
U mnie szara pleśń szaleje i zbiera żniwo. Nawet zdjęć nie robiłam, bo serce ściska. Pąki Abrahama Darby nawet nie zdążyły się rozwinąć a już zgniły. Zebrałam takie mumie nasiąknięte wodą. Opryskać nie ma kiedy , bo ciągle mokro. Jak nie mżawka i chwila słońca, to żeby się zbyt długo nie cieszyć - ulewy i burze.
Jedyne co ocalało , to te zdrowe liście . Tak tralaluszy...