Dzisiaj obejrzę moje krzaczki i poobrywam tylko naprawdę niezbędne liście.
Tadeuszu, moje pomidorki rosną w gruncie, posadziłam je w sporej odległości od siebie. Teren na którym rosną ma również tę zaletę, że jest bardzo przewiewny. Tam cały czas czuje się lekki wiaterek, który natychmiast osusza krzaczki po deszczu. Ziemia na powierzchni również szybciutko wysycha. Dziękuję Ci za wyjaśnienia.
Może i sprawa klimatu, może nie. Całe szczęście tylko na pokrzywówce jadą i na nawozie do pomidorów. A aura zaczyna się dopiero robić niesprzyjająca, ale może nie dla pomidorów. Sąsiadowi padły wszystkie ogórki, a pomidory ma zdrowe i też niepryskane. Może to taki dobry rok na pomiksy.
Moje koktajlowe zaczynają się rumienić, a Megagroniasty ma już pierwszy -dziesiąt owoców;) na razie wielkości dużego ziarna fasoli. W ogóle strasznie nierówno rosną, Roma ma na jednym gronie duże owoce i kwiaty, dziwne to.
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Wczoraj wymiękłem i opryskałem fugnicydem. Nie było wyjścia, musiałem bo pierwsze objawy zarazy się pojawiły na większości krzaków. A miało być tak pięknie i ekologicznie. Liczyłem się z opryskiem ale dopiero pod koniec lipca.
Dzisiaj ogołociłam moje pomidory...... Żal było, ale niektóre miały 8 czy 10 pędów, niektóre wielkie z kwiatami, ale jak radziliście oberwałam. Wszystkie wilki, potykające ziemi liście i zbędne łodygi. Nie wiem do końca czy dobrze zrobiłam, w sumie patrzyłam na wyczucie, jak na krzaku było za dużo to oberwałam.
A powiedzcie mi. Na moich (chyba) karłowatych krzakach na dole było bardzo dużo maleńkich gałązek z zawiązkami kwiatków, na jednym nawet 4 czy 5, na górze np. 3 pędy z zawiązanymi owocami i kwiaty. To te na dole miałam oberwać? Bo one chyba i tak nie zdążą zawiązać ładnych owoców?
Moja koleżanka np. ma dziwnie, bo obrywa kompletnie wszystkie łodygi, wszystkie wilki, jej krzaki wyglądają tak, że jest jeden pęd, z jedną gałązką owoców z 5 czy 6 pomidorkami, 3 liście powyżej i nic więcej, to chyba za dużo oberwane?
ZAPRASZAM do oglądania mojej skromnej kolekcji,Proszę też o porady odnośnie pielęgnacji.Ogrodowe i Domowe
Sa różne szkoły. Twoja znajoma prowadzi pomidory na tzw "jeden pęd". Sama też tak robię. Obrywam wszystko.
To daje szansę na "większe owoce". W przypadku prowadzenia na 2-3 pędy jest ich więcej, ale są mniejsze.
No tak, ale ona ma 3 do 5 sztuk na krzaku, ja już mam po 6 i jeszcze wiele kwiatów, nawet na jednym pędzie, przecież nie będę od góry kwiatów obcinać, nie wierzę, że miała jedną maleńką gałązkę kwiatową, bo u moich "marnizn" jest ich sporo.
ZAPRASZAM do oglądania mojej skromnej kolekcji,Proszę też o porady odnośnie pielęgnacji.Ogrodowe i Domowe
Może im zapewniasz lepsze warunki, "masz rękę" albo taka odmiana. Bo wiesz za dużo tez niedobrze, bo nie zdążą dojrzeć albo roslina nie ma już siły by je wykarmić.
Ja swoim jakieś 2 tygodnie temu pourywałam wierzchołki i je mechanicznie "skończyłam". Zostawiłam po 4-5 gron przy gruntowych.
11krzych pisze:Wczoraj wymiękłem i opryskałem fugnicydem. Nie było wyjścia, musiałem bo pierwsze objawy zarazy się pojawiły na większości krzaków. A miało być tak pięknie i ekologicznie. Liczyłem się z opryskiem ale dopiero pod koniec lipca.
Pewny jesteś że to zaraza? na pędach też już masz oznaki? U mnie od wczoraj znowu leje, .
100% pewności to nie miałem, ale to było to samo co mi rokrocznie wykańcza pomidory. W każdym bądź razie bakteryjne nie było tylko grzybowe, bo po Mildexie przestało się rozwijać.
A jaka jest karencja na Mildex, moje już pojedyncze zaczynają dojrzewać, nie zamierzam na razie niczym pryskać, może dwa opryski które już wykonałam będą w stanie je zabezpieczyć.
To moje pierwsze podjeście do uprawy pomidorów w gruncie. Posadziłem co dostałem w ogrodniczym czyli po 10szt odmian Brooklyn i Delfine.
Kilka dni już bez deszczu na mojej działce i zastanawiam się czy dziś podlać wodą z gnojówką z pokrzyw.
Zastanawiam się, bo nie chcę przekarmić. Rok temu na wiosne dałem sporo obornika.
Ogólnie pomidor ładnie rośnie ma zawiązane już po ok. 3 grona i bardzo ciemne liście.
I dodatkowe pytanie. Bardzo bujnie rośną mi te pomidorki. Łodyga na górze grubsza niż na dole silnie rozbudowane liście.
Czego to oznaka ?
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
Takie były moje przypuszczenia.
Niestety kilka sklepów nie oferuje czystych preparatów potasowych.
Czym to zastąpić ? Są jakieś Magiczne Siły od Substrala, ale może macie coś popularnego i bardziej dostępnego.
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.