Jakże mi miło znowu Was gościć!!!
KaRo, niestety "na żywo" wiosna nie zagościła jeszcze tak do końca, zresztą, z doświadczenia wiem, że zima może jeszcze w każdej chwili wrócić... choćby na chwilę...

A przypuszczam, ze do Twojego ogrodu wiosna wkrótce wbiegnie z wielkim hukiem, bo u Ciebie klimat jest jakiś taki szczególnie łagodny

! Bobik naderwał sobie pazurek i ma opatrunek, ale to nic poważnego a w tym czerwonym nawet mu "do twarzy"

Tyle, że muszę mu co wieczór zmieniać opatrunek a ten mały artysta udaje, że go boli i każe się potem pocieszać przez pół godziny...
Guciu, ja też się cieszę! A wiosna idzie już i na Twój garaż!
Markusku, witaj!

Te kamelie zasadziłam jesienią. Nie wszystkie kamelie kwitną w tym samym terminie. Ta biała z czerwonymi paskami zaczęła kwitnąc znacznie wcześniej, już jakieś 2 tygodnie temu, a ta z kwiatami ciemnoróżowymi (z żółtym środkiem) najpóźniej. Mam jeszcze jedną białą i dwie, starsze, czerwone, które, podobnie jak na Twoich, mają dopiero nabrzmiałe pąki. A tak w ogóle, to u mnie wszystko kwitnie trochę później, bo nasz teren jest praktycznie nieosłonięty od wiatru.
Madziu, te wiosenne widoki zawitają prawdopodobnie wcześniej, niż się możesz spodziewać, bo już nam się całkiem klimat rozregulował! Ja też się ogromnie cieszę, że wróciłam!
