Ewo moje hibiskusy też leniwe, bo dopiero niedawno zaczęły szczycić się swoimi liśćmi
Jednak niecierpliwa jestem i poszperałam im w gałązkach, i zobaczyłam maleńkie pączusie...i to bez lupy
Może Twoje, też coś skrywają
Witaj Ulciu w moim ogrodzie , cieszę się że wpadłaś i że Ci się podoba
Uwielbiam wszelakiego rodzaju pniaki, korzenie, konary. Gdyby nie to, że małżonek ma trudności z koszeniem, miałabym pewnie całą działkę założoną pniakami
Hibiskus dzięki Iwonce-Heliofitce pozostał na swoim miejscu, choć nawet z lupa nie znalazłam pączków. Ale wydarłam kolejną porcję darni z gliniastej ziemi. Założyłam folię i wysypałam jeden worek trocin. Więcej już nie dałam rady, mój prawy bark powiedział głośne STOP.
Uploaded with ImageShack.us
Do końca zostało jeszcze trochę
Uploaded with ImageShack.us
Róże po dwutygodniowych zimnych opadach zbierają się powoli do życia
ps u mnie swierszcz gdzies w komin wentylacyjny wlazl i gra mi do kapieli Najpierw myslalam ze cos z wiatrakiem nie tak, bo chromoli i chromoli ale pozniej wpadlam na to ze to swierszcz brzekoli.
Spoko, pomalu do przodu znam ten bol - jak patrzylam z gory ile jeszcze kamieni mam do wysypania, zeby kolo na okolo obrobic, to nieraz niedobrze mi sie robilo a juz mam spokoj-finito.
Ewciu, ale masz rabatę różaną! zazdroszczę, pozytywnie
dobrze, że nie przenosiłaś za radą Iwonki swojego hibiscusa... ale za berberysa możesz się śmiał zabierać - ja właśnie przeniosłam swojego i nadal jest erecta ;)
idę sprawdzić czy liatry w końcu mi rozkwitły i biorę się za zielsko... po porannej burzy powinno dobrze wychodzić.
Milego!