Witaj
Jacku, cieszę się, że podoba Ci się mój ogród.
Dużo zwiodzania nie ma. Raczej jest to otwarta przestrzeń. Wszystko widać z daleka.
A marzy mi się taki ogród, gdzie mogłabym wędrować między rabatkami, ale to niestety jest nierealne. M. nie pozwoli na zlikwidowanie trawnika
Justynko, a za co Ty mnie przepraszasz?
Napisałm tak, żeby się nie powtarzać, wiem, że często czyta się tylko odpowiedzi do siebie
Gosiu, ja tej nazwy też nie mogę zapamiętać. Zazwyczaj pisze o niej GF, ale nie wszyscy wiedzą o co chodzi, dlatego pisąc jej pełną nazwę uciekam się do ściągi.
Na tarasie mam specjalną póleczkę na 3 poziomach zrobioną przez tatę. jest zrobiona ze zwykłej sklejki, ale za bardzo jej nie widać, bo zasłaniają kwiaty
Teresko, podlewanie nie sprawia mi już kłopotu od kiedy m. zakupił mi specjalną długą sztycę do podlewania. podłączam do węża i już.
Izuniu, ta rabata jest bardzo bujna. Nie mogę sobie dać rady już z tym gąszczem. Co roku zmniejszam te roślinki i zmniejszam, a one coraz większe
