Mikroogródek - Ankha cz. 2
- mirdem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3033
 - Od: 26 sty 2010, o 11:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bielsk Podlaski
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Kto wie   może wypiję kawkę na tej ławeczce 
  
  przed czwartkiem  , pięknie Ci wyszło  
  
			
			
									
						
							Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
			
						Ogródkowy galimatias - aktualny
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
No to już, zaproszenie masz ciągłe, nieprzedawnialne  
  
			
			
									
						
										
						- Zielona_Ania
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3917
 - Od: 2 mar 2010, o 17:40
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Dziękuję Aneczko  
  
			
			
									
						
										
						- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Ścieżka zrobiona wczoraj do ławki, potem zakrętasem pójdzie dalej, ale to już chyba po wakacjach...

Podpowiedzią dobrego ducha kwiatostany żurawek zdobią łazienkę, a żurawki niech lecą w liście
 

A teraz trochę różowego, potrzebuję dziś różowych okularów...
 
jeżówki


powtarzające goździki z rumianem szlachetnym

rozchodnik cyaneum

budleja

			
			
									
						
										
						
Podpowiedzią dobrego ducha kwiatostany żurawek zdobią łazienkę, a żurawki niech lecą w liście

A teraz trochę różowego, potrzebuję dziś różowych okularów...
jeżówki


powtarzające goździki z rumianem szlachetnym

rozchodnik cyaneum

budleja

- britvictango
 - 200p

 - Posty: 450
 - Od: 3 cze 2010, o 17:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bielsk Podlaski
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
U Ciebie słonko i motylki a u nas zimno i pada - chociaż dzisiaj już mniej.
A ogródeczek bardzo uroczy
			
			
									
						
							A ogródeczek bardzo uroczy
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
- aanula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2742
 - Od: 21 cze 2007, o 10:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Białystok
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Aniu, ścieżka do ławeczki superzasta  
U mnie też taka by się przydała, bo ta która jest już marnie wygląda
 
Aniu, Twój mikroogródek już nie jest taki mikro
 
Na zdjęciach wygląda taki jak u mnie...
			
			
									
						
										
						U mnie też taka by się przydała, bo ta która jest już marnie wygląda
Aniu, Twój mikroogródek już nie jest taki mikro
Na zdjęciach wygląda taki jak u mnie...
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Leszek, bo zdjęcia z przedwczoraj, wtedy słonko się pojawiało  
 Może już w końcu zacznie porządnie grzać  
 
Anulko
 Dzięki, staram się jak mogę powiększać go, ale na zdjęciach... trzeba by osobiście  
 
 
 
Ciągle teraz pokazuję wielkoludy, na moje ukochane skalniaczkowe czas
Ogólny widok na maluszki
 

Moje młode - pterocephalus perennis - pierzogłówka ma pączek

androsace carnea - naradka, nie mogę się doczekać, jak będzie kwitła
 

Goryczka septemfida ciągle kwitnie

asperula gussoni - marzanka, troszkę kiepsko znosi ciągłe opady

morisia monanthos

wrotycz - dwa lata polowań
 

pierwiośnik dzieciak, ukorzeniony z pojedynczej rozetki na jesieni ładnie się rozrasta

			
			
									
						
										
						Anulko
Ciągle teraz pokazuję wielkoludy, na moje ukochane skalniaczkowe czas
Ogólny widok na maluszki

Moje młode - pterocephalus perennis - pierzogłówka ma pączek

androsace carnea - naradka, nie mogę się doczekać, jak będzie kwitła

Goryczka septemfida ciągle kwitnie

asperula gussoni - marzanka, troszkę kiepsko znosi ciągłe opady

morisia monanthos

wrotycz - dwa lata polowań

pierwiośnik dzieciak, ukorzeniony z pojedynczej rozetki na jesieni ładnie się rozrasta

- 
				evastyl
 - 1000p

 - Posty: 1933
 - Od: 13 sie 2009, o 18:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Aniu ślicznie wygląda ten Twój mikro ogródeczek .A maluszki .... 
 bardzo fajnie to wygląda .
			
			
									
						
										
						Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Fajne maluszki, ciekawy jestem tych wysmaków, jak Ci przeżyją i zakwitną 
			
			
									
						
										
						- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Ewuniu  
 Co ja bym dała żeby kilka numerów zwiększył rozmiar  
 Dziękuję  
 
Piotrek, ja też
  
 
W zeszłym roku były problemy nawet z jedliną, w tym w razie bezśnieżnej będę latać z firankami, też biało
 
Magellanka, śliczna


świecznica Hillside black Beauty
 

pierwszy kwiatek ogórecznika, jest przepiękny

tawuła Golden Princess


kokorycz

			
			
									
						
										
						Piotrek, ja też
W zeszłym roku były problemy nawet z jedliną, w tym w razie bezśnieżnej będę latać z firankami, też biało
Magellanka, śliczna


świecznica Hillside black Beauty

pierwszy kwiatek ogórecznika, jest przepiękny

tawuła Golden Princess


kokorycz

- mirdem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3033
 - Od: 26 sty 2010, o 11:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bielsk Podlaski
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Aniu pięknie wyszło i cienisty zakątek za ławeczką 
  
  ogródeczek z charakterem 
  
			
			
									
						
							Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
			
						Ogródkowy galimatias - aktualny
- basjak
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5033
 - Od: 20 wrz 2009, o 13:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Jak na mikroogródek, to sporo roślin wyczarowałaś 
 i to w różnych rozmiarach.
Ścieżka wygląda fajnie, ale roboty nie zazdroszczę
 wkopywałaś kamienie bezposrednio do ziemi, czy przygotowywałaś podłoże?
			
			
									
						
							Ścieżka wygląda fajnie, ale roboty nie zazdroszczę
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
			
						Balinki
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Mirka, dzięki  
 Usiądź wreszcie na tej ławeczce, a nie tak krążysz koło niej  
 
Basiu, kombinuję jak mogę
 Robota fajna, bo można przy niej pomyśleć, a i wyprawy po materiał sympatyczne... Co do układania, to bezpośrednio na ziemi, ugniatanie spoin, zalewanie wodą i znów ugniatanie - tam ziemia jest bardziej gliniasta i ładnie klei. Spoiny z zaprawą to rozwiązanie zbyt trwałe i zbyt radykalne, jak na panujące warunki  
			
			
									
						
										
						Basiu, kombinuję jak mogę
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Właśnie wróciłam z wycieczki - dzieci patrzyły jak kret przeprowadza się do nowego domku  
 
Znalazłam dobrą miejscówkę znaczy tunel kreci przelotowy do zakładania pułapek. W dodatku odkryłam, że łapią się w tym tunelu zwłaszcza po koszeniu - wibracje kosiarki je naganiają
 
Skutkiem jest trzeci złapany i wywieziony na przymusową migrację do lasu w przeciągu 1,5 tygodnia. (drugi w dwa dni)
 
Może w końcu nie będzie tuneli pod roślinami i w warzywniaku
			
			
									
						
										
						Znalazłam dobrą miejscówkę znaczy tunel kreci przelotowy do zakładania pułapek. W dodatku odkryłam, że łapią się w tym tunelu zwłaszcza po koszeniu - wibracje kosiarki je naganiają
Skutkiem jest trzeci złapany i wywieziony na przymusową migrację do lasu w przeciągu 1,5 tygodnia. (drugi w dwa dni)
Może w końcu nie będzie tuneli pod roślinami i w warzywniaku

 
		
