a potem znowu na paczuszkę z dostawą zielonych "do czekania"


Asieńko najtrudniej zrobić zdjęcie pączusiowi, który dopiero wyłania się spośród liści,
ponieważ przy zbyt dużym zbliżeniu widać "las włosków" na liściu


Danusiu nie mam dla Ciebie dobrej wiadomości...uzależniłaś się od fiołków

Teraz niestety będzie tylko gorzej, ale powiem Ci w zaufaniu...to bardzo piękna choroba

Krysiu ty tylko podglądasz...chwalisz...a kiedy wykroisz kawałek parapetu dla fiołkowych piękności

Widzę, że odwiedziło mnie kilku panów

Wojtku, Adamie, Arturze witajcie. Za chwilkę wybiorę się sprawdzić, co uprawiacie na swoich parapetach

Celinko ciesze się, że podobają Ci się moje fiołeczki, bo mam zamiar kilka Ci podarować

Renatko zobaczysz, że kiedy nareszcie zakwitnie Ci fiołeczek, to ogarnie Cię taka radość, że polecisz kupić kolejnego, żeby przedłużyć ten błogi stan
