
To jest III piętro Bawolego
A to Kmicic, już bielejący

Pozdrawiam

nie widzę tam żadnych uschniętych kwiatów11krzych pisze:Witam,
pomodorku nie obrywasz tych uschniętych kwiatów celowo czy z innych powodów ? Mam na myśli pierwsze zdjęcie - III piętro Bawolego. Gdzieś mi się obiło o uszy, że to furtka dla patogenów.
Pozdr:)

 
 I jak było, wyrosło coś kiedyś? Pytam bo jeszcze nie do końca wykosiłem te maluchy.forumowicz pisze:Krzychu one nie są uschnięte, bo jak widzisz kolanka mają zielone, czyli są zawiązane. Nigdy tych siedzących owoców nie obrywałem, trochę może z lenistwa a trochę z nadziei, ze jeszcze coś z tego wyrośnie
Pozdrawiam


A i owszem.Przy sprzyjającej pogodzie11krzych pisze:wyrosło coś kiedyś
 
  

 Ja 3 grono mam bardzo malutkie, podejrzewam, że na tym się skończy, bo czwarte już nie da rady dorosnąć.
  Ja 3 grono mam bardzo malutkie, podejrzewam, że na tym się skończy, bo czwarte już nie da rady dorosnąć. .
 .  .
 . . Nie wspomnę o chwastach, które były większe od nich
 . Nie wspomnę o chwastach, które były większe od nich   
  .
 . 
    
   
 
   
    

 a takie piękne się zrobiły. A może im tak Ridomil posmakował
 a takie piękne się zrobiły. A może im tak Ridomil posmakował  
  
 
  . Te, które wyrastały od ziemi, to wkładałam do kubków z piachem i wsadziłam je niedawno do namiotu. Niektóre juz mają małe pomidorki
 . Te, które wyrastały od ziemi, to wkładałam do kubków z piachem i wsadziłam je niedawno do namiotu. Niektóre juz mają małe pomidorki   . No, ale może się odpłaciły tym, że o nich całkiem nie zapomniałam i w końcu zadbałam
 . No, ale może się odpłaciły tym, że o nich całkiem nie zapomniałam i w końcu zadbałam   .
  .


