Anija, Asia , AloesIk 
Orbelia.. niestety, albo raczej na szczęście nie cuchnie

kwiat faktycznie nie mały, ma jeszcze pączuszka- może i z niego się wyprodukuje
Agnieszko- mniodkowa ja Cię wcale nie namawiam

ale gdybyś tak spotkała na swej drodze

jak ją ładnie poprowadzisz -w formie stojącej dajmy na to- to na prawdę może zająć nie wiele miejsca
Pytasz o Orbelię.. no taki sobie sukulent, dostałam ubiegłego lata szczepkę.. nie przegapiłam.. stała za zasłonka i nie wiele brakowało by wykwitnąć bez widowni
Agniesiu /weronisia997/ serdecznie zapraszam do stałego bywania już teraz tylko na jawie, nie w ukryciu

Teraz , jak już się ujawniłaś, to roślinek będzie tylko przybywało
Anetko moje ciemka.. całkiem nawet żywa

zdradzę,
że wcale nie pachnie, chyba nawet jestem zawiedziona
Arletko 
przyznasz, że się teraz postarałam i lupy nie trzeba było

.. Specjalne warunki.. hm.. no nie wiem, u mnie wystarczyło południowe okno non stop, trochę rzadsze podlewanie zimą.. A może zakwitła wbrew wszystkiemu ?

Za mało jeszcze ją znam