Gosia, Tych pomarańczowych lilii mam sporo. Dostałam od teściowej i szybko mi się rozrastają.
Już nie pamiętam, gdzie nabyłam, te żółte. To ubiegłoroczny zakup ... chyba w jakimś supermarkecie.
Mam jeszcze amarantowe, ale jeszcze nie rozkwitły.
Aga, też mi się bardzo podobają i dlatego nakupiłam ich trochę. Te nowe jeszcze wyglądu nie mają, bo to pojedyncze badylki, ale mam nadzieję, ze w przyszłym roku już będzie co podziwiać.
My już dobre 3 tygodnie zajadamy swoje pomidory. Teraz jest ich wysyp. Co drugi dzień zbieram duże wiadro
