Jolu sowa latem zaszywa się w gąszczu przed upałem. Jesienią znów pokaże się w całej okazałości a zimę spędzi w chatce.
Treniu mikołajki mam z nasion. Wzeszło sporo. Może miałaś niedobre nasiona. Jak moje zawiążą to chętnie Ci odstąpię. Bardzo lubię mikołajki w bukietach zarówno tych świeżych jak i suszonych
Siberio moja gipsówka chwilami robi się zbyt dorodna i muszę ją przycinac. Przyznam się, że nie miałam pojęcia, że rośnie aż taka wielka
Martuś inny styl w dzikim otoczeniu byłby po prostu nie na miejscu. Staram się nie stosowac linii prostych w ogrodzie, bo w przyrodzie jak w życiu - nic nie jest proste

Zapraszam na następne wizyty
Tajeczko niezmiernie cieszę się z Twoich pochwał. Moja gipsówka też się strasznie rozrasta, ale staram się ją trzymac w ryzach przez cięcie. Z wyciętych gałązek robię wielkie kule i wieszam w oknach chaty jako dekorację