Grażynko i Krysiu,

dziękuję ale dobre fotki to zasługa aparatu i to nie mojego a pożyczonego od córci. Spędza te wakacje w domu i dlatego mogę korzystać z jej aparatu.
U mnie też później się rozpogodziło ale nie pojechałam na wieś bo obiecałam córce pochodzić z nią po jarmarku. Mam jeszcze kilka fotek z pochmurnego mego ogrodu.
Na moim ganku kiedyś będą stały kwitnące roślinki, na razie stoi to co widać.
To miejsce pełni funkcje tarasu,
Jedna funkia w doniczce a druga w gruncie, ławeczka na ziemi bo huśtawka jest powieszona
Kosmos rośnie w różnych miejscach
Jarzębina już jest piękna
Bacopę przewiesiła bo przestała kwitnąć, wisiała na akacji, najmocniejszym i największym moim drzewie
A tu założyłam nową rabatkę z liliowcami.
