
Co do lili też się musze zastosować, bo mam ich kilka, ale jak się nie przypilnuję to ślimaki zjedzą

Grażynko, u mnie prawie taka sama sytuacja. Przesiewałam ziemię we wrześniu. żeby wybrać jak najwięcej kawałków lilii. Niewiele cebulek było w stanie nieuszkodzonym. To wszystko razem zebrałam i posadziłam lub raczej posiałam w innym miejscu w dobrą ziemię kompostową .Teraz czekam na efekty. Może coś zakwitnie. Dokupiłam jeszcze kilka orientalnych ale nie wiem czy przetrzymały zimę. Jutro chyba zrobię przegląd działki. Uwaga na przyszłość. Zawsze przy uszkodzeniu przez gryzonie należy przesiewać ziemię bo można znależć mnóstwo maciupeńkich cebulek, z których mogą wyrosnąć piękne okazy. Pozdrawiam Marysiakogra pisze:Marysiu dzięki.![]()
Jeśli będziesz miała nadwyżkę tych cebulek tych pięknych liliii to ja się piszę. Nic mi z nich nie zostało.![]()
![]()
Takie i w podobnym tonie cytaty chyba wymagaja odpowiedzi Marysiu...kogra pisze:A ja zgadzam się z Grzesiem. Aż mnie wziął koklusz![]()
. Marysiu ani w arboretum nie mają tyle. I to wszystko na takim kawałku ziemi
![]()
![]()
![]()
Tak . Karo trafiła w sedno. Ja jestem zbieraczem i nie nastawiam się na ilość tylko na jakość. Mój ogród jest inny niż większość. Mnie nie zależy na tym , żeby działka ładnie wyglądała. Mnie muszą zachwycać poszczególne kwiaty, niekoniecznie te drogie. I dlatego nie sadzę po kilkanaście sztuk jednej odmiany , żeby było ładnie. Ja sadzę pojedyncze egzemplarze - no może oprócz wiosennych cebulowych. Działka ma 300 m jak większośc działek pracowniczych. W tej chwili najlepsza fotka z perspektywą jest na pierwszym zdjęciu. Stoję w alejce obok działki i robię dojście do domku. To jest chyba jedyna perspektywa, którą latem mogę uzyskać. Ale obiecuję, że gdy tylko pokażą sie pierwsze cebulowe pokażę perspektywy północ-południe i wschód-zachód na dowód, że w tym wszystkim nie ma blagi. Moje fotki nie były robione z myślą o pokazywaniu / to jest dokumentacja/ dlatego większość ujęć pokazuje sam kwiat lub fragment krzewu. Od wiosny będę robić również zdjęcia na pokaz. A teraz zagadka. Co to jest ?KaRo pisze:No nie wiem,markizo...
Jeśli ma się manię kolekcjonerską można dużo różnych roślin upachać obok siebie .... wiem coś o tym.
Myślę,że Marysia rozwieje Twoje wątpliwości ,a my przy tej okazji wyglądając niecierpliwie wiosny ,zobaczymy piękne zdjęcia jej działki w ten dżdżysty wieczór .
Pozdrawiam
Dzięki KaRo i Agnieszko, że uwierzyłyście mi. Dziękuję wszystkim, którzy podziwiali moje roślinki , prosili o jeszcze. Tak jak przyjaciół poznaje się w biedzie, teraz dopiero po takich słowach jak Markizy doceniłam Wasze miłe słowa i życzliwość. Nawet uwagi, że działka jest piętrowa czy z gumy odbierałam jako miłe żarty. Jednak słowa Markizy o oszustwie z mojej strony bardzo mnie zabolały i jeszcze ten emotikon na końcu. Markizo ! Może byś pokazała swoją twarz, nawet nie podałaś swego miejsca zamieszkania. Wiem,że najłatwiej krytykuje się zza wachlarza. Ja nie wstydzę się swojej twarzy ani miejsca zamieszkania. Jestem biedną emerytką i nie stać mnie na kosztowne zakupy. Ale za moje podejście do ludzi większość roślin gdy zakładałam działkę w 2001 roku dostałam od życzliwych sąsiadów. I co ciekawe - każdy wybierał to co miał najładniejsze. Obawiam się, że ty takiej życzliwości nigdy nie doświadczysz. Jeszcze jedno chciałam powiedzieć. To wszystko co pokazuję jest moje. Pokazałam tylko niewielką część mojej kolekcji. Wszystkie zdjęcia sama robiłam, oprócz zdjęcia mojej osoby, ale to jest w innym miejscu. ;:96 Pozdrawiam wszystkich życzliwych Marysianezka pisze:Marysiu wierzę ci. Gdybym nie miała małych dzieci, może i mój ogród tak by wyglądał. Podziwiam cię, bo to wszystko wymaga wiedzy i wysiłku