W odwiedziny do Kariny ;-) Onak

[Karo]

Wspaniałe wieści!!!
Gratuluje serdecznie Karinko i życzę wszystkiego najlepszego dla Was !

[Onak]

dziękuję!

[Grzegorz B]

Oj, gratulacje z okazji narodzin syna, ja jakoś nie wiedziałem, albo zapomniałem, że zostanę forumowym wujkiem Piękny ten twój Mikołajek, troszkę młodszy od mojego syna, ale co by nie pisać jego rówieśnik. Tak naprawdę małżonka miała termin na 5 kwietnia, tak więc jakby poród był w terminie, to prawie w jednym czasie ja zostałbym ojcem a Ty matką Nasz to był malutki bo ważył 2100 ale już waży pewnie dużo ponad cztery kilogramy, tak więc nadrabia zaległości

Jeszcze raz gratuluję

[Onak]

Dzięki serdeczne!!

tak-to rówieśnicy - ale fajnie nie?
Mój Mikołajek to trochę szczypior, ma ok 4 kg teraz

[Grzegorz B]

Nasz brzdąc, też w pierwszym miesiącu marnie przybierał na wadze, ale już w drugim to się zrobił z niego taki żarłok że hej, mam nadzieję, że mu to przejdzie, bo będzie z niego klusek

Niech się zdrowo chowa, to najważniejsze

[Onak]

O no widzisz! a mnie położna i lekarka zmuszaj do dokarmiania sztucznym mlekiem..

[Grzegorz B]

Karinko nasz "klusek" od samego początku na sztucznym mleku, mama nie miała wystarczająco dużo pokarmu, a dodatkowo, jako taki trochę wcześniak, który około dwóch dób nie miał żadnej styczności z mamą, tak więc karmili go bebikiem, został od razu nauczony do butli i dodatkowo nie miał siły ciągnąć cyca A z tym sztucznym mlekiem to masakra jest ma już trzecie, specjalne dla ulewających dzieci i wciąż ulewa noskiem, że trzeba stać na straży, co by się nie udusił

Jak każą dokarmiać sztucznym to pewnie trzeba, znaczy się mały powinien sam się domagać

[Onak]

Karinko nasz "klusek" od samego początku na sztucznym mleku, mama nie miała wystarczająco dużo pokarmu, a dodatkowo, jako taki trochę wcześniak, który około dwóch dób nie miał żadnej styczności z mamą, tak więc karmili go bebikiem, został od razu nauczony do butli i dodatkowo nie miał siły ciągnąć cyca A z tym sztucznym mlekiem to masakra jest ma już trzecie, specjalne dla ulewających dzieci i wciąż ulewa noskiem, że trzeba stać na straży, co by się nie udusił

Jak każą dokarmiać sztucznym to pewnie trzeba, znaczy się mały powinien sam się domagać

o widzisz! jeny z tym ulewaniem to jest szał-mój mały w szpitalu tak robił - teraz już nie, ale to faktycznie stres jest!
Hm... zobaczę, karmię najpierw piersią a potem podaję ewentualnie butlę, nie zawsze chce, ale czasem tak. Mam nadzieję, że się nie przyzwyczai za bardzo i uda mi się butlę odstawić jak przybierze na wadze. Teraz ma 4kg w 5 tygdniu.

Buziaki dla synka!!

[Onak]

Ojeja!

Ale mnie tu dawno nie było!!! Witajcie ponownie!

Wstawiam kilka zdjęć z balkonu, to koniec maja, a dziś zrobię aktualne jak się rozkrzewiły..

[Grzegorz B]

Hejka mnie też dawno nie było, tak więc nie jesteś odosobniona Balkonowe już w maju o wysokim poziomie dekoracyjności, to teraz pewnie potok kwiatów. Od jutra mam spory balkon tak więc chyba i mi wypadałoby tam umieścić kilka badylków, skoro żona woli tylko oglądać

[tu.ja]

Witaj Karino!
Zrobiłaś sobie naprawdę długie wakacje od Forum. Cieszę się jednak, że wróciłaś Ciekawa jestem czy Twój balkonowy pieris żyje i jak teraz wygląda. Niestety mój z roku na rok jest coraz mniejszy
A jak tam Mikołajek? Łobuziak?

[Onak]

Cześć Grzesiu - haahah, żona woli oglądać, bo wie, że mążuś sie pięknie zajmie roślinkami!
tu.ja pieris ma się dobrze, ale w tym roku w ogóle nie zakwitł... :/ nie wiem czemu, zaraz wstawię zdjęcia!

[tu.ja]

Co u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś...Mam nadzieję, że wszystko jest OK.
Długo każesz czekać na te fotki pierisa