Aszko, witaj oglądałam Twoje róże. Kwitną pięknie , Sophia jeszcze Ci zakwitnie
Oliwko, ja swoją A Shropshire Lad kupiłm w donicy, to może być powód, że tak szybko wzięła się do rosnięcia.
Podobnie zachował się Benjamin Britten bardzo podskoczył do góry. Jeszcze go nie pokazywałam, bo nie było jak. Piersze kilka kwiatów miał na poziomie zero. Teraz ładny duży przyrost gdzieś na poziomie drugim

.
Wyciągam wnioski, a może angielki lubią dużo wody do korzonków
Anetko, jakie angielki ja miam to wiesz. One wymagają czasu na pokazanie swojego piękna. Krzewy mi rosną trzy i dwa lata. Te co opisałam u Oliwki mam pierwszy sezon.
Wszystkie ładne. Moja ulubiona to Tessing Georgia, Crown Princess Margaretta, Pat Austin i te dwie ostatnie
A Shropshire Lad i Benjamin Britten. Prawie każda angielka może chorować, musisz o nie dbać. W moim regionie przemarzają do kopczyka ale żadna mi nie wypadła.
