
Mam 17 lat i razem z rodzicami zakładam nowy ogród w miejscu starego trawnika- nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie więc postanowaiłem założyć nowy temat na nasze wszelkie wątpliwości i Wasze porady ;)
Obecnie:

Mini plan:

I teraz wyjaśnienia:
1, 2- części trawnika które zostaną zlikwidowane, a ich miejsce zajmą kwiaty
3- być może tę część zajmą rośliny kwasolubne. Czy może lepiej wkomponować te rośliny z innymi, a w miejscu 3 postawić grządkę bardziej "uniwersalną"?
Pergola- mała pergola z cegły, zamiast dachu rusztowanie porośnięte roślinami pnącymi (może winorośl?)
Grill- powstanie może za rok, również z cegły, planujemy też wędzarnie.
Efekty dzisiejszej walki z trawą pod grządkę nr 2 (darń się suszy by łatwiej było oderwać przylegającą do niej ziemię):

To samo ujęcie od drugiej strony- wszystko posadzone w chaosie czeka na przesadzenie


Fundament pod pergolę:

Ogród warzywny:


Wczorajsze zakupy: klon palmowy butterfly, szczepiona wierzba, trawa i dwie rośliny z czerwonymi liśćmi których nazw zapomnieliśmy




I problem z kretami- dzień w dzień przybywa nowych kopców, próbowaliśmy wszystkiego- karbid, zalewanie korytarzy, pułapek mechanicznych, bez skutku

Jedyną nadzieją jest nasz kot- kilka kretów już upolował


Zwracam się z prośbą o doradzenie sposobu umieszczenia roślin kwasolubnych i pielęgnacji zakupionych roślin

Jesteśmy otwarci na nowe propozycje
