
Różanka w Sudetach
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różanka w Sudetach
Piękne ....co raz bardziej lubię wielokwiatowe z ich bujnością kwitnienia 

- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różanka w Sudetach
WITAM CIĘ HENIU
Masz bardzo piękne róże,naprawdę widać też,że są Twoją pasją
Napisz mi od jak dawna zajmujesz się różami?Pozdrawiam Gosia
i zapraszam do mnie







- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, odwiedzam różankę z widokami
w tle z wielka przyjemnością.
Piękne te twoje różyce.
Królowa Elzbieta, Elmshorn i Louise Odier - marzenie różane.
Pozdrawiam.

Piękne te twoje różyce.
Królowa Elzbieta, Elmshorn i Louise Odier - marzenie różane.
Pozdrawiam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

Re: Różanka w Sudetach
Heniu twoje róże są tak cudowne, że nie można oczu oderwać a ilość i jakość poraża ale dla jednej można głowę stracić a jest nią Duett, muszę się za nią rozjerzeć w pobliskich ogrodnictwach, może uda mi się kupić tę piękność.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, aż dziw bierze jak u ciebie te różyce kwitną. Ty chyba parasol nad nimi rozkładasz, u mnie wszystko zmoknięte, przygnite 

- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Miło, że tak dużo gości wpadło do mojej różanki i tyle ciepłych, miłych słów.
Serdecznie Was witam Dodad, Irenko 37, Klaryso, Olu i Majeczko.
Umnie rzeczywiście aż tak nie padało.
Współczuję wszystkim z południowowschodniej części kraju, gdzie znowu dopadły powodzie, to jakiś horror, myślę, że tam nikt nie przejmuje się ogrodami, jak traci się dach nad głową i cały życiowy dobytek.
Gosiu 123A, miło mi Cię gościć pierwszy raz mam nadzieję, że będziesz wpadać częściej, pytasz od kiedy zajmuję się różami więc odpowiem tak, róże były w moim ogrodzie od lat ale ze względu na ostry górski klimat oraz brak wiedzy o pielęgnacji i zabezpieczaniu róż na zimę tych róż było zaledwie kilka, te które same sobie radziły i same jakoś tam przeżyły.
Zakochałam się w różach cztery lata temu, kiedy przez przypadek zaczęłam czytać to forum, takie koleżanki jak Hania 55 oraz Gertruda i inne były moimi nauczycielkami, potem książki ... i tak się zaczęło. Dowiedziałam się , że niektóre róże mają w swojej genetyce już zapisaną odporność na przemarzanie na choroby grzybowe i że mogą być nawet tu w górach.Teraz staram się sprowadzać właśnie takie odmiany a rynek kusi.
Serdecznie Was witam Dodad, Irenko 37, Klaryso, Olu i Majeczko.
Umnie rzeczywiście aż tak nie padało.
Współczuję wszystkim z południowowschodniej części kraju, gdzie znowu dopadły powodzie, to jakiś horror, myślę, że tam nikt nie przejmuje się ogrodami, jak traci się dach nad głową i cały życiowy dobytek.
Gosiu 123A, miło mi Cię gościć pierwszy raz mam nadzieję, że będziesz wpadać częściej, pytasz od kiedy zajmuję się różami więc odpowiem tak, róże były w moim ogrodzie od lat ale ze względu na ostry górski klimat oraz brak wiedzy o pielęgnacji i zabezpieczaniu róż na zimę tych róż było zaledwie kilka, te które same sobie radziły i same jakoś tam przeżyły.
Zakochałam się w różach cztery lata temu, kiedy przez przypadek zaczęłam czytać to forum, takie koleżanki jak Hania 55 oraz Gertruda i inne były moimi nauczycielkami, potem książki ... i tak się zaczęło. Dowiedziałam się , że niektóre róże mają w swojej genetyce już zapisaną odporność na przemarzanie na choroby grzybowe i że mogą być nawet tu w górach.Teraz staram się sprowadzać właśnie takie odmiany a rynek kusi.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Właśnie wróciłam z obchodu ogrodu, Golden Celebration jest zachwycający, wierzyć się nie chce, że to majowy nabytek:



Cały czas kwitnący Kórnik:

A może ktoś rozpozna co to za róża, miała być Louise Odier ale nią nie jest, pochodzi z Firmy Florpak z lubelskiego, kupiona w markecie:

No i na koniec nie mogę się powstrzymać przed pokazaniem mojej pierwszy raz kwitnącej hortensji Anabell, w tle oczywiście róze czerwone i inne byliny:




Cały czas kwitnący Kórnik:

A może ktoś rozpozna co to za róża, miała być Louise Odier ale nią nie jest, pochodzi z Firmy Florpak z lubelskiego, kupiona w markecie:

No i na koniec nie mogę się powstrzymać przed pokazaniem mojej pierwszy raz kwitnącej hortensji Anabell, w tle oczywiście róze czerwone i inne byliny:

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, masz rację Golden Celebration jest zachwycający. Kolor kwiatów bardzo ładny.
Jeżeli to to majowy nabytek, to jest to przykład dobrego szczepienia tej róży. Zapomniałam gdzie Ty ją kupiłaś ? czy w R.
A swoją drogą dlaczego szkółki nie sprzedają róż według klasy szczepienia tylko wpychają nam każdą jako klasa A.

Jeżeli to to majowy nabytek, to jest to przykład dobrego szczepienia tej róży. Zapomniałam gdzie Ty ją kupiłaś ? czy w R.
A swoją drogą dlaczego szkółki nie sprzedają róż według klasy szczepienia tylko wpychają nam każdą jako klasa A.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach
Mnie bardzo spodobał się Kórnik chociaz to Rugosa ale ale slicznie kwitnie . Czy ten krzaczor masz juz dawno . Ta różyczka to moze być Pink Peace jak w dodatku pieknie pachnie i te płatki
. Pewna nie jestem ale zerknij Heniu . Goldenek ślicznie kwitnie pomimo ,że to majowy nabytek

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Różanka w Sudetach
Mnie też Kórnik zachwycił. Musze o niej poczytać 

Re: Różanka w Sudetach
Heniu, z Anabelki możesz byc zadowolona - piekna, wyprostowana, widać że nie zmęczona deszczami.
Zafascynowała mnie ta Golden Celebration ze swoją morelowo-brzoskwiniową, ciepłą barwą... dopiero posadzona, a jak cudnie kwitnie! muszę popatrzeć czy mam na nią miejsce i zapiszę chyba do kajetu
Zafascynowała mnie ta Golden Celebration ze swoją morelowo-brzoskwiniową, ciepłą barwą... dopiero posadzona, a jak cudnie kwitnie! muszę popatrzeć czy mam na nią miejsce i zapiszę chyba do kajetu

- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Majeczko, tak G. C. pochodzi z R. po ostrzeżeniach o podatności na plamistość już miałam zmienić zamówienie na inną różę ale w ostatniej chwili coś wypadło i zostały trzy krzaczki G.C. i jak dotąd ani jednej plamki na żadnym krzaczku. Aby jeszcze tylko ładnie zimowały.
Jadziu, Kórnik jest u mnie od października 2009, też z R. doskonała róża, zimuje bez okrywania, ciągle kwitnie i pachnie. Aby ładnie wyglądała obrywam jej przekwitnięte kwiatki, gdyby je zostawić miałaby owoce. Kto wie może też byłoby jej ładnie.
A różyczka o której piszesz, że może to Pink Peace, to mam wątpliwości, moja ma bardzo delikatne płatki, będę jeszcze porównywać. Dzięki za sugestię.
Aguniado, mam dadzieję, że nie tylko anabelka będzie kwitła w tym roku, mam tam jeszcze kilka innych młodziutkich hortensji ale na razie pączków nie widać.
Co do G.C. to Cię namawiam i myślę, że nie będziesz żałować. Z góry jednak zalecam profilaktykę p/ grzybową.
Jadziu, Kórnik jest u mnie od października 2009, też z R. doskonała róża, zimuje bez okrywania, ciągle kwitnie i pachnie. Aby ładnie wyglądała obrywam jej przekwitnięte kwiatki, gdyby je zostawić miałaby owoce. Kto wie może też byłoby jej ładnie.
A różyczka o której piszesz, że może to Pink Peace, to mam wątpliwości, moja ma bardzo delikatne płatki, będę jeszcze porównywać. Dzięki za sugestię.
Aguniado, mam dadzieję, że nie tylko anabelka będzie kwitła w tym roku, mam tam jeszcze kilka innych młodziutkich hortensji ale na razie pączków nie widać.
Co do G.C. to Cię namawiam i myślę, że nie będziesz żałować. Z góry jednak zalecam profilaktykę p/ grzybową.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, moja G C zimowała już dwa razy - OK Oczywiście kopczyk solidny.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różanka w Sudetach
To ja mam chyba słabą GC.Ledwo przeżyła zimę ,siedzi w donicy i..obrywam listki z plamkami.Chociaż w ubiegłym roku pokazała piękne kwiaty 
Na Kórnik też czekam,nie mieli w R wiosną

Na Kórnik też czekam,nie mieli w R wiosną

- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety