Aneczko, jakie cudowne wieści
Gratuluję brzusia
Jak byłam w ciąży z Nadią, to mnie tak wzięło na kwiaty i ogród, że właściwie to jej spraawka tego, co mi rośnie w ogródku
Ciąża to fajny czas, mnie cieszyła każda chwila, pomimo niedogodności.
Świadomość tego, że ma się maleństwo pod sercem i wczuwanie się w jego ruchy to coś wspaniałego.
To wasze chwile
Spełneinia marzeń kochana, wszystkich, jakie tylko masz
Aniu, jak tam Twoje nastawienie do ogrodu?
Masz na to siły?
Chyba jednak nie, bo z brzuszkiem ciężko cokolwiek robić, a tylko dyrygowanie to chyba nie to samo.
Daj znać co u Ciebie.
Gratulacje Dobrze znam to nastawienie Ja od 6 tygodni mojego dzidziusia mam już przy sobie Ale ogród zaprzątał mi głowę i w trakcie ciąży i teraz: dobrze że mały ładnie śpi to mam dużo czasu na usuwanie chwastów
Witajcie moje drogie
Przepraszam za kompletne zaniedbanie dziennika i ogrodu, obiecuję poprawę. Już mam mnóstwo pomysłów na wiosnę, więc będzie się działo
A póki co przedstawiam powód moich zaległości: Magdalenka ur. 14.11.2011
Ja też Wam gratuluję :P .
Rośnie mała ogrodniczka, za dwa lata będzie już "pomagać" w ogródku,
na pewno też zechce mieć swoją rabatkę.
Jak narodziny Magdzi przyjęli bracia?
W imieniu Magdy dziękuję za komplementy
Elu, chłopcy są zachwyceni siostrą. Ciągle by ją głaskali i przytulali. U starszego na rękach zasypia, młodszy uspokają ją śpiewaniem Poza tym jest całkiem spokojna, dużo śpi, mało płacze, więc im nie przeszkadza. A i ja mam czas odetchnąć i spokojnie coś zrobić. Na przykład planować przyszłoroczne zakupy ogrodowe
A póki co wspomnienie tego, co w tym roku działo się w ogrodzie:
Aniu, ta hortensja wygląda mi na bukietową a Annabell jest hortensją krzewiastą i ma kuliste kwiatostany.
Bukietowe, jak krzewiaste kwitną na jednorocznych pędach,
dobrze zimują i są bezproblemowe, więc tak, czy tak - jest dobrze :P .
Fajnie, że rodzeństwo dobrze się czuje ze sobą.
oj dawno mnie tu nie było
a tu takie zmiany
córeczka śliczna i nic dziwnego że chłopcy mocno pomagaja przy takiej królewnie
i jeszcze tyle nowych nabytków.
jak to robisz? ja przy małym dziecku zupełnie nie miałam czasu na ogród
Magda pozdrawia wszystkie ciocie i dziękuje za miłe słowa
Elu, masz rację, to pewnie zdjęcia Pinky Winky - pasuje? Te mam dwie...Jeszcze limelight chciałabym im kupić do towarzystwa. Czytałam u Ciebie opisy hortensji - bardzo pomocne dla początkujących ogrodników Małgosiu, no właśnie mam nadzieję że Magdalenka pozwoli mi popracować w ogródku, bo ten sezon właściwie mi przepadł. A mam trochę planów na reorganizację ;) Jolu, na razie w ogródku za wiele nie walczyłam, ale od wiosny mam bardzo ambitne plany. Warzywnik chcę powiększyć, bo tylko pomidory koktailowe miałam. A chciałabym jeszcze cukinię, ogórki, sałatę itd...Plan jest taki, że M. będzie sobie spała w wózeczku pod dębem, a w tym czasie mamusia będzie się realizowała ogrodniczo. Oczywiście córeczka nie ma zielonego pojęcia o moich planach, więc trudno powiedzieć czy się dostosuje
Krokusy już wyłażą z ziemi, w zeszłym roku takie duże były na początku marca - właśnie na zdjęciach sprawdziłam. Oby zima, która chyba w końcu kiedyś nadejdzie nie zniszczyła ich.