Malina: co to za odmiana?

[gilgall]

Witam! Zauważyłam na rynku ogromne owoce maliny, kształt stożkowaty, kolor ciemno bordowy, podobno polskie, niestety pani nie znała nazwy odmiany, kupiła je na giełdzie. Tak dużych owoców maliny jeszcze nie widziałam, chciałabym posadzić taką malinę u siebie, niestety nie wiem co to za odmiana ani gdzie dostać sadzonki. Może ktoś z forumowiczów orientuje się co to za cudo?
Pozdrawiam

[Lex]

Może pokusa, ma bardzo duże owoce, ale nie są zbyt aromatyczne, z tego co wiem.

Pozdrawiam serdecznie

[Waleria]

W tym roku stało się coś dziwnego z malinami, są olbrzymie. Mam kilka odmian, i chyba największe u mnie w tym roku są leśne, wykopane przed kilkunastu laty na skraju lasu. Zazwyczaj były okrągłe, nieduże, a w tym roku są to dwucentymetrowe sopelki. Są najbardziej pachnące, natomiast Polka, Pokusa i Polesie już nie mają tego aromatu, ale nadrabiają to owocowaniem do mrozów.Więc może to być każda odmiana, zwłaszcza, jak plantator dobrze podsypał nawozu.

[Paulus]

moim zdaniem to Laszka

[andrew54]

Zgadzam się z Paulusem,prawdopodobnie jest to Laszka.Pokusa owszem ma bardzo duże owoce ale ją raczej bym wykluczył z tego względu że jest to malina powtarzająca i owocowanie rozpoczyna dopiero w drugiej połowie sierpnia .
Gilgall a próbowałaś tych malin bo często wygląd nie idzie w parze z plennością i smakiem ?Ja właśnie z tego powodu bez żalu pozbyłem się Pokusy,natomiast nie wiem jak smakuje Laszka.

[gilgall]

W smaku były takie sobie, twarde i raczej kwaśne, ale pogoda teraz jest deszczowa, no i zimno... Czyli jeżeli było dużo nawozu to mogły wyrosnąć takie giganty? Nawet zastanawiałam się czy to nie jakaś krzyżówka, np. malinojężyna, ale ona chyba owocuje później....

[andrew54]

Nawożenie na pewno ma też znaczenie jeśli chodzi o wielkość owoców ale nie sądzę aby pod jego wpływem maliny rodziły jakieś olbrzymy.To raczej cecha odmianowa.Jeśli chodzi o owoce malinojeżyny to łatwo je odróżnić od owoców maliny bo odrywają się z dnem kwiatowym podobnie jak u jeżyny.

[ostatnia szansa]

Pokusa owszem ma bardzo duże owoce ale ją raczej bym wykluczył z tego względu że jest to malina powtarzająca i owocowanie rozpoczyna dopiero w drugiej połowie sierpnia .

Ale jest powtarzająca i teraz ma pierwszy zbiór a powtórzy w sierpniu. Więc nie mozna taki sobie wykluczyć.

[andrew54]

[ Ale jest powtarzająca i teraz ma pierwszy zbiór a powtórzy w sierpniu. Więc nie mozna taki sobie wykluczyć.

Tak do końca nie można tego wykluczyć ale jakoś nie wyobrażam sobie aby na giełdzie sprzedawano owoce z pierwszego zbioru malin powtarzających bo w uprawie towarowej pierwszego owocowania po prostu nie ma. Wycina się wszystkie dwuletnie pędy,owocują tylko te jednoroczne na póżniejsze zbiory.Sposób uprawy z pozostawianiem starych pędów na owocowanie stosują niektórzy działkowicze i amatorzy.Czy słusznie ,można by polemizować.Ja osobiście w malinach powtarzających także usuwam wszystkie stare pędy .

[Waleria]

Ja natomiast zostawiam kilka pędów, takich, które nie zdążyły zaowocować, a wyglądają dosyć solidnie, no i teraz zajadam nie tylko moja leśną malinę, ale i powtarzające. Niedługo te pędy skończą owocowanie, zostaną usunięte i więcej miejsca będą miały tegoroczne.

[ostatnia szansa]

(...)Ja osobiście w malinach powtarzających także usuwam wszystkie stare pędy .

Ja też .

[Waleria]

Ja jednak zostawiam, bo nie mogę doczekać się pierwszych malin. Na tegorocznych pędach dopiero są zielone, kwiaty, albo dopiero rozwijają się, a z zeszłorocznych już pojadłam.

[ostatnia szansa]

Ja posadziłam maliny wczesne i maliny powtarzajace prowadzone na jeden późniejszy zbiór.

Takie dwa w jednym nie zawsze sie sprawdza. Łatwiej prowadzić maliny powtarzajace gdy wytnie sie jesienią wszystkie.

[Waleria]

Łatwiej prowadzić maliny powtarzajace gdy wytnie sie jesienią wszystkie.

Racja, i dlatego zostawiam zeszłoroczne na obrzeżach,żeby był bo nich łatwiejszy dostęp i po zbiorach zabieram się do ich usuwania.

[romix]

Na wiosnę 2010 r. posadziłem parę malinek. Miała być polka, ale zaowocowała dopiero latem tego roku. Pędy, które wyrosły w tym roku też nie owocowały, wychodzi na to, że zrobią to dopiero za rok. Czy malina może się tak przestawić czy to po prostu nie jest polka?

Pozdrawiam