Izuś - bo czas za szybko leciał.
Gusty się zmieniają, więc nic dziwnego że twoja ulubiona kolorystyka też.
Geniu - to ciąg dalszy choroby, tylko w innym stylu.
Emil zarzuci nas swoimi cackami, tak ze nie będziemy wiedzieli co zamówić.
Ewuś - dziękuję.
Loki - nie ma za co - do usług.
Tadek - tak, to jego pierwszy kwiat.
Wiem, że to jeszcze nie jego apogeum, ale cieszę nawet tym nie do końca wykształconym, bo już jest ładny.
Anuś - odpisałam u Ciebie.
Mam ochotę na postrzyżyny, bo za bardzo się rozlazły.
Ewcia c - właśnie.
Te pająki mnie całkiem wciągnęły w swoje pajęczyny.....
Midrem - to najwyższy czas to nadrobić.
Andrzeju - a mówiłam, że zamęczę....
Mam nadzieję, ze tak żle nie będzie.
Bożenko - kolekcjonerka może nie.
Ale wielbicielka tak.
Po prostu mnie urzekły zarówno swoim pięknem jak i szybko przemijającą chwilą istnienia jednego kwiatu.
A przecież tych kwiatów jest całe mnóstwo i jak długo kwitną.
No i to mnóstwo już nie setek ale tysięcy odmian.
One tak jak w tej piosence.....pojawiasz się i znikasz, mam na twym punkcie bzika.....
Trochę floksów, chociaż mój aparat czerwień pokazuje jako jeden odcień.
A teraz trochę owocowo.
