bebos: Haworthia i in.
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: bebos: Haworthia i in.
Ooo to jednak coś w tym jest...
- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: bebos: Haworthia i in.
Ten nawóz jest dostępny u nas w kraju, choć u południowych są siadów tańszy, to nawóz do ferdygacji - podobny jest Peters Professional (Sco) zobacz ile tego na all'u 
Ja nie nawożę i żyje
wole się pogrzebać co kilka lat w podłożu i przesadzić, żeby było śmiesznie, to do podlewania używam wody z filtra RO, bo w Lublinie jej twardość jest taka, że można nożem kroić ( ok 25stopni TwO). To podłoże ma odżywiać roślinę takie mam zdanie 

Ja nie nawożę i żyje


Pozdrawiam Krzysiek
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: bebos: Haworthia i in.
Dzięki za porady...pomyśle jeszcze 
-- 5 sie 2011, o 20:02 --
Dzięki za porady...pomyśle jeszcze

-- 5 sie 2011, o 20:02 --
Dzięki za porady...pomyśle jeszcze

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Dzisiaj kilka roślin po przejściach - dochodzą do siebie na balkonie i mimo, że już na nich kreskę postawiła - całkiem nieźle chyba się pozbierały:
Graptopetalum filiferum
(rodzina Crasullaceae)

Haworthia marumiana

Porównanie H. marumiana var. marumiana i H. marumiana var. batesiana

(ta druga najbardziej ucierpiała zimą i musiałam ją zupełnie odmłodzić)
Doniczka rekonwalescentów (naprawdę jeszcze w maju był to obraz nędzy i rozpaczy - dlatego wcisnęłam wszystkie brzydale razem, licząc się z 'zejściami') obok maleństwo kupione jako Gasteria brachyphylla 'Variegata'

Graptopetalum filiferum
(rodzina Crasullaceae)



Haworthia marumiana


Porównanie H. marumiana var. marumiana i H. marumiana var. batesiana


(ta druga najbardziej ucierpiała zimą i musiałam ją zupełnie odmłodzić)
Doniczka rekonwalescentów (naprawdę jeszcze w maju był to obraz nędzy i rozpaczy - dlatego wcisnęłam wszystkie brzydale razem, licząc się z 'zejściami') obok maleństwo kupione jako Gasteria brachyphylla 'Variegata'


- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20309
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: bebos: Haworthia i in.
Jeśli tak ładnie wyglądają u Ciebie rośliny po "przejściach" to jak te najładniejsze?!
Mnie się podobają...
Mnie się podobają...

-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: bebos: Haworthia i in.
Popieram Henryka
Szczególnie spodobała mi się roślinka z pierwszego zdjęcia.
Ciekawe jak wyglądały przedtem skoro bałaś się, że nie dadzą rady... Teraz wyglądają przecież świetnie

Szczególnie spodobała mi się roślinka z pierwszego zdjęcia.
Ciekawe jak wyglądały przedtem skoro bałaś się, że nie dadzą rady... Teraz wyglądają przecież świetnie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Graptopetalum to jedyna roślina u mnie, na której zimą pojawiły się wełnowce - pryskałam, parę tygodni ich nie było i wracały. Wyciągnęłam ją więc z ziemi, wymyłam system korzeniowy, oberwałam mnóstwo liści i 'wyszorowałam' nasadę pędu - ogólnie dość brutalnie się z nią obeszłam, ale byłam gotowa ją już wyrzucić. Po tych zabiegach zbladła, zwiotczała, pomarszczyła się - powędrowała na balkon do bardzo piaszczystego podłoża i...jak widać! Od maja przybyły trzy rozetki i wiele, wiele liści 
A kilka haworcji w doniczce 'rekonwalesencyjnej' to okazy, które brzydko wyciągnęły się zimą i nie mogąc znieść takich pokrak - oberwałam im wiele liści - nawet w połowie wysokości rozety - nie mam litości dla roślinkowych brzydali - niedobra jestem

A kilka haworcji w doniczce 'rekonwalesencyjnej' to okazy, które brzydko wyciągnęły się zimą i nie mogąc znieść takich pokrak - oberwałam im wiele liści - nawet w połowie wysokości rozety - nie mam litości dla roślinkowych brzydali - niedobra jestem

-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: bebos: Haworthia i in.
Chyba na warunki jakie im zapewniasz nie mogą narzekać.
Tym bardziej skoro odwdzięczają się kwitnieniami
Tym bardziej skoro odwdzięczają się kwitnieniami

Re: bebos: Haworthia i in.
Zrobiłaś im pewnie pięciogwiazdkowe sanatorium
, wyglądają całkiem nie źle.

- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: bebos: Haworthia i in.
Beato u Ciebie na pewno dochodzą szybko do zdrowia ,jak na załączonym obrazku 

- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: bebos: Haworthia i in.
Gasteria brachyphylla 'Variegata' to to nie jest, gatunkiem wyjściowym do tego typu variegat było raczej G.bicolor 
marumiana - bardzo fajne, mam 3 różne i je bardzo lubię, trochę nie doceniane jako proste haworsje

marumiana - bardzo fajne, mam 3 różne i je bardzo lubię, trochę nie doceniane jako proste haworsje
Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
Henryku, Dagmaro, Aniu, Gosiu - dzięki za uznanie kuracji nędznych rozetek - czasem błądzę, ale metodą prób i błędów nabywam coraz większego doświadczenia - jednak to przede wszystkim rośliny mnie zaskakują, że się tak łatwo nie poddają!
Krzysztof - w kolekcjach i na e-bay widuję takie pstre odmiany zarówno dla G. brachyphylla jak i G. bicolor - ile bym się nie przyglądała - różnic nie widzę. Fakt, że bezpieczniej wrzucić ją do bicolor, choć głowa boli ile tam podczepia się różności. Widziałam okaz mateczny i ta moja będzie bardzo drobna, jak G. pillansi (ernesti-ruschii) - która zresztą też ma podobną odmianę
A H. marumiana i H. batesiana (czy też obie jako odmiany H. marumiana) takie sobie - jeżeli chodzi o urodę, ale fajnie obie razem wyglądają dzięki dyskretnym różnicom - mają się tak do siebie jak H. gracilis i H. tenera (widziałam u Ciebie, że i też przy tej parze jest podobny problem z systematyką).
Krzysztof - w kolekcjach i na e-bay widuję takie pstre odmiany zarówno dla G. brachyphylla jak i G. bicolor - ile bym się nie przyglądała - różnic nie widzę. Fakt, że bezpieczniej wrzucić ją do bicolor, choć głowa boli ile tam podczepia się różności. Widziałam okaz mateczny i ta moja będzie bardzo drobna, jak G. pillansi (ernesti-ruschii) - która zresztą też ma podobną odmianę

A H. marumiana i H. batesiana (czy też obie jako odmiany H. marumiana) takie sobie - jeżeli chodzi o urodę, ale fajnie obie razem wyglądają dzięki dyskretnym różnicom - mają się tak do siebie jak H. gracilis i H. tenera (widziałam u Ciebie, że i też przy tej parze jest podobny problem z systematyką).
- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: bebos: Haworthia i in.
To co jest na all, czy na ebay to z takich variegat może być wszystko. Równie dobrze może być to krzyżówka bicolor i ernesti-ruschii - już się nie dojdzie. Dlatego lepiej "brzmi" bicolor complexbebos pisze:
Krzysztof - w kolekcjach i na e-bay widuję takie pstre odmiany zarówno dla G. brachyphylla jak i G. bicolor - ile bym się nie przyglądała - różnic nie widzę. Fakt, że bezpieczniej wrzucić ją do bicolor, choć głowa boli ile tam podczepia się różności. Widziałam okaz mateczny i ta moja będzie bardzo drobna, jak G. pillansi (ernesti-ruschii) - która zresztą też ma podobną odmianę![]()

Oj ... no nie doceniasz urody tych małych sałatbebos pisze:A H. marumiana i H. batesiana (czy też obie jako odmiany H. marumiana) takie sobie - jeżeli chodzi o urodę, ale fajnie obie razem wyglądają dzięki dyskretnym różnicom - mają się tak do siebie jak H. gracilis i H. tenera (widziałam u Ciebie, że i też przy tej parze jest podobny problem z systematyką).


Nie mam problemu z ich systematyką, tylko problem mają Ci co ją tworzą

Bayer nadaje nazwy botaniczne, odmiany i bierze zróżnicowanie genetyczne w obrębie gatunku jako normalne - poszczególne populacje tego samego gatunku z różnych miejsc i przy różnych warunkach minimalnie mogą się różnić. Breuer często podnosi odmianę do rangi samodzielnego gatunku, to samo czyni z rożnymi formami terytorialnymi.
Masahiko Hayashi - Podany przez Bayera układ podrodzajów : Haworthia, HEXANGULARES, ROBUSTIPEDUNCULARES Chyba dzieli jeszcze na sekcje ale dla mnie to nie jasne.
http://haworthia-gasteria.blogspot.com/ ... yashi.html
[1] http://www.kambroo.com/succulent_plant_ ... id-80.html
[2] http://www.kambroo.com/succulent_plant_ ... id-79.html
Ja używam nazw roślin pod jakimi je kupiłem/dostałem no chyba, że ewidentnie są nie poprawne np. błędy ortograficzne :P
Podaje zawsze nazwę jaką mam i sensu Bayer, to dla siebie i innych może być pomocne by nie dublować roślin.
Np.
Haworthia batteniae FSA148
Molenhof Farm, N of Mortimer
H. bolusii 'blackbeardiana' sensu Bayer,
Pozdrawiam Krzysiek
Re: bebos: Haworthia i in.
Totalnie mnie to stwierdzenie rozłożyłochromat pisze: Nie mam problemu z ich systematyką, tylko problem mają Ci co ją tworzą![]()

podpisałam się JA - zagorzały czytelnik
PS fajnie, że wstawiacie linki w tych dochodzeniach, ileż to można zobaczyć!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: bebos: Haworthia i in.
"Jak rosną"
Niektóre gatunki mam w paru doniczkach - jedne rosną od maja na balkonie, inne tkwią w domu. Zobaczcie jakie różnice:
balkon-dom
Gymnocalicium saglione (w tym samym czasie)


balkon-dom
Haworthia attenuata (z tego samego okazu)


...i trochę kwiecia w kolorze 'gaciowy róż
- wklejam z większą rozdzielczością niż dotąd - po dyskusji w wątku Pauli/theorii - trochę mnie przekonała - choć i tak teraz to kilkaset KB zamiasta wcześniejszych kilkudziesięciu - nadal jednak nie mogę się zdecydować na MB
Euphorbia mili - Gasteraloe El Supremo (kwiatki bardziej się rozwinęły)

PS
Świnek sąsiadów przyszedł w odwiedziny do mojej świninki, ale to zięba zapałała do niego miłością
- nawet na parę dni zapomniała o maltretowaniu roślin....

Niektóre gatunki mam w paru doniczkach - jedne rosną od maja na balkonie, inne tkwią w domu. Zobaczcie jakie różnice:
balkon-dom
Gymnocalicium saglione (w tym samym czasie)


balkon-dom
Haworthia attenuata (z tego samego okazu)


...i trochę kwiecia w kolorze 'gaciowy róż

Euphorbia mili - Gasteraloe El Supremo (kwiatki bardziej się rozwinęły)


PS
Świnek sąsiadów przyszedł w odwiedziny do mojej świninki, ale to zięba zapałała do niego miłością
- nawet na parę dni zapomniała o maltretowaniu roślin....
