Jule, dobrze mówisz

W dodatku oszałamiająco pachnie, raczej nie choruje, ciągle kwitnie i jest moją ukochaną

Same zalety.
Bożena, miłej choroby

Wiele osób na forum poleca zakupy raczej jesienne, ja równiez coś dokupię teraz. Na początek kup może nie wielkokwiatowe, ale jakieś twardzielki.
Oliwko-grill pachnie i ogrzewa, a przy okazji robi się w nim jedzenie

Variegata rośnie jak szalona, LG nieco wolniej, a po Jacku właściwie nie widać, że najmłodszy. Może pomerdałam nazwę, ale żurawkę kupiłam na targach w Starym Polu już jako sporą sadzonkę. Zamienisz sadzonkę (niedużą

) na coś ze swojej kolekcji?
Stasiu, taras trochę się opóźnia ze względu na pogodę. Teraz znowu pada i zapowiedż jutrzejszej pluchy. Grilla sąsiadowego chyba cały świat podziwia, bo ładny i użyteczny. Rabatka z brunnerami ma światło od świtu do ok. 10, więc nie powinno się nic tak okropnego wydarzyć.
Ciekawe, czemu tak bardzo lubię czarnuszki?
