Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Dzięki Frant. Ja się absolutnie nie gniewam, tylko głupio mi co chwilę się przypominać, powtarzać i prosić o radę. A i innych Forumowiczów też to może denerwować.
To moja pierwsza przygoda z pomidorami pod folią, to i jak mówisz panikuję, bo się za dużo naczytałam, ale też uczę się na błędach. A kogo mam pytać jak nie Specjalistów z Forum i w którym wątku jak nie w tym.
I obyś miał rację co do diagnozy.
Dzięki.
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Mam pytanie i mam nadzieje, że nikt mnie nie wyśmieje :oops: We wtorek wieczorem minie karencja na oprysk na pomidorkach. Ale niektóre z nich dojrzały szybciej niż myślałam. Wiem ze nie mogę ich teraz zjeść, ale jeśli je zerwę np.dziś( w sumie same spadają przy podmuchu wiatru), to czy wystarczy, że odstoją w szafce do wtorku i nie będą szkodliwe? Czy raczej lepiej jest je wyrzucić? Będzie mi szkoda ale jeśli trzeba...Pryskałam Ridomilem Gold.
Awatar użytkownika
wujeksam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 397
Od: 12 cze 2005, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

wydaje mi się że w takich owocach zerwanych wcześniej w porównaniu do tych co były na krzakach będzie więcej pozostałości z oprysku,
w owocach które są na roślinie soki krążą, szkodliwe związki ulegają rozcieńczeniu (usunięciu), natomiast w takich zerwanych wcześniej nie wiem gdzie miałby się podziać oprysk, to tak na mój chłopski rozum, może się mylę
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

forumowicz pisze:Erazm

Te pomidory miały za mokro.

Pozdrawiam
forumowicz
Były podlewane w tunelu systemem kropelkowym 7 dni temu (w ubiegły piątek). Pod każdy krzak poszło tylko 2,2 litra wody z dodatkiem Florovitu. Plamy występują dziś też na liściach innych krzaków pomidorów w środku tunelu w odległości 130 cm od ściany tunelu. Czy to więc na pewno przelanie?
Dla przypomnienia zdjęcia są tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=210
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Erazm

To jest mankament wielu forumowiczów, że proszą o radę i ani słowa o warunkach uprawy. Pomidory rosnące pod ścianą foliaka dostają wodę i z podlewania i spływającą po obu stronach folii. Teraz piszesz, że następne krzaki dotyka ta przypadłość. Zapewne przy następnym Twoim poście dowiemy się, że te pomidory ,to tak naprawdę nie rosną w ziemi tylko na wełnie mineralnej. W takim razie pytanie : czy były stosowane a jeżeli tak, to kiedy i jakie fungicydy ?.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Witajcie!
Moje pomidory w folii rosną w 4 rzędach.1 i ostatni rząd rosną przy ścianach folii.W rzędzie jedna odmiana.Zauważyłam,że te boczne są ładne,mają grube łodygi a te środkowe to takie mizeroty.Dzisiaj podlewałam chociaż po zewnętrznej stronie tunelu pełno wody.Ale pośrodku sucho.I teraz czytając wasze posty zaczynam się martwić,że może niepotrzebnie podlewałam.
Jak do tej pory to niczym nie pryskałam.Tunel otwarty z dwóch stron.Całą dobę.Nawet w te wichury nie zamykałam.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

forumowicz pisze:Erazm
... W takim razie pytanie : czy były stosowane a jeżeli tak, to kiedy i jakie fungicydy ?.
Pozdrawiam
Gdy pisałem tamten post i dawałem zdjęcia przebarwienia i plamy były tylko na 3 - 4 krzakach przy ścianie tunelu od 12 lipca (strona wschodnia, są posadzone w odl. 30 cm od ściany). Przebarwienia były i są na liściach dolnych i środkowych. Górne są zdrowe. Liście te zrywałem.
Pomidory rosną w ziemi. Zasilam je doglebowo nawozem Florovit i dolistnie saletrą wapniowo - magnezową i nawozem z mikroelementami Mikrovit 1. Po pokazaniu się przebarwień na liściach zrobiłem oprysk 16 lipca czyli po 4 dniach preparatem Amistar 250 SC (w czasie oprysku temp. poniżej 20*C - tunel był cały czas otwarty po oprysku) i 22 lipca po pokazaniu się plam na innych krzakach Curzate M 72,5 WP. Przedtem chemii nie stosowałem żadnej. Podejrzewam początki choroby grzybowej (szara pleśń, zaraza) lub brak niektórych składników pokarmowych jak np boru. Te choroby zaatakowały pomidory sąsiadów w gruncie i tunelach na działkach. Jak pisałem ostatni raz podlewałem je z uwagi na ciągle opady deszczu w dniu 15 lipca i planuję podlanie dziś w ilości 2 litrów pod każdy krzak - czy podlewać?
Tunel jest otwarty z trzech stron. Pomidory rosną w trzech rzędach. Po drugiej stronie tunelu mam paprykę - jest zdrowa.
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Erazm jeżeli nie jesteś pewny czy ziemia jest głębiej mokra czy trzeba podlewać, weź małą łopatkę i wykop trochę ziemi miedzy pomidorami, zobaczysz jaka jest czy głębiej jest wilgotna gleba czy już sucha wtedy podlejesz lub nie.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek

Co to jest??!! Wygląda ohydnie. Pomidor rośnie w gruncie ( odmiana nie znana) z samego brzegu, na innych krzakach tego paskudztwa nie ma ... łaziłam na kolanach i zaglądałam pod każdy listek :idea: Co mam robić? Wyrzucić go? Spalić? A może to nie jest takie groźne? Pociesz cie ... albo doradź cie.
Awatar użytkownika
krzysiek1240
200p
200p
Posty: 364
Od: 23 lut 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

To nic groźnego , to tak zwane ,, korzenie powietrzne'' (niestety nie znam fachowej nazwy).Roślinka jest całkowicie zdrowa , nie ma się o co martwić. :wit
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Krzysiek dziękuje! Faktycznie krzaczek wygląda bardzo dobrze i obficie owocuje, i to mnie właśnie tak zdziwiło i przestraszyło ;:14 A dla czego te "niby korzenia" tak wyłażą? Roślina ma czegoś za dużo lub za mało?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

U mnie bylo to samo na megagronie, ale tutaj jest bardzo duza wilgotnosc, - godz 21 jest 30 stopni i nie ma czym oddychac. W ciagu dnia przekroczylo 40 st. W takich warunkach bardzo slabo wiaze mi malinowka (nr 36), o wiele lepiej Dyno x Orange, bardzo nierowno megagron, pomagam im jak moge potrzasajac poznym wieczorem i rano krzaczkami. Opalka tez nie rewelacja.

Obrazek
Pozdrawiam! Gienia.
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Nie zaowocowały mi grona ( głównie trzecie i czwarte), kwiaty były i nie zapyliły się, albo są w nich zawiązki ale nie rosną. Pomidory w gruncie. Poza tym krzaki bardzo ładne, niższe grona aż się uginają pod ciężarem owoców. Żadnych łatwo zauważalnych objawów chorobowych i niedoborów. Czy następne grona zaowocują to nie wiem, bo dopiero kwitną.
To wina pogody, czy coś przeoczyłem? Co myślicie?
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7425
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

:wit Wydaje sie ,że to wina pogody.Te kwiatki kwitły podczas deszczu,było mokro i zimno.Przynajmniej ja sobie tak tłumacze ,a mi na nodatek zaatakowała kwiatki szara pleśń.Na owocoach i krzakach tego nie widze ,tylko własnie na kwaitkach. Cały czas podlewałam pomidory z nawozem Magiczna Siła ,więc nie wydaje mi się ,żeby były głodne.
Asia
Awatar użytkownika
Jo20
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 3 gru 2010, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

pomocy moje pomidory są w połowie żółte lub pomarańczowe ;:223 a jak je kroje to w środku są w tym miejscu białe
co mam z tym zrobić ;:180
Pozdrawiam Aśka
http://www.poomoc.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”