Jako że pogoda dopisuje trzeba to wykorzystać na pilne prace porządkowe Jak to u ogrodnikow bywa wciąż sie przesadza i dosadza

Jutro próba szyneczkowa ,ale mam nadzieję ,że również dobrze wyjdzie . Już wiszą na kijku i sie osuszaja

mam też nadzieję ,ze pogoda również i jutro dopisze
OLU jaki tam raj do takiego daleka droga i nie wiem czy kiedykolwiek będe zadowolona w pełni,ale miło ,ze tak sądzisz .
WALENTYKO jak już Basia napisała różyczkę kupiła nam Nelka . Może masz ja w słonecznym miejscu dlatego tak sie wybarwiła . Pod koniec trochę tego różu pokazuje ,ale mnie sie podoba w oranżu i chyba raczej nie jestem odosobniona .
BASIA byłaś szybsza ode mnie

,ale gdzies czytałam ,że może po paru latach właśnie przebarwiać sie na róż a tego bym nie chciała
NELKA czy też masz Myriam czekam z niecierpliwością na jej drugie kwitnienie i oby nie zaczęła znowu kwitnąć w deszczach . Jak sie dobrze przyjrzeć to ma taki różowy nadech na końcach płatków . Burgund to moja duma
IZULKO tak myślałam czy nie dosadzić tam tego lila floksa będzie miał więcej cienia i może tak szybko nie przekwitnie albo Hibiskusa żeby mniej więcej wysokością sie zgadzały . Kiedyś miałam w tym kącie hortensję ,ale niestety jakoś jej tam nie pasowało . Ten kąt tak powiedzieć nie jest jeszcze skończony tylko w trakcie prac . Na temat czerwonych żurawek pomyślę
