U Gajeczki
Re: U Gajeczki
Bardzo fajna rabatka, szczególnie podobają mi się liliowice, może dlatego, że nie mam ich jeszcze! w swoim ogrodzie.
Pozdrawiam ;)
Pozdrawiam ;)
- gajeczka
- 200p
- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Gajeczki
Iwonko, tak, kasztanowiec to to samo co rącznik. Jak da nasionka to będę się dzielić
Mam nadzieję, że net u Ciebie szybko wróci do normy.
Tatio - dziękuję
Polecam Ci liliowce, są właściwie bezproblemowe a wybór ogromny 

Tatio - dziękuję


-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 27 mar 2011, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom
Re: U Gajeczki
hej piszesz, że u mnie pusto a u Ciebie? ;)
mi na razie net zwolnił i nie mogę zdjęć dodawać do 17
Ale to jeszcze tylko tydzień.
za nasionka rącznika dziękuję, mam swoje z bordowego
mi na razie net zwolnił i nie mogę zdjęć dodawać do 17

za nasionka rącznika dziękuję, mam swoje z bordowego

- gajeczka
- 200p
- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Gajeczki
Już będzie u mnie głośniej
Oto co w ostatnich dniach zakwitło u mnie:
Niespodzianka, nie wiedziałam, że mamy takie cudeńko, a nazywa się ono podobno George Burns, fajnie

A to moje ulubione lilijki:

Datura troszkę podkarmiona, nabrała ciemniejszego koloru i ma już pąki!


A żeby nie było tylko kwiatowo, pierwszy czerwony koralik! Niestety pryskany, więc zjedzony nie będzie na razie:

Ale za to mam taką pyszną kolacyjkę (wiem, że pomidorków i ogórków się nie łączy, ale taką sałatkę uwielbiam po prostu):

A gdyby ktoś chciał, to podzielę się przepisem na banalnie prosty, a moim zdaniem pyszny otrębowy chlebek, o taki:


Oto co w ostatnich dniach zakwitło u mnie:
Niespodzianka, nie wiedziałam, że mamy takie cudeńko, a nazywa się ono podobno George Burns, fajnie


A to moje ulubione lilijki:

Datura troszkę podkarmiona, nabrała ciemniejszego koloru i ma już pąki!


A żeby nie było tylko kwiatowo, pierwszy czerwony koralik! Niestety pryskany, więc zjedzony nie będzie na razie:

Ale za to mam taką pyszną kolacyjkę (wiem, że pomidorków i ogórków się nie łączy, ale taką sałatkę uwielbiam po prostu):

A gdyby ktoś chciał, to podzielę się przepisem na banalnie prosty, a moim zdaniem pyszny otrębowy chlebek, o taki:


-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 27 mar 2011, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom
Re: U Gajeczki
to ja poproszę przepis na chlebek 
a salatkę z małosolnych i pomidorków zrobiłam sobie jutro na śniadanie do pracy
i też świadoma tego, że się ich nie łączy ;)

a salatkę z małosolnych i pomidorków zrobiłam sobie jutro na śniadanie do pracy

- gajeczka
- 200p
- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Gajeczki
Bo ta sałatka jest the best, prawda Iwonko?
Proszę, oto przepis:
1 kg mąki pszennej (lub po pół kg pszennej i żytniej)
5 dkg drożdży zwykłych (ta kosteczka, nie w proszku)
1 szklanki otrąb pszennych
1 szklanka otrąb owsianych
2 płaskie łyżki soli
pół łyżki cukru
10 dkg pestek słonecznika
4 łyżki pestek dyni
2 łyżki siemienia lnianego
2 łyżki sezamu
1 litr ciepłej wody
Przygotowanie:
- drożdże rozpuścić z cukrem i szklanką wody (odlanej z tego litra), odstawić w ciepłe miejsce, żeby troszkę "ruszyły"
- pozostałe sypkie produkty do dużego gara, pomieszać łychą, wlać wodę i rozczyn drożdżowy, wymieszać ciasto łychą (nie trzeba nic zarabiać i to mnie najbardziej cieszy ;), postawić w ciepłym miejscu na ok pół godziny, niech sobie rośnie,
- przełożyć do foremek wyłożonych papierem do pieczenia, maksymalnie tak trochę powyżej połowy ich wysokości, żeby nie uciekł
, można posmarować ubitym jajkiem lub białkiem jajka, posypać kminkiem czy sezamem (ja nie lubię, bo mi się sypie przy krojeniu)
- niech sobie stoi chwilę w cieple, a my włączamy piekarnik na 180 stopni i jak się zagrzeje to do gorącego piekarnika na godzinkę (ja po 45-50 minutach wyłączam piekarnik dla oszczędności, ale nie otwieram, to sobie chlebek dojdzie). Można sprawdzać patyczkiem czy upieczony.
- po wyjęciu z piekarnika koniecznie wyjąć z foremek, żeby stygł sobie, np jak u mnie na desce czy na kratce, bo w foremkach się zapoci, i taki ciepły to nie za bardzo nadaje się do krojenia, bo się rozlatuje.
Dla mnie to prościutki przepis, trochę się rozpisałam dodając jak ja to robię. Jeszcze tak odnośnie składników. Otręby można dodawać w innej konfiguracji, można same pszenne np. To samo tyczy się oczywiście ziarenek, można w ogóle nie dawać, można mieszać, u mnie na zdjęciu jest np z samym słonecznikiem, bo innych akurat nie miałam
Smacznego Wam życzę i dajcie znać jak wyszedł
Proszę, oto przepis:
1 kg mąki pszennej (lub po pół kg pszennej i żytniej)
5 dkg drożdży zwykłych (ta kosteczka, nie w proszku)
1 szklanki otrąb pszennych
1 szklanka otrąb owsianych
2 płaskie łyżki soli
pół łyżki cukru
10 dkg pestek słonecznika
4 łyżki pestek dyni
2 łyżki siemienia lnianego
2 łyżki sezamu
1 litr ciepłej wody
Przygotowanie:
- drożdże rozpuścić z cukrem i szklanką wody (odlanej z tego litra), odstawić w ciepłe miejsce, żeby troszkę "ruszyły"
- pozostałe sypkie produkty do dużego gara, pomieszać łychą, wlać wodę i rozczyn drożdżowy, wymieszać ciasto łychą (nie trzeba nic zarabiać i to mnie najbardziej cieszy ;), postawić w ciepłym miejscu na ok pół godziny, niech sobie rośnie,
- przełożyć do foremek wyłożonych papierem do pieczenia, maksymalnie tak trochę powyżej połowy ich wysokości, żeby nie uciekł

- niech sobie stoi chwilę w cieple, a my włączamy piekarnik na 180 stopni i jak się zagrzeje to do gorącego piekarnika na godzinkę (ja po 45-50 minutach wyłączam piekarnik dla oszczędności, ale nie otwieram, to sobie chlebek dojdzie). Można sprawdzać patyczkiem czy upieczony.
- po wyjęciu z piekarnika koniecznie wyjąć z foremek, żeby stygł sobie, np jak u mnie na desce czy na kratce, bo w foremkach się zapoci, i taki ciepły to nie za bardzo nadaje się do krojenia, bo się rozlatuje.
Dla mnie to prościutki przepis, trochę się rozpisałam dodając jak ja to robię. Jeszcze tak odnośnie składników. Otręby można dodawać w innej konfiguracji, można same pszenne np. To samo tyczy się oczywiście ziarenek, można w ogóle nie dawać, można mieszać, u mnie na zdjęciu jest np z samym słonecznikiem, bo innych akurat nie miałam

Smacznego Wam życzę i dajcie znać jak wyszedł

Re: U Gajeczki
Witaj Gajeczko!
Pyszna sałatka i chlebek! Ogródek warzywny robi wrażenie
Pomidory już zbierasz i to nie ze szklarni... Ja w tym roku tez bawie się w pomidory, posiałam kilka krzaczków, ale u mnie dopiero zakwitły, więc do pomidorów jeszcze daleko
Ciekawa jestem, czy w ogóle coś urosnie. Takie to moje pierwsze eksperymenty
Pozdrawiam serdecznie
Pyszna sałatka i chlebek! Ogródek warzywny robi wrażenie

Pomidory już zbierasz i to nie ze szklarni... Ja w tym roku tez bawie się w pomidory, posiałam kilka krzaczków, ale u mnie dopiero zakwitły, więc do pomidorów jeszcze daleko


Pozdrawiam serdecznie

- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: U Gajeczki
Och, jaki apetyczny chlebek... też piekę najróżniejsze chleby ale na taki to nie mam przepisu więc zapisuję. A co do sałatki to też taką uwielbiam. i jeszcze troszkę cebulki. A jak się da kiszone albo małosolne to już nie zabiją witamin z pomidorów ;)
Re: U Gajeczki
Warzywniak imponujący
Kawał pracy włożony ale pewnie warto bob i zdrowo i smacznie 


- gajeczka
- 200p
- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Gajeczki
Kalmia - Witam w moim ogródeczku
Dziękuję za komplementy
Z tego co wiem, to od kwitnienia do czerwonego owocu pomidora - 55-60 dni, licz, ja trzymam kciuki 
Justynko - Ja piekę ten chlebek, bo jest bardzo prosty w wykonaniu, inne czasem nie wychodzą i to mnie zniechęca. Spróbuj, naprawdę warto
I dziękuję za informację o tych małosolnych ogóreczkach, dziś wypróbuję w ten sposób
I cebulka obowiązkowo oczywiście!
Alpines - witaj w moim zieleniaku
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do częstych odwiedzin 



Justynko - Ja piekę ten chlebek, bo jest bardzo prosty w wykonaniu, inne czasem nie wychodzą i to mnie zniechęca. Spróbuj, naprawdę warto


Alpines - witaj w moim zieleniaku


- gajeczka
- 200p
- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Gajeczki
Dziś pokażę moje cukinie i kabaczki, tylko proszę nie zwracać uwagi na chwasty.. Jest za miękko, żeby zrobić z tym porządek, czekam, aż ziemia trochę przeschnie. Roślinki u mnie jeszcze małe, bo pierwsze nie wzeszły, chyba miały za zimno, dopiero rozsada z doniczki się przyjęła. Ale z moich obserwacji wynika, że dyniowate nie lubią takiego sadzenia. Najlepiej i najszybciej rosną siane wprost do gruntu. Takie siewki zanim w ziemi ruszą, to mija trochę czasu. W doniczce posiałam dwie odmiany cukinii, żółtą i zieloną, dwa patisony - biały i taki malutki czarny i kabaczek. Teraz dopiero pierwsze maleńkie owoce ujawniają, co wzeszło. I zdjęcia:














- gajeczka
- 200p
- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Gajeczki
- TAJGA 2008
- 1000p
- Posty: 1464
- Od: 5 sie 2008, o 09:44
- Lokalizacja: SZCZECIN
Re: U Gajeczki
Bób bardzo apetyczny. Poczęstowałam się, bo też bardzo go lubię.
Re: U Gajeczki
Ależ zazdroszczę Ci własnych warzyw, mam nadzieję, że w przyszłym roku też się zdecyduję na warzywnik, tylko gdzie go umiejscowić

Smakowicie to u Ciebie wygląda ^^


Smakowicie to u Ciebie wygląda ^^