Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

[kocica]

Pogoda pochmurna i wietrzna, ale nie pada , niestety nie da się nawet skosić w ogrodzie trawy bo wszystko ciągle dość mokre.

Powoli przebarwia się h.p. Magical Fire.


Powojniki dalej zdobią ogród.






Liliowce, młodziutkie jeszcze, ale fajnie, że kwitną.






Ciągle kwitnie języczka.


Koteczek

[kocica]

Piękna nieznajoma (Blue Sky lub Teller Blue) w całej okazałości, kwiatostan jest ogromny, same płatki kwiatów są wielkie co widać przy moim palcu na dole. Niestety zdjęcie ani trochę nie oddaje tego co widać w ogrodzie.


Kolejne powojniki kwitną.

[dodad]

Piękny ten bez. Kupiłam sobie, ale strasznie marna sadzonka, mam nadzieje, że się zabierze

[kocica]

Witaj Dorotko.

Bez jest bardzo ładny w rzeczywistości, nawet kwitł w tym roku. Chwilowo tylko ma rosnąć bo wokół nic nie przygotowane, w jego sąsiedztwie posadziłam krzewuszkę Olympiade o żółtych liściach ima być dla niej tłem i osłoną. Olympiade nie lubi słońca.

Lwisko kupił sobie kilka okazów hortensji bukietowych o wysokości 150 - 180 cm. Były to krzaczory takie zaniedbane i za śmieszne pieniądze. Każdy krzew przyciął i zostawił jeden wysoki pęd no i eksperymentuje.


Magical Fire, u nas drugi rok.

[jola z izer]

Często wpadam do Waszego ogrodu, żeby popatrzeć na hortensje - te kwiatostany w pełni rozkwitłe wyglądają jak ... lampiony, jakby miały w środku światło, piękne . Muszę w budżecie na przyszłą wiosnę zaprojektować pozycję "hortensje" A drzewka hortensjowe mogą być ciekawe, będę podglądać jak się eksperyment rozwija

[kocica]

Witaj Jolu .
Uważam bukietówki za jedne z najładniejszych krzewów letnich, uwielbiam zerkać na nie przez okno:-).

U nas cały dzień pada, już nawet nie zaglądamy do zalanej piwnicy bo wypompowywanie wody nie ma sensu.

Pinky Winky nabiera kolorów.


Phantom.
]



Rozchodnik Carl.


Słoneczniczek.

[Babopielka]

O jak dawno tu nie byłam
Ewka hortensje pięknie Ci kwitną ,dla mnie to jest najpiękniejszy widok .
Mogę na nie patrzeć i patrzeć -choroba taka
Pinky Winky -śliczna ,moja nie zakwitnie w tym roku bo młodziutka jest .
Za to inne kwitną i cieszą moje oczy

[kocica]

Witaj Bożenko, ja bywam u Ciebie i jestem na bieżąco, ale Ciebie prawie nie widać nawet we własnym wątku, ja też mam różne dziwne sprawy i zero czasu na normalność i bywam na forum rzadko.
Jak widać te gapienie się na hortensje to ciężka przypadłość , ale jak nie patrzeć na takie pięknotki.

[Babopielka]

Kiepsko z czasem u mnie Jak pada, to jeszcze mogę sobie posiedzieć i
nadrobić chociaz trochę forumowe zaległości .
Piękna ta ogrodowa .Ja mam podobną Blue Sky ,ale moja ma
chyba mniejsze kwiaty .
Lubie bukietowe bo są bezproblemowe ,ale uroku ogrodowych nie zastąpi
żadna bukietowa ,dlatego z nich nie rezygnuję

[kocica]

U mnie też kiepsko z czasem, praca, ogród, zwierzaki, córka w szpitalu i tak ciągle. Dziś siedzę bo leje dosłownie, dzięki temu cały dzień czytam książki na zmianę z forum.

Obiecałam sobie, że w tym roku zabezpieczę na zimę ogrodowe:-) aby więcej ich zakwitło za rok.

[dodad]

Phantom przepiękna.
kwiatostany u mojej Blue Sky są ogromne, dużo większe niz w zeszłym roku

[Sure]

Witaj Ewo, hortensji masz duży wybór, jest się na co pogapić!
U mnie dzisiaj nie pada, ale przez tę pogodę zauważam na liściach coraz więcej objawów chorób grzybowych. Psikałam niedawno Topsinem, ale na razie bez efektu...
Zdrówka dla córki!

[kocica]

Dorotko, Phantom ma ogromne kwiatostany, ale nie da się tego za bardzo pokazać.

Witaj Sure

U nas ciągle pada z niewielkimi przerwami na dzień, czy półtora dnia i od nowa. Grzybów jakoś u nas nie widać - tych chorobowych, ale toniemy w wodzie. Hortensji mam pewnie około 50 niektóre zdublowane, nie wszystkie ogrodowe kwitną w tym roku więc nie ma co pokazywać. No i postanowiłam, że już nie będę kupowała żadnych ogrodowych, tylko same bukietówki.
Dziękuję za życzenia dla córki .

Piękna limonka, ją też bardzo lubię.

[dodad]

Ale z tego co widzę, Phantom mimo ogromnych kwiatostanów nie pokłada się tak jak Grandiflora.
Moja teraz pięknie kwitnie, ale niestety prawie leży przy tych deszczach

[kocica]

Grandiflora bukietowa to jakaś porażka, nie lubię jej, mam oczywiście, ale kupiłam nie mając pojęcia o jej delikatnych gałązkach. Phantom ma ogromne kwiatostany, ale mocne gałęzie i nawet przy tak ogromnej ilości wody lecącej z nieba, roślina trzyma fason i jest piękna. W dodatku jest u nas dopiero 3 sezon, a jak pięknie już się zagęściła.

Pink Diamond też bardzo lubię.