U mnie z wysiewu 10 / wzeszło 9. Pierwszy raz wysiałam rok temu i mimo że wzeszło 100% to został mi jedna marna roślinka. Przyczyną okazały się ziemiórki i zbyt późny wysiew. Mam nadzieję że w tym roku maluchy się utrzymają
Adenium - Róża pustyni cz.3
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
tak się zastanawiam, dlaczego siejecie nasionka na ręczniku i przekładacie skoro z ziemi też normalnie kiełkują i tym samym oszczędza się im szoku z przenoszeniem, czy tylko chodzi o szybkość wzejścia?
U mnie z wysiewu 10 / wzeszło 9. Pierwszy raz wysiałam rok temu i mimo że wzeszło 100% to został mi jedna marna roślinka. Przyczyną okazały się ziemiórki i zbyt późny wysiew. Mam nadzieję że w tym roku maluchy się utrzymają
U mnie z wysiewu 10 / wzeszło 9. Pierwszy raz wysiałam rok temu i mimo że wzeszło 100% to został mi jedna marna roślinka. Przyczyną okazały się ziemiórki i zbyt późny wysiew. Mam nadzieję że w tym roku maluchy się utrzymają
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- effcia
- 10p - Początkujący

- Posty: 19
- Od: 15 kwie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwidzyn/Gardeja
Re: Róża pustyni cz.3
Z ręcznika wzeszło mi około 80% nasionek. Koleje postanowiłam wysiać z ziemi, po prostu dopadł mnie leń... Wsadziłam 70 nasionek w ziemię, dziś mogę "cieszyć" się aż 11 siewkami... Jest to chyba mała różnica?
/edit/
Dodam, iż na kiełkowanie z ziemi czekałam 4 tygodnie i postanowiłam, że więcej nie ma co czekać...
/edit/
Dodam, iż na kiełkowanie z ziemi czekałam 4 tygodnie i postanowiłam, że więcej nie ma co czekać...
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.3
A mi dzisiaj dopiero trzy puściły kiełki z 150 . Już 1,5 dnia leżą w ręczniku ma nadzieję że jutro już większość będzie miała kiełki .
-
Qodmira
- 100p

- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Róża pustyni cz.3
Piękne Arku Bonsai !
Fikus ;) Kiedyś też hodowałem Bonsai wydałem kupe kasy i zmarło. Bywa
Adenium mi rosną jak szalone wstawie kiedy foto.
jeszcze na razie żadne nie pokazało kiełka.
Wiem że kilka pleśń pokazało nie wiem czemu.
Pozdrawiam Dominik.
Fikus ;) Kiedyś też hodowałem Bonsai wydałem kupe kasy i zmarło. Bywa
Adenium mi rosną jak szalone wstawie kiedy foto.
jeszcze na razie żadne nie pokazało kiełka.
Wiem że kilka pleśń pokazało nie wiem czemu.
Pozdrawiam Dominik.
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Róża pustyni cz.3
U mnie na 63 nasiona adenium do tej pory nie wykiełkowało 9 :P
Swoje nasiona adenium moczyłam 4 godziny w letniej wodzie po czym umieściłam w mieszance ziemi do kaktusów, włókna kokosowego i perlitu w wielodoniczce, przykryłam folią i po 5 dniach pojawiły się pierwsze kiełki.
Z nasionami plumerii postąpiłam tak samo i pierwsze, które wykiełkowało pojawiło się po 7 dniach.
Swoje nasiona adenium moczyłam 4 godziny w letniej wodzie po czym umieściłam w mieszance ziemi do kaktusów, włókna kokosowego i perlitu w wielodoniczce, przykryłam folią i po 5 dniach pojawiły się pierwsze kiełki.
Z nasionami plumerii postąpiłam tak samo i pierwsze, które wykiełkowało pojawiło się po 7 dniach.
Re: Róża pustyni cz.3
dawno mnie tutaj nie było,a tu tyle pozytywnie Adenium zakręconych,super sprawa,ja spokojnie hoduję sobie dwie sztuki(+2),które już pokazywałem w pierwszej części ,a teraz wyglądają tak
A. Obesum

A.Arabicum

i jeszcze dwie młode sadzonki z gałązek,arabicum przyjęło się w miare szybko,a obesum już miałem wyrzucić ,ale w końcu też puściło korzonki i ładne młode listki puszcza

A. Obesum

A.Arabicum

i jeszcze dwie młode sadzonki z gałązek,arabicum przyjęło się w miare szybko,a obesum już miałem wyrzucić ,ale w końcu też puściło korzonki i ładne młode listki puszcza

- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
czym nawozicie swoje adenia?
pytam bo widzę że część ludków stosuje nawóz do sukulentów, część nawozy do roślin kwitnących: surfinie, pelargonie i tak się zastanawiam...
swoim maluchom daję do sukulentów ale porównując przyrosty innych to wydaje mi się że słabo rosną....
pytam bo widzę że część ludków stosuje nawóz do sukulentów, część nawozy do roślin kwitnących: surfinie, pelargonie i tak się zastanawiam...
swoim maluchom daję do sukulentów ale porównując przyrosty innych to wydaje mi się że słabo rosną....
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Róża pustyni cz.3
Roślinki na pierwszych dwu zdjęciach bardzo mi się podobają fajnie się ukształtowały
- ArkadiuS
- 200p

- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Większość stosuje nawóz typowo do kaktusów i sukulentów - co zresztą jest prawidłowością. Można poeksperymentować z nawozami do innych grup roślin. Nie stanie się nic złego a czasem efekt może być wielce zadowalający. Tak naprawdę wszystkie nawozy to jest w większości to samo tylko proporcje są inne. Mam właśnie w ręku nawóz do sukulentów i do datury (bieluń). Poza stosunkiem NPK i kilkoma %, to jest dokładnie to samo i jutro, eksperymentalnie, zasilę nim tygodniowe arabicumy. Co ciekawe i zapewne całkowicie normalne, siewki arabicum już na tym etapie są o dobry 1 cm wyższe niż obesum i o 2 mm grubsze.
P.S.
Ktoś kiedys pytał po jakim czasie od wysiania kaudeks przybiera brązowawy odcień. Pomijając fakt że niektóre - nigdy, moje młodziaki stają się takie już po 6 dniach. A i słońca brak i jeszcze nie dostawały "dopalaczy"








P.S.
Ktoś kiedys pytał po jakim czasie od wysiania kaudeks przybiera brązowawy odcień. Pomijając fakt że niektóre - nigdy, moje młodziaki stają się takie już po 6 dniach. A i słońca brak i jeszcze nie dostawały "dopalaczy"








- ArkadiuS
- 200p

- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Bardzo ładnie. Widzę że i plumcie kiełkują. U mnie niestety na ręczniku żadna nie puściła. Dałem je podłoża i czekam. Zapewne nic z nich nie będzie bo noce spędzały na zewnątrz (brak mi już miejsca ^^) a temp. nocami już troszkę spada krytycznego poziomu :/ No nic. Czekam i zobaczymy. Może ruszą.
Ten nie powinien przetrwać zimy :/ Chyba że "wola życia" w nim silna ^^. Zależy od pogody - w sumie może być jeszcze ładnie i ciepło nawet do końca września. Oby ^^
Oj ostro Ci to poszło ... drastycznie i to bardzo. Do zimy jest jeszcze troszkę czasu i teoretycznie niewielkie przycięcie korzenia powinno być nieszkodliwe w tym okresie roku ale takie ... no nie wiem ... niby też miałem ciąć swoje (odrobinkę) we wrześniu, ale jednak się wstrzymam do wiosny i przytnę mocniej.zbyshq pisze:i ciachłem mu po korzeniu
Ten nie powinien przetrwać zimy :/ Chyba że "wola życia" w nim silna ^^. Zależy od pogody - w sumie może być jeszcze ładnie i ciepło nawet do końca września. Oby ^^
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.3
Trochę się zejdzie ale puści korzonki . Moje dwie którym korzenie podgniły z zostały ucięte tak że nie było żadnego korzonka Po jakichś dwóch tygodniach zaczęły puszczać korzenie . Trzymałem je w suchej ziemi którą czasem zraszałem . Co prawda nie wyglądają teraz jak beczułki tylko jak cienkie prostokąty ale mam nadzieję że dadzą rade .
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
jutro zrobię fotki moich podopiecznych, a w drodze do mnie roślinki pięknie podhodowane, oby dojechały w całości
ArkadiuS masz naprawdę "zielone ręce" chyba byś wyhodował ze starego patyka cudo piękne
ArkadiuS masz naprawdę "zielone ręce" chyba byś wyhodował ze starego patyka cudo piękne
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
1234samnie
- 50p

- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.3
Dawno mnie tu nie było, więc postanowiłem się pochwalić moimi różami ;)
Te mniejsze są o miesiąc starsze, sadzone bodajże w marcu. Te większe do wysiew kwietniowy.
Po zeszłorocznej nieudanej próbie z nasionami z allegro w tym roku zakupiłem nasiona u znanego tutaj pana Piotra, od którego wielu z Was z pewności też ma nasionka ;)


Te mniejsze są o miesiąc starsze, sadzone bodajże w marcu. Te większe do wysiew kwietniowy.
Po zeszłorocznej nieudanej próbie z nasionami z allegro w tym roku zakupiłem nasiona u znanego tutaj pana Piotra, od którego wielu z Was z pewności też ma nasionka ;)










