Ciężko było mi się rozstawać z ogrodem, szczególnie z tymi wszystkimi roślinkami tuż przed kwitnieniem. Dobrze, że wyłączyłam nawadnianie, bo zdaje się ,że nieźle lało 
Wracając do waszych postów, po kolei odpowiem :
Agu ceny są koszmarne w Wawie, ale Obi przesadziło, na pytanie pana obsługującego ogród "ile Pani zdaniem powinna kosztować rudbekia?" odpowiedziałam, że max 4,50 zł
.Popatrzył na mnie okrągłymi ze zdumienia oczyma, widać było, że po prostu nie zna roślin...Budleje od 2 lat pięknie u mnie kwitną, suche kwiatostany obcinam i kwitną znów :)a wiciokrzew mam nadzieję, że się rozbucha
Iwonko na zdjęcie hosty musisz poczekać, nazwy niestety nie znam, ale dopiero w tym roku zauważyłam u niej kwiaty i też mnie zaskoczyły
Jule na pewno się doczekasz, ja specjalnie o moje budleje się nie troszczę, dopiero w tym roku podsypałam nawozem i polepszyłam ziemie, bo mają marną, prawie na piachu rosną.
Oliwka zawilce w tym roku wystartowały szybko, bo chcą chyba nadrobić zeszły rok. Zostały podtopione i prawie padły, więc się wyjątkowo starają
Olu iryski wysadziłam pod koniec maja , cud że zakwitły
Agu właśnie siedzę nad polskim morzem i mam wyjątkowego farta, bo jestem na zachodnim wybrzeżu gdzie jest najcieplej i nie pada w dzień. Dzisiaj wróciłam z plaży z czerwonym nochalem, wysmagana wiatrem. Temperaturę mamy ok 20-22 st także nie jest tak źle
Dzieciaki zakopane po uszy w piachu, ja skończyłam kolejny szwedzki kryminał i napawam się jodem. Życzę wam szybkiego powrotu słońca w każdym zakątku Polski. Pędzę teraz do waszych ogrodów 
ogród nie zając, nie ucieknie 
jakbym co najmniej hektary zwiedzała 
, mam plany co do kolejnych zakątków, ale w przyszłym sezonie 
