Ogród Moni cz.4
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Moni cz.4
Ja jeszcze wrócę do floksów. NIgdy za nimi nie przepadałam i nie miałam ich u siebie, bo w obcych ogródkach nie podobało mi się to, że są od dołu łyse. No ale kiedyś kupiłam na próbę jedną sadzonkę. Masz taką Moniko -- bardzo jasny róż z ciemnym środkiem. Pierwszego roku nie było włąsciwie na czym oka zawiesić. Kilka badylków i koniec. Ale w tym roku zrobiła się z tego floksa piękna kępa, która stanowi tło dla innych kwiatów. I w tym momencie zauwazyłam ich piekno. Po prsotu nie mogą rosnąć z przodu, tylko z tyłu rabaty, wtedy nie widać ich łysego dołu. Kilka dni temu wysępiłam od joli1 białego floksa. Oj, ten to chyba będzie mój ulubiony.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Moni cz.4
Moni przeszłam całe wątki i jestem pełna podziwu dla Twojego zapału przy tworzeniu swojego ogrodu, tyle pomysłów na różane zakątki i przejścia. I tyle róż rośnie u Ciebie. I z takim poświęceniem sadzisz rośliny w tak trudną glebę. Szkoda że dość sporo zdjęć zaginęło ale i tak widać efekty Twojej ciężkiej pracy. Będę do Ciebie zaglądać i odgapiać 'żelazne' róże. 
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Moni cz.4
Moniko, Twoja ogrodniczka jest dla ogrodu trochę mniej uciążliwa niż moja.
Mam szczególnie na myśli wagę psinki, ona nie staranuje rabaty pędząc za kotem,
albo zającem, jak to miało miejsce u mnie
.
Rozpoznawałam swoją białą różę porównując ją z Twoją Swany.
Pogrzebałam trochę w pamięci, miałam parę skojarzeń i wreszcie wiem,
to Snow Patio Hit Poulsena, wiedziałam, że na s..., kołatało mi się, że HIT
i znalazłam .... Swany jest okrywowa, prawda? Snow jest zwartą niską różą.
Mam szczególnie na myśli wagę psinki, ona nie staranuje rabaty pędząc za kotem,
albo zającem, jak to miało miejsce u mnie
Rozpoznawałam swoją białą różę porównując ją z Twoją Swany.
Pogrzebałam trochę w pamięci, miałam parę skojarzeń i wreszcie wiem,
to Snow Patio Hit Poulsena, wiedziałam, że na s..., kołatało mi się, że HIT
i znalazłam .... Swany jest okrywowa, prawda? Snow jest zwartą niską różą.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Aniu - moja z kolei to bardzo pracowity ogrodnik. Jak tylko ja zaczynam coś robić w ogrodzie, to ona znosi wszystkie ślimaki z rabat (mój tato codziennie rano zbiera ślimaki i przy nim się tego nauczyła
) Jak kupię jakąś nową roślinkę, to obowiązkowo dokładnie każdą obwąchuje, a później sprawdza gdzie zakopię. Jest taka śmieszna.
Tu sprawdza nowe liliowce, które kupiłam przedwczoraj:

Obowiązkowo rano robię sobie spacer po ogrodzie - w piżamie
, z kawą w dłoni. Oczywiście moja mała ogrodniczka towarzyszy mi w tym wspaniale. Ja przyglądam się z brzegu rabat co nowego zakwitło, co by tu jeszcze zmienić
, a Pusia robi to znacznie dokładniej - wchodzi na rabtki i z bliska przygląda się każdej roślinie. W tej chwili na rabatach jest już dosć ciasno, a ona ma już tak opanowane swoje przejścia między różami, że ani się nie pokłuje, ani nie poniszczy bylin. Obserwując to widać, że stara się przy tym bardzo, ale też widać, że zna już te ścieżki na pamięć
A propos łopaty - nie przeszkadza jej, ale jak tylko zaczynam kopać, to przynosi mi jakiś patyk, albo jabłka, która spadają z jabłoni (niestety jest ich zbyt dużo i spadają za wcześnie) i wymusza, żeby zajmować się Nią, a nie kopaniem
Jak nie reaguję, to kładzie mi ten patyk lub jabłko wprost na buty
Uwielbiam mojego psiurka
Aszko - właśnie mam tak samo - to wspaniałe pieski
Wandziu, ja floksy sadzę na tyłach rabat, bo są dość wysokie. Faktycznie jesienią mają nieciekawe 'nogi', ale właśnie posadzenie z tyłu powoduje, że tego nie widać
Moje, przesadzone spod domu pięknie się rozrastają w kępy, ale te, które kupiłam rok temu jako pojedynczy badylek w doniczce rosną słąbo - mają przeogromne wiechy (pewnie dlatego, że mało pędów), ale są to raczej pojedyncze patyczki. Wprawdzie ze względu na wiekosć wiechy nie jest to przeszkadzające, ale chciałabym, żeby się już rozrastały
Maju- dziękuję
Cieszę się,że Ci się spodobało i oczywiście zapraszam częściej
Elsi - tak, Swany jest okrywowa
Wyobrażam sobie, że z dużym psiakiem musi być większy kłopot w ogrodzie, ale jak ich tu nie kochać

Tu sprawdza nowe liliowce, które kupiłam przedwczoraj:

Obowiązkowo rano robię sobie spacer po ogrodzie - w piżamie
A propos łopaty - nie przeszkadza jej, ale jak tylko zaczynam kopać, to przynosi mi jakiś patyk, albo jabłka, która spadają z jabłoni (niestety jest ich zbyt dużo i spadają za wcześnie) i wymusza, żeby zajmować się Nią, a nie kopaniem
Aszko - właśnie mam tak samo - to wspaniałe pieski
Wandziu, ja floksy sadzę na tyłach rabat, bo są dość wysokie. Faktycznie jesienią mają nieciekawe 'nogi', ale właśnie posadzenie z tyłu powoduje, że tego nie widać
Maju- dziękuję
Elsi - tak, Swany jest okrywowa
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Wczoraj udało mi się nareszcie kupić pierwsze bukszpanowe kule
Chciałabym ich więcej, zwłaszcza z przodu domu. Te, wczorajsze będą rosły przy drzwiach, w donicach. Planuję jeszcze dwa takie same i jakieś białe kwitnące, może hortensje
Wszystko w donicach i tolerujące cień, bo koło drzwi frontowych mamy cały dzień cień.


Powoli przymierzam się do dalszego zagospodarowania przodu i boków domu. Na razie posadzone są większe drzewa, żeby 'już rosły',ale w planie mam właśnie nasadzenia bukszpanowe, cisowe, shmaragdowe (część już jest), anabellowe. Już kiedyś pisałam, że chcę cały przedogródek w ciemnej zieleni i kontrastującej bieli. Część zaczęłam realizowaćw ub.roku tworząc wielką rabatę - gazon przed domem. Całość obsadziłam wtedy bukszpanową obwódką i różami Aspiryn Rose. Wtym roku wysypaliśmy cały podjazd kamieniem,którego poszło ponad 90 ton i posadziłam tuje Danica dookoła, po zewnętrznej stronie podjazdu. Teraz czas na pozostałe kompozycje. Wszystko mam poukładane w głowie, tylko niestety te koszty...
Trzeba to rozkładać w czasie. Problem tez w tym, że chciałabym cięte w stożek wysokie cisy, a nie ma takich w naszych ogrodniczych. Chyba muszę kupić jakieś duże okazy i ciąć samodzielnie

Mam też pytanie do Was, drogie koleżanki - czy da się wysiać surfinię, coby na następny sezon mieć taką samą odmianę
Czy nie otrzymam jakiejś innej kolorystyki
Kupiłam w czerwcu takie piękne surfinie w limonkowym kolorze, lekko pachnące. Są piękne, wg mnie najpiękniejsze jakie widziałam. Chciałabym takie za rok znów




Powoli przymierzam się do dalszego zagospodarowania przodu i boków domu. Na razie posadzone są większe drzewa, żeby 'już rosły',ale w planie mam właśnie nasadzenia bukszpanowe, cisowe, shmaragdowe (część już jest), anabellowe. Już kiedyś pisałam, że chcę cały przedogródek w ciemnej zieleni i kontrastującej bieli. Część zaczęłam realizowaćw ub.roku tworząc wielką rabatę - gazon przed domem. Całość obsadziłam wtedy bukszpanową obwódką i różami Aspiryn Rose. Wtym roku wysypaliśmy cały podjazd kamieniem,którego poszło ponad 90 ton i posadziłam tuje Danica dookoła, po zewnętrznej stronie podjazdu. Teraz czas na pozostałe kompozycje. Wszystko mam poukładane w głowie, tylko niestety te koszty...

Mam też pytanie do Was, drogie koleżanki - czy da się wysiać surfinię, coby na następny sezon mieć taką samą odmianę


- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Moni cz.4
Moni świetnie się Ciebie czyta
.
A kontaktowałaś się może z
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p2241344 ?
Może coś znajdziesz ciekawego.
A kontaktowałaś się może z
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p2241344 ?
Może coś znajdziesz ciekawego.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Nie kontaktowałam się, ponieważ oferują wyłącznie młode sadzonki. Ja chcę,żeby je było jż widać. Wszystkie tuje, jakie kupuję muszą być min.1m wysokie. Nie chcę czekać 10 lat, żeby móc się cieszyć ogrodem. Chciałabym, żeby najlepiej już był 'stary'
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Moni cz.4
Za stare to Ty trochę zapłacisz.........
.
Szkoda żeś tak daleko bo mam 8szt. 2-metrowych jałowców do wykopania
.
Szkoda żeś tak daleko bo mam 8szt. 2-metrowych jałowców do wykopania
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogród Moni cz.4
Moni,ja patrzę i czytam aż chce mi się coś robić.Twój entuzjazm w tworzeniu jest zarażliwy.Na szczęście lub nieszczęście dokucza mi rwa kulszowa i roboty wstrzymane,wrrrrrrrr.No i pogoda,dzisiaj póżno listopadowa
Podjazd godny dworku
Ja też lubię rano w "zwiewnym szlafroczku" i kawą w ręku z psem u boku robić obchód.Ale mój Tobi nauczył się podnosić łapkę do siusiania i muszę zmienić nasze przyzwyczajenia
Podjazd godny dworku
Ja też lubię rano w "zwiewnym szlafroczku" i kawą w ręku z psem u boku robić obchód.Ale mój Tobi nauczył się podnosić łapkę do siusiania i muszę zmienić nasze przyzwyczajenia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Moni cz.4
Monia, zgubiłam wątek
No i nie mogłam na bieżąco zachwycać się Twoim ogrodem
Masz niesamowite widoki.
Nie dziewię się, że pierwsze poranne kroki kierujesz to ogrodu.
Twoje plamy koloru sa niesamowite.
Patrząc na Twoje róże chce się mieć ich coraz więcej?
Pytałaś o Ghislaine de Feligonde (nie lubię takich długich nazw)
Ma ją An-ka. To właśnie u niej zakochałam się w tej róży.
Jak Ci sie mieszka?
No i nie mogłam na bieżąco zachwycać się Twoim ogrodem
Masz niesamowite widoki.
Nie dziewię się, że pierwsze poranne kroki kierujesz to ogrodu.
Twoje plamy koloru sa niesamowite.
Patrząc na Twoje róże chce się mieć ich coraz więcej?
Pytałaś o Ghislaine de Feligonde (nie lubię takich długich nazw)
Ma ją An-ka. To właśnie u niej zakochałam się w tej róży.
Jak Ci sie mieszka?
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogród Moni cz.4
Monia..proponuję Ci tuje nana..dowolnej wielkości i w baardzo niskiej cenie..
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Moni cz.4
Moniko, konsekwencja w tworzeniu ogrodu godna naśladowania. Podoba mi się pomysł przedogródka. Klasyka, piękno, harmonia
Mam białą hortensje ogrodową w donicy i zachęcam cię do nich. Jest piękna i wspaniale się prezentuje. U mnie co prawda w tym roku z donicą na rabacie, ale w przyszłym planuję ją wsadzić do takiej wąskiej wysokiej osłonki i postawić przy tarasie. Zasługuje na wyeksponowanie
Mam białą hortensje ogrodową w donicy i zachęcam cię do nich. Jest piękna i wspaniale się prezentuje. U mnie co prawda w tym roku z donicą na rabacie, ale w przyszłym planuję ją wsadzić do takiej wąskiej wysokiej osłonki i postawić przy tarasie. Zasługuje na wyeksponowanie
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Aga, jałowców raczej unikam - nie przepadam za nimi
Ale za propozycję dziękuję, b.miła
Olu, dziękuję
Wczoraj przekopałam sporą część ogrodu - jedną potężną rabatę. Mimo, że mąż po powrocie z pracy dołączył do mnie i sporo pomógł, to dzisiaj krzyża nie czuję i schylić się nie mogę
Starość, czy co
Gosiu
, mieszka mi się wspaniale
Sporo jeszcze prac budowlanych przed nami (m.in.zakończenie ocieplenia, które będzie lada chwila), wciąż plątają nam się po domu fachowcy, ale to i tak nic - bardzo mi tu dobrze
Nie mówiąc o tym, ze w ogrodzie mozna więcej zrobić będąc tu cały czas. Przedtem jak przyszłam z pracy to nie zawsze chciało mi się jechać na działkę, nie mówiąc o tym, że zanim się wybrałam, to traciłam trochę czasu, a tu myk w każdej wolnej chwili. Nawet po to, żeby się przespacerować
Józiu, tuje nana to te jasnozielone?
Dorotko , mam kilka szt. białych hortensji w ogrodzie, ale wsadzonych do gruntu. W donicach chętnie bym się skusiła, ale mam dylemat co do przechowywania na zimę. Jak ją przechować? W piwnicy? Podlewać rzadko, często?
Olu, dziękuję
Gosiu
Józiu, tuje nana to te jasnozielone?
Dorotko , mam kilka szt. białych hortensji w ogrodzie, ale wsadzonych do gruntu. W donicach chętnie bym się skusiła, ale mam dylemat co do przechowywania na zimę. Jak ją przechować? W piwnicy? Podlewać rzadko, często?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Moni cz.4
Ja swoje w tym roku eksperymentalnie zimowałam w szklarni (nieogrzewanej) Donice zakopałam, zrobiłam kopczyk ziemny na nasadach gałązek a górę przykryłam włókniną. Podlane ze dwa razy w czasie odwilży wspaniale przezimowały i super zakwitły.
Myślę, że w zimnej piwnicy dałyby sobie doskonale radę
Myślę, że w zimnej piwnicy dałyby sobie doskonale radę

