Małgosiu, roślina o którą pytasz, to nasza swojska dziewanna. Sama mi się rozsiewa co roku. Kiedyś przyniosłam sobie jedną rozetkę z pobliskiej łąki i mam teraz ją w rozmaitych miejscach.
Kogro, przynajmniej kosmoski mam pierwsza przed tobą, bo u ciebie zawsze wszystko kwitło wcześniej. Porozsiewały mi się między liliowcami, ale nie mam serca ich wyrywać i przez to niektóre kwiaty liliowców stają się niewidoczne.
Wiesiu, wraz ze słoneczkiem minęła chandra. Jak zwykle.

Zaniepokoiłam się tym szczawikiem. Niestety, już i tak za późno, bo co się miało rozsiać, już uleciało z wiatrem i padło na glebę. Ja w tym roku nie mogę sobie dać rady z takim jakby szczawikiem, ale zielonym. Nie wiem, skąd mi się rozsiał. Ten w donicy jest bordowy. Może to podobne cholerstwo

No trudno, trzeba będzie walczyć, jak już się rozsieje.
Klarysko, ciekawa jestem, o jakich liliowcowych nowościach mówisz. Wiem o Gentle Sheperd. A jakie masz jeszcze? Bardzo lubię porównywać te same odmiany u siebie i u innych
Aguniada, to drzewko na pierwszym planie to młoda metasekwoja. Tobie podoba się mój busz, a mnie z kolei urzeka twoja zielona przestrzeń pod brzózkami i powiew świeżości w ogrodzie
Evikc, czyżby u ciebie nie padało? Całe forum uskarża się na ciągłe deszcze
Agness, dziś piękna pogoda, od razu zrobił się upał. Byliśmy u kolegi na działce w lesie, a więc nie miałam specjalnie możności porobić porządków w moim ogrodzie. Dopiero jutro rano zobaczę, co nowego rozkwitło.
Janeczko, dzisiaj było faktycznie bardzo miło i słonecznie. Gdy wyjdzie się do ogrodu, człowiek zapomina o całym świecie, a czas leci niepostrzeżenie szybko.
Olku, moje oregano cytrynowe też jest niskie i rozległe, a to zielone właśnie tak wyrasta i niesamowicie pachnie, ściągając do siebie rozmaite latające stworzenia, szczególnie rano. Teraz je ścinam, suszę, a ono do jesieni znowu wyrośnie i jest drugi rzut kwiatów.
Monia, to dziwne, że trąbkowe jeszcze u ciebie nie kwitną, wszak mieszkamy niedaleko
