Ania - masz jednego, ale za to niesamowitego - jeden u mnie też ma pstre liście, ale bez takiego różowego rumieńca.
Obyś nie zajrzała do ofert fiołków na all
: dziesiątki, może nawet setki odmian - mnie porwały te z kędzierzawymi kwiatami, o barwach nie wspomnę - niektóre wymykają się możliwości opisu! Po co, PO CO ja tam zajrzałam...
Gosia, Daga - jedyne usprawiedliwienie zdrady to rzeczywiście naturalna potrzeba urozmaicenia i gwarancja, że więcej ich nie będzie - bo naprawdę nie ma dla nich miejsca.
Sukulenty zawsze będą na pierwszym miejscu! Jestem tego pewna, mimo wielu innych florystycznych zapędów...
Wrócę do pospolitej, ale jakże wdzięcznej do fotografowania Ceropegia woodii:

