Bogusiu czy ja dobrze widzę...
Chodzi mi o zdjęcie tej fuksji - czy ona ma biało obrzeżone liście ?
http://images46.fotosik.pl/961/3aebe58b2e005df7med.jpg
Próba przechowania fuksji nic nie kosztuje ale zawsze warto spróbować.
Przed nastaniem przymrozków skróć pędy rośliny, pozostawiając jedną lub dwie pary liści.
Fuksje zimą potrzebują chłodnego pomieszczeniu o temperaturze ok 4 ? 8 C.
W okresie spoczynku nie potrzebują zbyt dużo światła i wilgoci. Moje czasami ze 2 miesiące spędzaja w ciemniej piwnicy.
Podczas zimowania rośliny podlewamy rzadko i oszczędnie
Czasami jak jest więcej odmian a miejsca mało to lepiej pobrać sadzonki jesienią i ukorzenić je. Wtedy nawet kilka odmian może byc w jednej doniczce.
Napiszę Ci kilka podstawowych informacji i może to skusi Cie do próby ukorzeniania ale matki też spróbuj przezimować
Żeby pobudzić rośliny do wydania dużej ilości pędów na sadzonki, pod koniec sierpnia trzeba je przyciąć.
Kiedy wykształcą nowe pędy, ścinamy z nich odcinki o długości 8-10 cm z co najmniej trzema węzłami, z których wyrosną liście.
Ucinamy je około 0,5 cm pod najniższym węzłem i ukorzeniamy w skrzynkach wypełnionych wilgotnym piaskiem lub inna mieszanka dobra do ukorzeniania.
Sadzonki zagłębiamy w podłożu naokoło 2 cm, a skrzynkę przykrywamy folią, aby utrzymać większą wilgotność ( pamiętać o wietrzeniu).
Ustawiamy ją w pomieszczeniu o temperaturze 18-20°C.
Po trzech tygodniach ukorzenione sadzonki przesadzamy do żyznej ziemi.
Wtedy warto uszczknąć pędy nad drugim liściem, aby rośliny lepiej się rozkrzewiły.
Po kolejnych ośmiu tygodniach można przesadzić je do pojedynczych doniczek i zacząć zasilać nawozami.
Jak przejdziesz przez te etapy to będzie juz prawie wiosna ...
Sadzonki można pobierać też od grudnia do marca z pędów dwuletnich lub jednorocznych z tzw. piętką.
Powodzenia zapędzona dziewczyno.
Pozdrawiam i czekam na kolejne zdjęcia
