Krysiu lilie teraz tak pachną, że faktycznie, można dostać zawrotu głowy

aż ogarnęło mnie ogródkowe lenistwo w tych aromatach.
Gliniaki wieszam, w razie czego... będzie co tłuc
Jadzia u mnie Gloria zawsze tak wygląda

Gardespas jest nieduża i wiotka. pewnie powinnam jej obcinać pierwsze kwiatki, aby się wzmocniła, ale nie mam sumienia. Za to stara Bolero kwitnie w tym roku dość dobrze, na bardzo sztywnych pędach, na baczność. Królowa Serc jest piękna, ma mocne pędy, dopiero zaczęła, ale pąków dużo. Kolor kwiatka jest troche inny, niż na zdjęciu, bardziej pomarańczowy. Ta róża bardzo mi się podoba.
Ania nareszcie wdepłaś do mojego wiejskiego ogródka
Brzozowy ludek to nie kuzyn, ale brat mojego

czyżby to ta sama ręka je stworzyła? Nie znam pochodzenia, dostałam go w prezencie.
Krysiu ale mnie zaskoczyłaś

wcale nie czuję się zorganizowana, a wręcz przeciwnie

Ogródek, co prawda, kolorowy, ale dużo mu brakuje do ideału. Jesienią, po raz kolejny, odbędzie się
wielkie przesadzanie .
Byłam u Ciebie, zanim przeczytałam wpis...telepatia?
Iza a z czego Ci hodowcy by żyli, gdyby stworzone cebule zachowywały swoje właściwości? Juz tylko nasze forum namnożyłoby i obdarowało wzajemnie tysiącami odmian

a co z hurtownikami, sprzedawcami?
A jednak u Neli rosną viticelle z różami

czyli jakoś się godzą. Myślę, że w przypadku róż pnących np. Perrenial Blue, odpornych na przemarzanie, nie ma problemu, a w innym przypadku...zobaczymy

Z mojego maluśkiego doświadczenia wiem, że przy siatce ogrodzeniowej taka para doskonale się uzupełnia

Pergolce zrobiłam zdjęcia
Iwonko do Końskowoli wybrałabym się bardzo chętnie, i niekoniecznie na Święto Róż

Niestety, trochę za daleko

chyba Tosia nie dałaby się namówić.
Kalmio najstarsze orienpety kwitną u mnie po raz trzeci. Jesienią z kilku zebrałam "dzieci", rozdałam sąsiadom. Wyobraź sobie, że sporo z tych nie ruszonych (nawet dwulatków) ma teraz kwitnące

przyrosty. To znak, że jednak trzeba oczyszczać cebule corocznie.
Piszesz, że Twoje niskie, a u mnie Gizma z wiosennych nasadzeń są niewiele mniejsze ode mnie. Big Brothery o wiele niższe, ale pąków tez mają kilka.
Kasiu Książę Monako to rabatówka o dużych kwiatach. Moja, jak na tegoroczną, urosła bardzo wysoka. Ładnie się rozkrzewiła, ma dużo kwiatów i jest zdrowa. Mogę ją polecić z czystym sumieniem.
Stasiu mój brzozowy ludek stoi spokojnie pod wiśnią, niezadowolony...róża za plecami mu nie zakwitła, a miał nadzieję, że to będzie Abraham Darby
Perrenial Blue
I na liliowo
Zapraszam na kawkę
