Iza - dziękuje

z wytchnieniem to teraz jest problem, dopiero sie usiadłam, ale to przez zaprawy, w sumie dzisiaj zerwałam ok. 1,5 wiadra 10 litrowego wiśni, z 5 kg zrobiłam dżem, część wypestkowanych zamroziłam a reszta na kompot

jeszcze trochę zostało na drzewie, ale to na później
Co do malw, to dopiero w tym roku pojawiła się u mnie rdza, przedtem jej nie znałam
Choroba żurawkowa jest chyba nie do wyleczenia, i zawsze mało, jest tyle odmian, że raczej nie da sie skompletować wszystkich, więc zawsze będzie coś do zdobycia
Dzisiaj jeszcze mieliśmy wędzenie, więc proszę się częstować, szynki i boczki
Małgosiu - więc Ty też jeszcze nie śpisz

, pokrzywki są inne, bo na dodatek mają powcinane liście

kiedyś miałam jeszcze takie o innych kolorach, w tym roku muszę zdobyć siew tych powcinanych
