
Lilie podstawy uprawy,rozmnażanie z łusek i inne porady
Witaj Piotrze w tym temacie. Dobrze pomyślałeś, żeby zacząć od kilku. Zobaczysz jak sobie radzą , przygotujesz dobrą ziemię i w zależności co będzie z tymi - na jesieni dokupisz więcej. A od nas możesz zawsze uzyskać dobre rady. Czekamy na pierwsze kwiaty początkującego ogrodnika.
Pozdrawiam Marysia

Ja przesadzałam wszystkie we wrześniu bo nornice zrobiły spustoszenie na starej grządce.Wsadziłam wszystko co mi się dało uratować. Z tych najbardziej pogryzionych wysiałam łuski. Posadziłam też kilka lili orientalnych. Oczywiście bardzo dobrze okryłam. Ciekawa jestem czy mi coś z tego zakwitnie. Lilu - a jakie botaniczne i gdzie kupiłaś? Ja wprost choruję na nie i nigdzie nie mogę dostać. Pozdrawiam
Marysia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Bardzo mnie urzekła lilia Red Dutch ale nie mogę jej spotkać w sprzedaży wysyłkowej
Ma ktoś może choćby łuseczkę na zbyciu

Co prawda nie mam pięknych lilii na wymianę ale może jakąs inną roślinką mogłabym się zrewanżować
.

Ma ktoś może choćby łuseczkę na zbyciu


Co prawda nie mam pięknych lilii na wymianę ale może jakąs inną roślinką mogłabym się zrewanżować

- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Julio namiar podam Ci na PW.
Jeśli chodzi o sadzenie, to do doniczki 12-15 litrów sadzę po trzy cebule.
W zeszłym roku posadziłam po cztery, ale po wykopaniu jesienią, okazało się, że chyba było im ciasno.
Sprawdziłam w zeszłym roku, cebule nie zgniły z nadmiaru wilgoci, mimo, że ziemia u mnie jest gliniasta, a rok był deszczowy.
Jesienią sadząc ponownie cebule, dawałam pod doniczkę kilka garści żwiru jako drenaż.
Jeszcze jedno, w doniczkach mąż robił dodatkowe otwory w ściankach bocznych.
Gryzonie buszowały między doniczkami, do doniczek od góry, nie weszły.

Jeśli chodzi o sadzenie, to do doniczki 12-15 litrów sadzę po trzy cebule.
W zeszłym roku posadziłam po cztery, ale po wykopaniu jesienią, okazało się, że chyba było im ciasno.

Sprawdziłam w zeszłym roku, cebule nie zgniły z nadmiaru wilgoci, mimo, że ziemia u mnie jest gliniasta, a rok był deszczowy.
Jesienią sadząc ponownie cebule, dawałam pod doniczkę kilka garści żwiru jako drenaż.
Jeszcze jedno, w doniczkach mąż robił dodatkowe otwory w ściankach bocznych.
Gryzonie buszowały między doniczkami, do doniczek od góry, nie weszły.

-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
Marysiu trzymam kciuki aby się udało i pięknie Ci zakwitły.
Dodam mój sposób na cebule nie tylko lili, gdy wczesną wiosną pojawiają się w sklepach , czasami z wypuszczajacymi już kiełkami a jest jeszcze za wcześnie na wsadzanie do gruntu, wkładam je do papierowych torebek i do dolnej szuflady w lodówce spokojnie wytrzymają nawet miesiąc. Można jedną partię wsadzić w odpowiednim terminie a następną za jakieś dwa tygodnie, wówczas zakwitną w dwóch po sobie terminach.
Dodam mój sposób na cebule nie tylko lili, gdy wczesną wiosną pojawiają się w sklepach , czasami z wypuszczajacymi już kiełkami a jest jeszcze za wcześnie na wsadzanie do gruntu, wkładam je do papierowych torebek i do dolnej szuflady w lodówce spokojnie wytrzymają nawet miesiąc. Można jedną partię wsadzić w odpowiednim terminie a następną za jakieś dwa tygodnie, wówczas zakwitną w dwóch po sobie terminach.