Marysiu u Ciebie w ogródku można trupem paść takie piękności wystawiasz że oczy i serce nie nadążają ale poważnie ,chcę wrócić do powojników ,mam 1słownie jednego ,gdzieś wyczytałam ,że dobrze mieć go wkomponowanego w róże ,ja tak mam ,tylko w tym jest problem ,że kolor róży i powojnika jest bardzo zbliżony ---bordo --kardynał Wyższyński , nie ma kontrastu ,chcę je rozsadzić ,co radzisz --kiedy i jak
Marysiu róże masz cudne :P .
w ogóle twoje kwiaty to poezja :P
Mi chodziło o irysy kłączowe - wysokie. Mój powojnik ma 5 lub 6 lat , ale pewnie 5 .
Oto on
Nogi ma okryte i rośnie w słońcu a jest tylko jeden
bogusia177 pisze:Marysiu u Ciebie w ogródku można trupem paść takie piękności wystawiasz że oczy i serce nie nadążają ale poważnie ,chcę wrócić do powojników ,mam 1słownie jednego ,gdzieś wyczytałam ,że dobrze mieć go wkomponowanego w róże ,ja tak mam ,tylko w tym jest problem ,że kolor róży i powojnika jest bardzo zbliżony ---bordo --kardynał Wyższyński , nie ma kontrastu ,chcę je rozsadzić ,co radzisz --kiedy i jak
Bogusiu! najpierw kilka słów ogólnych o Twoim clematisie. Kardynał Wyszyński dorasta do 3 metrów. Należy do clematisów wielkokwiatowych - grupa 2 czyli tnie się w każdym roku umiarkowanie i to wyłacznie bardzo wczesną wiosną, gdy pąki robią się grubsze /marzec/ nad ostatnim grubym pąkiem. Kwitnie VI-IX, może rosnąć w słońcu lub półcieniu. Sądzę, że chcesz przesadzić właśnie clematis. Ja przesadzałam stare clematisy na jesieni. Ale można też wiosną - na początku kwietnia. Trzeba go dzień przed posadzenie obficie podlać i w dniu przesadzania rónież. Dołek należy wykopać na tyle dyży , żeby można było wrzucić drenaż, dobrą ziemię i żeby bryła korzeniowa miała jeszcze luz. Po przesadzeniu i ubiciu ziemi wokół należy znów obficie podlać. Przez 3 tygodnie od posadzenia ziemia powinna być zawsze wilgotna. Jeśli będzie rósł na słońcu trzeba od strony słońca posadzić jakieś roślinki okrywowe, żeby korzenie się zbytnio nie nagrzewały. To wszystko. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to chetnie odpowiem. Pozdrawiam Marysia.
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
Co do tego klematisa Marysieńko to już nie mam pytań posadzę go od strony południowo zachodniej też obok róży jasny róż myślę że może być róża pnąca , a teraz doradż mi jakiego klematisa kupić do róży bordowej ---zależy mi aby jego kwitnienie było latem i jak najdłużej , napisz czy są klematisy ,które powtarzają kwitnienie i jak postępować z nimi żeby je zmusić do powtórnego kwitnienia. Dziękuję Marysieńko za wyczerpującą odpowiedż
Jolu! Ona jest tak piekna ,ze szkoda jej teraz ciąć. Myślę,że wystarczy jak w marcu przytniesz ją nad ostatnim grubym pąkiem. Wiem, że to jest uciążliwe bo ona ma bardzo dużo pędów, ale trzeba wziąć w rękę każdy pęd i idąc od czubka szukać ładnych pąków. Gdy znajdziesz - nad nim ucinasz gałązkę. I tak stopniowo wszystkie pędy. Możesz też tak zrobić, że tylko część pędów utniesz a część zostawisz. A w przyszłym roku utniesz także te nie cięte. Mam do Ciebie pytanie . Czym nawozisz swojego clematisa i jak ? Jeśli chodzi o irysy zdecydowanie po kwitnieniu, najlepiej w lipcu .Wtedy możesz podzielić ich kłącza, poprzycinać uszkodzone i zbyt długie korzenie a także przyciąć liście na rozstaw dłoni , chyba,że łapka je malutka to trochę wiecej. Chyba o niczym nie zapomniałam. Pozdrawiam Marysia
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
Na temat clematisów już wcześniej pisałam .Są odmiany, które powtarzają kwitnienie ale wiele odmian szczególnie tych lepszych słabo rośnie. Ja mam zaufanie do starszych sprawdzonych odmian. Wydaje mi się , że do Twojej roży pasowałby biały lub różowy. Z tych, które są u mnie powtarza kwitnienia Jan Paweł II. Zresztą trudno mówić o tym ,że powtarza. On kwitnie cały czas od czerwca do mrozów, chociaż w katalogach podają, że do września. Dobra jest też różowa Comtesse de Bouchaud, która kwitnie bardzo obficie od VII do IX. Więcej jasnych , które mogłabym z czystym sumieniem polecić nie znam. Bardzo ładny jest też Chopin ale bardzo humorzasty. Często nękają go choroby. Tak jak przecudnej urody powtarzającą kwitnienie Louise Rowe, która ma kwiaty pełne , półpełne i pojedyncze. na razie nic wiecej nie przychodzi mi do głowy. Jak coś mi jeszcz wpadnie do głowy to napiszę. Zresztą czasu jest mnóstwo bo clematisy należy kupować jak już jest dobrze ciepło i w doniczkach są dobrej jakości, dobrze ukorzenione. Muszą mieć ładne, grube łodygi , niezbyt wybujałe i dorodne liście. Takich badylowatych, cienkich nawet gdyby miały kwiaty nie kupuj. Zwróć uwagę na liście, żeby nie miały żadnych plam i żeby nie były przyschnię :P :P te. Pozdrawiam Marysia
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
Dziękuje Marysiu za wyjaśnienia dotyczace klematisów.
Proszę podpowiedz mi jak należy przycinać zamieszczone powojniki.Nie znam nazw tych roślin
bo w momencie kiedy je sadziłam nie myślałam o nazwie tylko patrzyłam na kwiaty.Teraz kupując kolejne rośliny zwracam uwagę na to jak się nazywają.
Klematisy te rosną przy tej pergoli/niestety zdjęcie jest zrobione w tym samym roku co wsadziłam/.Mam pytanie ile klematisów mogę przy tych pergolach posadzić/ok.3,60m/
Piękne róże masz w swoim ogrodzie.Ja dopiero uczę się pielęgnacji tych roślin,dlatego tez z wielkim zainteresowaniem śledzę wasze wypowiedzi.
Teresko! Odpowiadam na pytanie o sadzenie. U mnie rosną mniej więcej co metr, czyli u Ciebie może rosnąć 5 sztuk. Na pytanie jakie to clematisy nawet mając zdjęcie trudno odpowiedzieć gdyż clematisów jest bardzo wiele a w tej chwili w Polsce jest myślę koło setki a może więcej. Ja z wyglądu znam ponad 200. Myślę, że pierwszy - różowy to może być Hagley Hybrid jeśli pylniki ma czekoladowe.Zdjęcie nie zawsze oddaje wiernie kolor. I jeśli w czasie kwitnienia kwiaty robią się brudno-różowe. Bardziej prawdopodobne, że jest to Pink Fantasy jeśli jest różowiutki i ma ciemno różowe pylniki. Cięcie mocne.
Biały - tu mam problem. Ze znanych mi pasuje - Duchess of Edinburg jeśli powtarzając kwitnienie ma pojedyncze kwiaty lub Matka Siedliska jeśli w czasie kwitnienia ma również kwiaty pojedyncze z bordo pylnikami. Nic innego mi w tej chwili do głowy nie przychodzi. Wszystko jedno - tnie się słabo. Jeśli do tej pory nie cięłaś lub cięłaś zbyt mocno należy ciąć jak już w poprzednich odpowiedziach wspominałam nad pierwszym grubym pąkiem co widać na zdjęciu, które dzisiaj zrobiłam. Tam gdzie palce - cięcie. To byłoby na tyle. Pozdrawiam Marysia
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
Znów zapomniałam wkleić zdjęcia. Żeby nie było zbyt dużo wejść opowiem co słychac na działce. Otóż teraz kradną metalowe furtki. Własnie ukradli ich kilkadziesiąt. Ponadto ukradli 10 kotów podobno na skórki. Brrr... Mnie na szczęście jeszcze nic. Powoli wszystko się budzi ale wygląda to jeszcze słabo . Kwitną przebiśniegi pojedyncze i pełne, ranniki i puszkinie oraz zaczynają wychodzić nieśmiało krokusy. Tylko gajowiec już przygotowany do przyjęcia wiosny ma coraz wiecej młodych liści. Przy odkrywaniu cebulowych odkopałam niechcący żabkę przytuloną do jakiejś kiełkującej roślinki. Nigdy takiej u siebie nie widziałam. Chciałam jej się przyjżeć ale była tak wystraszona, że zrobiłam zdjęcia i przykryłam. Teraz pokazuję tegoroczne zdjęcia kwiatów + zdjęcie instruktażowe. Pozdrawiam Marysia
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz