Stasieńko, ogóraski są wystarczjąco podekscytowane byle rajstopami... Nieseksowne też mogą być.
U nas nadal upały bez kropli deszczu. Co wieczór podlewamy tzw. frontyard i backyard... Kilka drobnych ujęć z mojego ogródka... Niewiele, ale cieszą...
Lilia...
Dwa floksy karzełki posadzone tej wiosny...
Różowa pysznogłówka
Co to jest, to nie wiem , koleżanka mi dała i rosrasta się błyskawicznie...
Joasiu, roślinka od koleżanki to odętka wirginijska. Ładnie i bezproblemowo rośnie. Ja mam różową, twoja biała z odcieniem różu Ładnie się komponuje z galardią w tle.
Joasiu podziwiam przemiany w twoim ogrodzie, z tak zarośniętego utworzyć zadbany i pełen kwiatów ogródek wymagało to wiele pracy ale udało ci się. Warzywniaczek jak marzenie, bardzo pomysłowo prowadzony. Widzę po zakupach, że rabaty będą się coraz bardziej zapełniały .
Klarysko i Wandziu , jestem Wam bardzo wdzięczna za identyfikację mieszkańców mojego ogródka Mam notatnik z tabliczkami z nazwami roślin, ale są tylko po angielsku, a już rośliny, które dostaję od znajomych, to za każdym razem John Doe...
Marcyjanno i Stasieńko , ogórek to jak chłop (w końcu jest rodzaju męskiego nie nie?), leci na damską odzież intymną... Ja już od zimy trzymam trzy pary starych rajstop właśnie na potrzeby ogórkowo-pomidorowe...
Andrzeju, ani się waż usuwać tę fotkę Jeśli miałbyś czas, to nawet bym prosiła o więcej (Zresztą dlatego też zaglądam regularnie do Twoejgo wątku) Będę tam w przyszłym roku, to pozwolę sobie zajrzeć i do Ciebie przez płot i obejrzeć Twoją leśna działkę
Przemiło spędziłam czas w Twoim ogrodzie.Pięknie snujesz opowieści i nie wiadomo kiedy minęła godzina.
Wasze zmagania z M przyniosły już świetne rezultaty.Jeśli mogę podpowiedzieć w sprawie klematisów to cudnie komponują się z różami-też pnącymi.Zresztą na pewno widziałaś te połączenia na forum.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Joasiu
Cudnie zakwitła Ci lilia...u mnie też dzis otworzyła pierwszy kwiatuszek
Floksiki takie maluszki a takie wielkie kwiatostany wytworzyły, są śliczne
Andrzeju, specjalnych życzeń zdjęciowych nie mam. Lubię, kiedy zamieszczasz w swoim wątku zdjęcia okolicy. Tak trzymać Trzeba przyznać, że Z jest ciekawym miejscem i sporo tam uroczych miejsc. Co do sklepu Małgosi, mój ojciec, a teraz i jego wnuki na wakacjach, pewnie chodzą tam codziennie
Jolu-Pamelko, lilia tygrysia rzeczywiście pokazuje, co potrafi. Imigracja wyraźnie jej służy
Iguś, dziękuję naprawdę z serca
Agness , fajnie, że zajrzałaś. Floksiki rzeczywiście sympatyczne, one mają mieć karzełkowaty wzrost i nawet mam nadzieję, że większe nie urosną, ale kwiatków życzę im jak najwięcej
Pan Bóg jest wielki w swojej mocy Wczoraj w kościele już modliłam się o deszcz, bo żar upiorny lał się z nieba nieprzerwanie od trzech tygodni. I dzisiaj nareszcie odrobina deszczu Na razie pada nieśmiało, jakby się bał dotknąć rozgrzanej ziemi. Mam nadzieję, że będzie padać i padać Wiem, że to głupie życzenia, biorąc pod uwagę ulewy w Polsce, ale dzieli nas ocean i pragnienia ogrodników po tej stronie świata mogą być chwilowo inne niż wasze w Polsce
Wczoraj w upale +39 stopni nie miałam odwagi wyjść do ogrodu. Zrobiłam tylko kilka fotek...
Nie wiem, co to za piękny kwiat ani od kogo go dostałam...
Pierwszy mieczyk się pokazał...
Mam nadzieję, że bluszczyk porośnie ładnie drzewo i ogrodzenie...
Mini-skalniaczek, świeżo powstały... Brakuje jeszcze trochę kamieni ...