Witam serdecznie Kochani
Andrzejkowi, Romkowi, Joasi, Jance, AloesIk-owi, Dawidkowi, Jolci serdecznie dziękuję za odwiedzinki w moim wątku.
W nocy lał deszcz i bardzo się błyskało. Moje psiory to wielkie tchórze i spały koło mego łóżka. Tak się boją grzmotów, choć pioruny było słychać bardzo słabo. Teraz jest piękna, słoneczna pogoda. Chwaściory rosną na potęgę. Trawa też. Jak nie będzie padało to Henry ją skosi, bo bardzo lubi tę pracę na ogrodzie.

Zachwycam się Waszymi ogrodami tak, że nie chce mi się do swoich wątków zaglądać. Serio.
Kilka razy czytałam odpowiedź Joasi na moją zagadkę, aby ją zrozumieć (moja głowa jest już za stara

) i uśmiałam się do łez. Dobrze Joasiu kombinowałaś, dobrze ale nie do końca. :P
Oto odpowiedź:
Kaczka stała przodem do słońca, a złodziej podkradał się z tyłu. Dora nie mogła widzieć więc jego cienia.
Teraz spróbuję wstawić moje foto, może się uda:
moje pierwsze pomidory:

i moje pierwsze ogórtasy.
Na razie wystarczy, prawda? Teraz lecę oglądać Wasze wątki. Pa, pa,
