Casanova i u mnie dobrze sie prezentuje tego roku, tzn. teraz odpoczywa

.
Tytoń siałaś? czy to samosiejki. Próbowałam w tym roku dorobić sie tylko białego.
Zebrałam nasiona, przechowałam i znalazłam je wiosną w szafce (w przeciwieństwie do żeleźniaka

).
Oczywiście mam biały tytoń, ale w majtkowym różu też się trafia

.
Ten uwiąd powojników to dziwna sprawa, wkracza ni z tego, ni z owego, witicella - Błękitny Anioł - u mnie też chorował.
Czy Twoim powojnikom nie podsychają liście? - coś takiego obserwuję na Madame Julii C. Muszę poszukać, czy to groźne.
Mam też tak, że byliny zasłoniły niektóre róże, chyba trzeba znów przesadzać

.
Jak przeanalizujesz dokładnie zamówienie lilii , po zakwitnięciu wszystkich, to może dojdziesz, za jaką jest ta wysoka,
swoją drogą, bardzo ładna lilia.
U mnie przy wściekle różowej okrywówce zakwitła niespodziewanie cytrynowa "okrywowa" lilia - flakonik ją czeka.
Zastanawiam się, czy Grażyna na pewno mieszka, gdzie mieszka - u mnie gorąco od samego rana.