Moje doniczkowe - tulipanka

nezka · Post » 23 lut 2008, o 15:01

No to żałoba, ale na pocieszenie zawsze można coś

upolować nowego

effa · Post » 23 lut 2008, o 15:02

nezka pisze:No to żałoba, ale na pocieszenie zawsze można coś upolować nowego

hi hi hi - dokładnie

Abudabi · Post » 23 lut 2008, o 21:17

Dobra, jak już uderzamy w szczerość, która jakiego kwiatka zamordowała, to ja ostatnio zasuszyłam "na śmierć" fikusa pumilę. Tak się bałam, że go zaleję (bo stał w osłonce), że aż go zasuszyłam

anoli · Post » 23 lut 2008, o 21:21

Ja tak załtwiłam nie jedną roślinkę

nezka · Post » 23 lut 2008, o 21:44

Abudabi pisze:Dobra, jak już uderzamy w szczerość, która jakiego kwiatka zamordowała, to ja ostatnio zasuszyłam "na śmierć" fikusa pumilę. Tak się bałam, że go zaleję (bo stał w osłonce), że aż go zasuszyłam

A ponoć brak wody jest lepszy niż nadmiar

myszorek · Post » 23 lut 2008, o 22:18

A mi właśnie padł kaktus, którego miałam z dobre 6 lat.Przyczyna: ?

nezka · Post » 23 lut 2008, o 23:40

Olu tu może być tylko jedno, za dużo miłości, a w którą stronę?.......

Reposit-09 · Post » 24 lut 2008, o 11:31

Moja Mama celuje w zasuszaniu kaktusów - choć ostatnio w ramach wyjątku od reguły postanowiła jednego zalać. Moja nadopiekuńczość też na ogół kończy się zalewaniem, ale laura akurat zasuszyłam na amen... a raczej na zupę, bo z uschniętych liści zaraz zrobiliśmy pożytek

tulipanka · Post » 24 lut 2008, o 18:17

Nie było mnie troszkę na forum a wy tak się rozpisałyście :P
U mnie z doniczkowymi to jest tak. W okresie wiosenno - letnim, traktowane są przeze mnie trochę po macoszemu. To dlatego, że zaniedbuję je kosztem ogrodu. Mogła bym tam spędzać każdą wolną chwilę. Wtedy moje roślinki zazwyczaj odchodzą do krainy wiecznie zielonych z powodu zasuszenia

Gdy sezon ogrodowy się zakończy, całą swoją ''miłość'' przelewam na doniczkowe. Wtedy ciągle koło nich chodzę, chucham, dmucham i podlewam, podlewam, podlewam ...... i przelewam

I tak to jest u mnie co roku

myszorek · Post » 24 lut 2008, o 19:31

nezka pisze:Olu tu może być tylko jedno, za dużo miłości, a w którą stronę?.......

Miłości to on chyba miał aż nadto,bo mój brat się nim zajmował

treissi · Post » 25 lut 2008, o 08:13

No to mnie pocieszyłyscie. Bo myslałam, że to ja jestem taka "fajtłapa", że zdaża mi się przelać kwiatki...

Babopielka · Post » 25 lut 2008, o 10:38

tulipanka -chyba większość z nas tak ma

ja też jak się ciepło robi to siedzę w ogrodzie ,a domowe zaniedbuję

tulipanka · Post » 26 lut 2008, o 12:32

Dostałam dzisiaj paczuszkę

anoli · Post » 26 lut 2008, o 13:13

A co tam masz?

Antooosia · Post » 26 lut 2008, o 13:23

Wiola teraz Ty budujesz napięcie?Oj nieładnie...
Anoli to chyba ten gruboszek...