Zielono mi!

[Wiktoria_W]

Wspaniała . Ja chyba też nie byłabym w stanie się rozstać z takim zwierzakiem.

[renka1]

Witaj,ale się u Ciebie dzieje.Powiedz ile czasu czekałeś na wypuszczenie nowych łodyżek u zamiego,jak często podlewałeś te listki?Jestem pod wrażeniem Twoich zielonych.

[kociara]

Czy może mógłbyś coś mi podpowiedzieć na temat pielęgnacji drzewka pistacjowego.
Zakupiłam w tym roku małego szkraba,na razie jest na balkonie,pryskam go jak wszystkie.
Trochę przebarwiły mu się listeczki na czerwonawy kolor,ale nie znam szczegółów uprawy.

[flichoo]

Wiatam po kilkudniowej przerwie!
Kociaro Niestety nie mam pojęcia jak należy się opiekować drzewkiem pistacjowym. Jak gdzieś wyszperam, to się odezwę.
Wiktorio i Kociaro strasznie ciężko było mi ją oddać! Niestety ma ona swoją specyficzną florę bakteryjną, która nie koniecznie mogłaby noworodkowi służyć. Ponadto Bazylka dużo czasu spędzała poza swoją budą- ma ok 2cm pazurki i bardzo sprytnie się na wszystko wspina. Chyba nawet szybciej potrafi wspinać się na drzewa niż po ziemi chodzić. Jest też znakomitym pływakiem!!! Jak tak piszę, to coraz bardziej mi jej szkoda i zaczynam się zastanawiać nad jej powrotem!
renko1- listki włożyłem pionowo do szklanki, zalałem do 1/3 wodą i po ok miesiącu końcówki listków zaczynają się pogrubiać. Jak już widać małe kuleczki z malutkimi korzoneczkami to można je do doniczuszek wsadzać.
Na początek Kalanchoe z Ikełi:

To normalne?A tutaj fotorelacja z przesadzania i przycinania różyczek:







kilka zaczęło mi się samoczynnie rozkrzewiać. Kilka posadziłem na płytkich kapselkach, część podczas podsypywania ziemi skręcałem i unosiłem, żeby z korzonków powstała piękna sprężynka. Mam nadzieję, że nie przesadziłem z tymi udziwnieniami!
Póki co nie widać żadnych oznak marnienia, więć powinno być git!
POZDRAWIAM I i mnóstwo !
i jeszcze storczyk mi zakwitł:

i przygarnąłem taaaaką difenbachię:

[renka1]

Dzięki za instruktaż,może też spróbuję.Ładna difcia,moją uśmierciłam

[justus27]

pierwszy raz widzę kalanchoe - obrzyma. Piękny

Ciekawa fotorelacja z przesadzania różyczek.

No i śliczny storczyk ;)

[elcia1974]

Ciekawe okazy z tych Kalanchoe.
A difcia fantastyczna Tylko oczywiście pamiętaj, że to silnie trująca roślina. To ważne, kiedy w domu jest maleństwo.

[kociara]

Noż,kurczę,że tak powiem
Kalanchoe - nie,to nie jest normalne
Różyczki piękne i tak cudownie wyeksponowane.No a o storczyku tak mimochodem wspominasz???
Oto ktoś,kto zwykłym (cudnie kwitnie!!!) storczykiem pamięci nie będzie zaprzątał

[mniodkowa]

kalanchoe -
no i widzę, że było bardzo pracowicie
ach, no i ten storczyk.. no tak, faktycznie - ładny

[Anjja]

Adenium to już na produkcję przemysłową wygląda a nad swoim dalej się zastanawiam.
Podczas podroży do mnie stracił kilka listków (wszystkie znaczy się) i wypuścił teraz świeże i szkoda mi ich ściąć
A to kalanchoe mam:) i wypuszcza listki jak szalone. Kojarzy mi się ze słoniowymi uszami lub gruboszem gigantem Podobno nie kwitnie co akurat w tym wypadku jest dla mnie plusem;)

[karolinab20]

zamowilam na all jedną sadzonkę i mam nadzieje ze bedzie jej u mnie wygodnie
Co prawda nie wiem nawet jak sie nią opiekować ale sprobuje
jestem pod wielkim wrazeniem hodowli kaktusów

[flichoo]

Karolinko- naprawdę nie powinnaś mieć problemów z różyczką! Nie wiem jak z zimą, bo jeszcze żadnych nie zimowałem, ale póki co wystacza im podlewanie po paru dniach od całkowitego przeschnięcia podłoża(oczywiście jak najbardziej przepuszczalnego i luźnego) oraz doniczka o śrenicy 4-5 cm większa od grubości kaudeksu. Nie wolno też przesadzić z nawożeniem- połowa dawki wystarczy.
Mniodkowo i Kociaro- storczyki jakoś tak mi nie podchodzą. Miałem na nie jazdeczkę przez chwilkę, ale mi przeszło. Teraz są bo są. Jak zakwitną, to oczywiście się z tego cieszę, ale i tak niedługo wylądują u teściowej, bo u niej jakoś tak im chyba fajniej.
Pozdrawiam i oczywiście !!!
JOŁ!!!

[karolinab20]

Dzięki Dzięki jak tylko przyjdzie to umieszcze w porzadnej doniczce i oby mnir polubila te wszystkie twoje okazy to sprzedaz czy dla wlasnych radosci?

[kociara]

Trochę (troszeczkę) chyba pozazdrościłabym teściowej,ale ten brak miejsca - to jednak lepiej do teściowej

[bebos]

Ciekawostka - Kalanchoe wygląda jak kapusta - i gdyby nie dopisek Kalanchoe niewielu ludzi zwróciłoby uwagę, ale skoro to sukulent - to O! - ja oczywiście też O!
A za Adenium - szacun! Zazdroszczę Tobie i Mieczysławowi zaanagżowania w wysiew i późniejsze zabiegi na taką skalę, mi brakuje cierpliwości - męcze trzy ocalałe siewki i nie mogę sie doczekać, aż zaczną lepiej wyglądać.

A Bazyli jasne że szkoda - niby rozumek niewielki, a człowiek sie przywiązuje.
Zięba zastała u mnie - nie chciałam tak, ale zbyt długo nie umiała sama jeść - a teraz juz 'myśli', że jest człowiekiem - rządzi w domu, napastuje psa, a ostanio dobrała się tekże do świnki morskiej!
Rośliny też łatwo nie mają - grzebie w doniczkach, wynosi żwirek na szafę i zrzuca na podłogę - jeden za drugim - pyk, pyk, pyk...o 6 rano - wtedy muszę ją wypuszcać z klatki - bo na początku dnia szaleje- jak się znudzi - przylatuje do ludzi - siada na ramieniu, ciągnie za włosy, skubie brwi, wciska dziób do ust - jest jak papuga - i długość życia podobna - do 25 lat!