

To i tak nie źle, bo u mnie przetwórniacapek pisze: Tylko ta cena w tym roku. Jak zapłacą 40-50 groszy do przetwórstwa to będzie dobrze. Szkoda pleców a kombajnu nie mam.
Przede wszystkim maksymalnie usunąć liście z objawami zarazy by nie dopuścić do wtórnej infekcji, która jeżeli nastąpi po następnym deszczu i ochłodzeniu zniszczy Ci plantację. Gdyby nawet z tym kwitnięciem była prawda, to po czorta Ci teraz kwiaty na pomidorach. Nie ten klimat.I tak z nich nic nie będzie.piratka77 pisze: Mam pomidory zarażone zarazą w dość opłakanym stanie po tych dwóch opryskach jest lepiej.
Ile razy Pryskałeś swoje pomidory w tym sezonie?forumowicz pisze:Po tygodniu nieobecności udałem się dziś na działkę podszyty trwogą przez sąsiadów, którzy naręczami wynoszą swoje padnięte krzaki pomidorów i co zastałem . Do oberwania pozostały tylko dojrzałe pomidory. Ani jednego zaatakowanego liścia do usunięcia. W starciu pomidory- zaraza jak na razie wynik 1:0 do przerwy.