maribat - ja niby czerwonego też mam ale po atakach mszyc tak długo dochodzi do siebie, że zaczynam wątpić czy zaszczyci mnie jeszcze kwitnieniem... a ten żółtych kwiatków to nawypuszczał jak szaleniec, na szczęście jeszcze w pączkach i nie ominęło mnie nic w weekend
kasialb1; Adam12222, AloesIk - zobaczcie:
Anjja - no oby ktoś zechciał mi tu pomóc z tymi fiołkami bo smutno mi, że tak im było do przodu a teraz...?
renka1 - kwietnik obfocę i pokażę, największy (7) kupiony został na jeszcze wtedy Stadionie X-lecia w wawie, za 100zł i się cieszyłam, że tak tanio do momentu jak pojechałam do Białegostoku na bazarek i taki znalazłam za 65 zł to wyobraź sobie moje wtedy... mniejsze kupowane już potem na w/w bazarku i za 3 i 5 zapłaciłam razem chyba 75zł..? aby nie skłamać... No i me też dla Twojej hojki, wiem jak to cieszy
----------------------------------- Coś ostatnio wypadają mi weekendy z życiorysu, ale cóż poradzić Wróciłam zmęczona, wymordowana, stopki bolą, rączki poturbowane, a do tego w pracy ekspres do kawy się popsuł
----------------------------------- ALE............. tym razem wróciłam bez kwiatka (silne postanowienie poczekania na białego skrętnika od Justynki ) ALE............. za to z czymś innym... z tym, że zapomniałam zrobić foto
-----------------------------------
A ponadto dostałam od Agatki (agata06) w piątek przesyłkę, ale też pokażę zdjęcia później bo chyba dobrze zmęczona byłam dziś rano, bo obfociłam tylko część
u mnie Filigranowa27 - och tak - to byłby widok... ale on pewnie woli dozować przyjemności
Anjja - nie zaglądaj do swojej, to się ośmieli ja ciągle przychodzę patrzeć i nic, pojechałam na 2 dni wracam i co? gloksynie bardzo nieśmiałe widać są
Stokrotkania - nie poddawaj się, mi też tak w większości mówią, że już nie sezon bo to kwiat na chwilę a ja uparcie do kolejnej kwiaciarni i okazuje się, że jednak nie każda kwiaciarka ma takie zdanie mogę Ci kupić u siebie i wysłać, ale jak to zapakować, aby kwiatków nie poubijać....?
Adam12222 - odwróć się i ruszy trzymam za nią kciuki, jak i za tą u Ani
Wiktoria_W - przekażę
justus27 - a skąd wiesz?
oto właśnie mój zakup u Agatki, oczywiście z gartisikami
sadzoneczka trzyma się dzielnie, niestety listeczkom w transporcie ułamały się łodyżki temu, który ma jej 5mm jakoś dobrze idzie i się trzyma, natomiast 2 inne mogą nie przeżyć, chodzę i podglądam jak się mają poza tym 4 z nich wyskoczyły mi z kieliszków i nie dotykały do wody i jak wróciłam w niedzielę w nocy to były zmięknięte, wstawiłam od razu do wody z węglem i też nad nimi aby wróciły do formy ech...
A z piątkowego wyjazdu do Cafferoura w B-stoku przytaszczyłam oto to:
i nie zgadniecie - mój M mi to wypatrzył i wręcz kazał kupić, chciałam jedno a on wepchnął do kosza 2 chwilowo puste ale niedługo zapełnią się
Stokrotkania - na pudełka czaiłam się bo wiedziałam, że w IKEI są na pewno ale jakoś mi tam nie po drodze... ale jak mi te pod nos podstawiono to czemu by nie brać
maribat -
trzynastka - no przecież strata kasy, aby tak stało sobie teraz puste nie uważasz? kaktus mnie też zaskoczył bo spodziewałam się na raz 1 kwiata, a tu tylko "2 marne pokazał"....