:108 Mam nadzieję, że już się z nim, uporałaś.

Warzywka imponujące. Co prawda ja nie mam takich dokonań, ale korzystam z tatusinych działkowych plonów :D . Taką zupkę to bym pojadła ;:224
Moje zwykłe maliny nie chcą wcale owocować. Jesienią je eksmituję i posadzę ozdobne krzaki, przynajmniej będzie ładnie :wink:
Pozdrawiam z wietrznych i deszczowych Kaszub :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”