U Oliwki

[oliwka]

Jadziu, A Shropshire mam drugi sezon, dziwnie dość rośnie. Wypuszcza długaśne pędy, tak ze dwa lub trzy i kwitnie na ich końcach, zero bocznych rozgałęzień.Tak mi się wydaje, że one generalnie mają długą przerwę w kwitnieniu.
Kwiaty szybko opadają, a potem długo nic. U mnie też te przekwitłe stoją teraz w miejscu i nie chcą ruszyć.

[klarysa]

Oliwko, podziwiam twój busz i pasję różaną. Czytam wasze posty i wiele się uczę. Niektóre terminy do niedawna były dla mnie czarną magią, ale powoli się rozjaśnia .
Z róż, które pokazałaś, podobają mi się wszystkie, ale najbardziej chyba Abraham, ma piękne wybarwienie. Do jakich rozmiarów można się go spodziewać?
Mary Rose to mój wiosenny zakup-piękna pomyłka sprzedającego. Skończyła kwitnienie. Co powinnam zrobić, żeby w tym roku doczekać się jeszcze jednego?

[100krotka]

Trochę nie na temat, ale opowieść Beaty mnie tak strasznie wciągnęła, że mi się wątki pomieszały - bo własnie kończę kryminał Agathy Christie z ogrodem w tle u niej zawsze są starsze panie z umysłem jak brzytwa, które zadają mnóstwo pytań I jeszcze te austinki...na szczęście angielska pogoda choć na chwilę sobie poszła precz.

A toto koło Heritage to krwawnik może?

[Aszka]

Może polubię angielki,tak ładnie je pokazujesz

[lelumpolelum]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa Tak mi przyszło do głowy, że może jednak spróbuję założyć swój wątek? Będę na razie zbierać fotki i historie a zimą się zmierzę z tym problemem- czasu powinno być dość, aby się wziąć za bary z tym piekielnym zasięgiem internetu... No i zawsze można mieć nadzieję, że do tej pory powstanie nowy przekaźnik
Co do angielek, mam dwoiste uczucia, nawet przez chwilę myślałam, że koniec, wystarczy. No, ale "Pilgrima' jednak muszę jeszcze zdobyć Zawsze go, Oliwko, tak pokażesz, że wzbudza nieokiełznane namiętności U mnie podobnie jak "Shropshire' rośnie "Leander". Też wypuszcza długie badyle i kwitnie tylko na końcach. Coś w tych angielkach jednak jest, nawet teraz, tak się zagapiłam na zdjęcia i rozmarzyłam, że mi się brokuł na amen rozgotował

[ewamaj66]

Widząc Twojego Grahama sama zaczynam wątpić Moj posadzony wiosną i skatowany przez deszcz może przecież nie być podobny do siebie samego Wrzucę jeszcze do identyfikacji. Busz mi się podoba, prawdziwie tajemniczy ogród. O swojej róży podobnej do Mozarta myślałam, że to Ballerina, ale z obrazkiem mi się nie zgadzała. Poczekam na kwiaty.

[katja]

Ewa, zobacz, we "Wspólnym różanym wątku 2011" na s.8 wstawiłam swoją Ballerinę.
Jeszcze Ci nie kwitnie? Mamy podobny klimat.

[ewamaj66]

Katju Moja to na pewno nie Ballerina. Czytałam wątek "Charakterystyka niektórych odmian róż" i znalazłam! Moja, gdy zakwitnie, będzie wyglądała jak pokazywana tam (chyba przez Gertrudę) Lilian Frost. Kwiaty ma zebrane w kitki jak hortensja bukietowa Mieszkam w takim miejscu, że czasem sama sobie współczuję mikroklimatu Naprawdę nietypowo zimno, a opóźnienie wegetacji niektórych roślin potrafi sięgnąć dwóch tygodni (albo i więcej, boję się sprawdzać )

[Ignis05]

Oliwko ,
Piękny masz busz, całkiem podobny do buszu w ogrodzie Angeliki, który właśnie przedstawiłam w swoim wątku.
Wpadnij pooglądać.

Mój Versicolor wydał piękny kwiat i teraz kwitnie.

Z moich angielek bardzo lubię za ciągłe niemal kwitnienie Fishermana.
Z kolei Warwick Castle bardzo długo już utrzymuje kwiaty.

[oliwka]

Klaryso, Abraham podobno może dorastać do 2 metrów. Ale czy istnieje ktoś, kto go takiego wielkiego widział? U mnie po 5 latach nie nawet metra i nie chodzi o to że wymarza, bo akurat nie, tylko że gad jeden nie chce rosnąć
Mary podsyp nawozem, najlepiej specjalnym do róż. Dobrze tez jest uciąć przekwitłe kwiatostany tuż nad najwyżej położonym liściem pod tym kwiatostanem.

100krotko, kiedyś jedne wakacje upłynęły mi pod znakiem kryminałów A. Ch. Połykałam je jeden za drugim.
I naprawdę nie wiem, kogo bardzie lubię: małego Belga i jego szare komórki czy uroczą pannę Marple
W tych książkach po prostu widać, że Anglicy to naród przykładający wagę do ogrodów.
Z tego samego powodu oglądałam maniakalnie Morderstwa w Midesommer :P
Ta roślinka to złocień maruna. Sieje się jak chwast, więc jak chcesz...

Aszko, co Ty opowiadasz! To jeszcze nie polubiłaś??? Nawiasem mówiąc, śliczna ta Twoja nowa zdobycz z Kierzaka.


Beato, jestem za Na razie będę Cię prosić o dalsze opowieści Skłaniam się tak w ogóle ku stwierdzeniu, że Pillgrim to najładniejsza moja austinka i jeszcze ten śliczny świeży zapach.
Tak ogólnie to drażni mnie w nich trochę ta chimeryczność. Zachowują się jak księżniczki , mam wrażenie że niektóre są wręcz niestabilne. Do tej pory myślałam tak tylko o Otello, ale lista kapryśnic się wydłuża.
I te za mocno zwisające kwiaty. Pomimo tego jednak, mam do nich słabość. I tyle w temacie

Ewo, może tak być, że te pierwsze kwiaty są całkiem jakieś inne. Zdarzało się tak już i wprowadzało to niemało zamieszania na forum Dziękuję za miłe słowa o buszu i tajemniczym ogrodzie. Zawsze się cieszę, jak ludzie go tak określają

[oliwka]

Krysiu, właśnie wracam z odwiedzin.
Powiem tyle: Bardzo piękny ogród i bardzo dużym komplementem jest, jeżeli ktoś uważa, że mój choć trochę to baśniowe miejsce przypomina.

Gratki z okazji kwiatka Versicolora

[Deirde]

Oliwko - a jak wyglądają kwiaty Heritage? Mój ma różne kwiaty - jedne są katalogowe - drugie z kolei białe i mają więcej płatków ale są mniejsze, w zeszłym roku miałam ten sam problem ale te kwiatki były bardziej różowe. Zastanawiam się czy Heritage tak ma czy tylko ja mam felerny krzak.

[ewamaj66]

Kto szuka, ten znajdzie W ogrodzie Soczewki zobaczyłam różę (u mnie nie jest Balleriną ), która nosi imię Degenhardt. Wygląda jak znaleziona przeze mnie wcześniej Lilian Frost. Aż nadmiar informacji

[oliwka]

Gosiu widziałam te dziwne kwiaty u Ciebie, moja ma zwykłe. Nie tworzy białych. Robią jej się takie dopiero w tym roku?

Ewo czyli już masz dwie pasujące? A masz zdjęcia swojej, można by porównać.

[Deirde]

Od zeszłego roku - najpierw był takie jasno różowe, potem białawe w tym roku są białe - może to powrót do korzeni? Przecież jest to siewka Iceberga - a ta dała dużą ilość sportów czyli jest dość niestabilna.