Rdza i inne choroby gruszy
Re: GRUSZA - porażone liście, grzyb? co robić?
Mają szansę ale trzeba stosować oprysk ze 2/3x kiedy z jałowców lecą zarodniki grzybów, zazwyczaj to końcówka kwietnia. Najlepiej naprzemiennie co 7-10 dni chemią z różnych grup http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... &keywords=
Re: GRUSZA - porażone liście, grzyb? co robić?
Dzięki za info i linki do chemii. Takie wielkie drzewa... jak to pryskać?... czy jakies nie-chemiczne metody bywają skuteczne?
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Re: GRUSZA - porażone liście, grzyb? co robić?
Nie- chemicznych nie znam
A co do oprysków zobacz jaki świetny jest opryskiwacz plecakowy albo wózkowy, lancę też sobie dobierzesz, nawet widzę że jakieś promocje dla nas mają http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=22&t=13791 ale nie traktuj tego jako reklamy, to naprawdę dobry sprzęt i zawsze się przydaje.
Popytaj fachowców http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=22 .
A co do oprysków zobacz jaki świetny jest opryskiwacz plecakowy albo wózkowy, lancę też sobie dobierzesz, nawet widzę że jakieś promocje dla nas mają http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=22&t=13791 ale nie traktuj tego jako reklamy, to naprawdę dobry sprzęt i zawsze się przydaje.
Popytaj fachowców http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=22 .
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Rdza i inne choroby gruszy
To albo będzie mszyca albo pryszczarek. Na pryszczarka raczej zbyt późno, wychodzi raczej mszyca. Decis i po sprawie.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Rdza i inne choroby gruszy
witam
Do tej pory niczym nie pryskałem mojej Konferencji i rosła sobie szczęśliwie, chorób nie zauważyłem, plagi szkodników też nie, można powiedzieć drzewo prowadzone ekologicznie. Owoców dużo, trochę parchatych, trochę krzywych trochę robaczywych, niektóre malutkie niektóre duże. Sporo owoców traciłem, zostawały te, których nie zdążyło robactwo zjeść albo które nie spadły w dziwnych okolicznościach (wyglądały na zdrowe a mimo to duże zostały zrzucone) .
Może by skończyć z tą ekologią - prysnąć parę razy w sezonie i mieć większy plon bez robaków itp?
Poniżej przedstawiam zdjęcia owoców z objawami chorobowymi/szkodników. Co to jest? Jak z tym walczyć? kiedy i czym pryskać? Wiem, że ten sezon jest stracony ale może coś na następny rok uda mi się wdrożyć?

dzięki, pozdrawiam
Do tej pory niczym nie pryskałem mojej Konferencji i rosła sobie szczęśliwie, chorób nie zauważyłem, plagi szkodników też nie, można powiedzieć drzewo prowadzone ekologicznie. Owoców dużo, trochę parchatych, trochę krzywych trochę robaczywych, niektóre malutkie niektóre duże. Sporo owoców traciłem, zostawały te, których nie zdążyło robactwo zjeść albo które nie spadły w dziwnych okolicznościach (wyglądały na zdrowe a mimo to duże zostały zrzucone) .
Może by skończyć z tą ekologią - prysnąć parę razy w sezonie i mieć większy plon bez robaków itp?
Poniżej przedstawiam zdjęcia owoców z objawami chorobowymi/szkodników. Co to jest? Jak z tym walczyć? kiedy i czym pryskać? Wiem, że ten sezon jest stracony ale może coś na następny rok uda mi się wdrożyć?




dzięki, pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: czy tuja zaszkodzi gruszy tak jak jałowiec?
Ok, trochę odgrzeję temat. Wygląda to tak, że gruszy nie opryskam bo nie ma jak, ona ma conajmniej 10 metrów wzrostu. Jałowca bym mogła. Ale już pomijając jałowca. Czy tuja też jest żywicielem czegoś niebezpiecznego dla drzew owocowych, zwłaszcza grusz? Mogłabym zrobić w ogrodzie ekran od wiatru z tui ale to już będzie spore nasadzenie, chciałabym mieć pewność, że będzie ok.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
o matko temat zaraz spadnie na drugą stronę
odpowie ktoś?:)

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Prysnąć oczywiście możesz, najpierw zastanowiwszy się - przeciw czemu. Bo masz i grzybki i robaczki, pewnie pełen zestaw... Wszystkiego nie zwalczysz, celuj na to czego najwięcej.
Ja tam ani nie polecam chemii, ani sie na niej nie znam. Natomiast nie zapomnij o "ekologicznych metodach" czyli normalnej higienie: porażone owoce i pędy usuwać, liście jesienią wygrabić do czysta, koronę nieco prześwietlić żeby miała przewiew i dostęp słońca.
I bez paniki, w tym roku taka pogoda że pierwszy raz w życiu zobaczyłem parch na morelach; nie żeby dużo, ale szok...

Ja tam ani nie polecam chemii, ani sie na niej nie znam. Natomiast nie zapomnij o "ekologicznych metodach" czyli normalnej higienie: porażone owoce i pędy usuwać, liście jesienią wygrabić do czysta, koronę nieco prześwietlić żeby miała przewiew i dostęp słońca.
I bez paniki, w tym roku taka pogoda że pierwszy raz w życiu zobaczyłem parch na morelach; nie żeby dużo, ale szok...


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Wszystko jest już na forum ;)przemek-g pisze:...Poniżej przedstawiam zdjęcia...
1. Brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych;
2. Kamienistość gruszek;
3. Parch gruszy;
4. Owocówka jabłkóweczka (+ wtórnie już po uszkodzeniu początki gorzkiej zgnilizny).
"Połowę" podpowiedziałem - teraz użyj wyszukiwarki ;)
Pozdrawiam serdecznie

Re: Rdza i inne choroby gruszy
Z 3 poradziłem sobie właśnie na Konferencji opryskiem SCORE 250 EC na wiosnę, zaraz po pojawieniu się pierwszych objawów. 2 nie mam, 1 i 4 występują śladowo ale sąsiedzi mają na full, ponieważ zlekceważyli 3. Myślę że jeżeli pójdziesz za radą Rossynanta i dodatkowo na wiosnę nie dopuścisz do zniszczenia liści parchem, to z resztą grusza sobie poradzi sama. Moja Konferencja jest hard to kill. Przeprowadziłem jej drastyczne cięcie odmładzające (niefachowe rzecz jasna) i tylko rok (ubiegły) mi pochorowała, w tym roku prawie wróciła do formy.
Teraz podsypałem dolomitem, założyłem w cieniu gruszy pryzmę kompostową i mam nadzieję, że w przyszłym roku obejdzie się i bez tego SCORE, jak wcześniej bywało.
Pozdrawiam.
Teraz podsypałem dolomitem, założyłem w cieniu gruszy pryzmę kompostową i mam nadzieję, że w przyszłym roku obejdzie się i bez tego SCORE, jak wcześniej bywało.
Pozdrawiam.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
tego parcha nie mam dużo - dosłownie na kilku cienkich gałązkach. Szkoda mi zlewać chemią całe drzewo skoro nie jest całe zaatakowane.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Przemek - wybór należy do Ciebie. Trudno zmuszać działkowców do ochrony chemicznej rosnących u nich drzew i ja osobiście również traktowałbym to jako ostateczność. Po to właśnie tak propaguje się odmiany bardziej odporne na choroby. Ale jeżeli decydujemy się na podsadzenie odmian wrażliwych czy podatnych - musimy się liczyć z wystąpieniem problemów.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie

Re: Rdza i inne choroby gruszy
Wrócę jeszcze do tego tematu, ponieważ znalazłem to:pomolog pisze:...
2. Kamienistość gruszek
..
i idąc tym tropem to:wikipedia/konferencja pisze:W części przykielichowej mogą wstępować nieliczne komórki kamienne.
A oznacza to, że w przypadku gruszy konferencji niekoniecznie mamy doczynienia z nieuleczalną chorobą wirusową a po prostu "te typy tak mają". Co mnie ( a pewnie Przemka też) niezmiernie cieszy.wikipedia/komórki kamienne pisze:jedna z form wzmacniającej tkanki roślinnej - sklerenchymy
Pozdr:)
Krzysiek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rdza i inne choroby gruszy
No akurat tu się mylicie
Czym innym jest kamienistość gruszek, a zupełnie czym innym komórki kamienne
Pozdrawiam serdecznie


Pozdrawiam serdecznie
