Marto w niektórych źródłach podają strefę 5

Ale pomijając.U mnie przetrwały dwie ostatnie zimy w zasadzie bez zabezpieczenia.Tzn.położyłem trochę mchu...ale to chybiony pomysł(chyba).
Nazywana jest paprocią końca lata i całkowicie się z tym zgadzam.W zeszłym roku 'dorodne liście powypuszczały dopiero w sierpniu

,w tym chyba będzie podobnie... bo na razie wyglądają jak wczesną wiosną
Na 'wyspach' klimat mają bardziej sprzyjający,dłuższy sezon i łagodniejszy klimat...więc im lepiej rosną
To aktualne zdjęcie moich P.cambricum(australe)

Mówiąc szczerze po tych dwóch sezonach są mniejsze niż po posadzeniu

więc mam opory przed zakupem innych odmian...chociaż są wyjątkowo atrakcyjne.
Ale wiem ,że znajomi z forum również zakupili do kolekcji i sam jestem ciekaw jak będą u nich rosły.Radzę jednak starannie je okryć
Jean ,z 'japońców' mam opanowane lunathyrium i onychium ,a z odmianami athyrium będzie gorzej
P.lonchitis u mnie duuużo mniejsze,a wysiałem chyba w tym samym czasie.
Pozdrawiam-Tomek.