Ogródek pod dębami, cz. 3

[tara]

Wandziu czy to na pewno Dzwonek Karpacki bo wygląda mi na Rozwar

[Wanda7]

Aga, no pamiętam zdjęcie twojego padniętego koleusa. Wyglądał okropnie. Moje też nie są nadzwyczajne. I poza tym mają dziurki w liściach. Coś je obżera. Widzę, że nie są to tak bezproblemowe roślinki, jak się o nich zwykle pisze.
Taruniu, to na pewno są dzwonki karpackie. Kiedyś miały mniejsze kwiatki, a wtym roku są wyjątkowo duże. Faktycznie bardzo przypominają rozwar. Ale ja nigdy rozwaru nie miałam. Ten niebieski dzwonek rośnie w szczelinie między duzymi kamulcami. Może mu to po prostu wyjątkowo odpowiada i daltego tak kwitnie ładnie.

[AgaNet]

Czyli faktycznie wygląda na to, że koleusy szybko łapią różne dolegliwości i jeszcze szkodniki je lubią

[katik]

Wandziu z moich wysianych koleusów został jeden i to bardzo marniutki za to zaczynają kwitnąć heliotropy chociaż dość pużno udało mi się je kupić i wysiać

[Reni4]

Wandziu dawno mnie nie było pod dębami...ale jest tu prześlicznie kolorowo...królują teraz liliowce...masz wspaniałą kolekcję... Ja też w pierwszej chwili pomyliłam je z rozwarem;))))
Koleusy jak masz gdzie przechować...to nic im nie będzie ..ja nawet w domu na oknie przezimowałam:))

[Wanda7]

Reni, Katik, jak fajnie że wpadłyście Dawno was dziewczyny u mnie nie było. A dzisiaj każda wizyta jest w wielkiej cenie, bo deprecha tylko czai się po kątach.

Przez ten ciągły kilkudniowy deszcz aż nosi mnie po domu i wysiedzieć już w nim nie mogę. Gdy na chwilę przestało padać, wyskoczyłam do ogródka, by zobaczyć w jakim jest stanie. Niestety róże smętnie zwisają główkami w dół, lilie pokurczone, liliowce także. Nogawki spodni od razu nasiąkają wodą. Grzyb zaczyna atakować poszczególne rośliny. Wszystkiego się odechciewa. Kiedy to się w końcu skończy

Może więc trochę słonecznych fotek, żeby już w ogóle nie wpaść w chandrę. Tym bardziej, że jakoś odwiedzin dzisiaj u mnie mało. I smutno jest ogólnie

[maniusika]

Też wyszłam do ogrodu jak przestało trochę padać , wszędzie pełno wody , zapada się po kostki za każdym stąpnięciem a kwiaty i krzewy po przyginane do samej ziemi .. Znowu zmokłam i wróciłam do domu a teraz morduje mnie kaszel ,, ale się dorobiłam ...

[KDanuta]

Wandziu Twoje fotki są tak pięknie rozświetlone słońcem, a u mnie
deszcz zniszczył kwiaty i dalej leje , nie da się nawet poobcinać tych
zniszczonych

[klarysa]

U mnie też deszczowo i smętnie. Piękne te białe karpackie. zastanawia mnie, co to za roślinka na zdjęciu pod żółtym liliowcem. Przetaczniki, tojeść orszelinowa? nie wiem.
Żółta kompozycja z dzbankiem słoneczna i taka "moja" dziękuję.

[jola1]

Wandziu koleusy to moja tegoroczna namiętność. Nie mam z nimi problemu. Na parapecie okiennym trzymam takiego dużego udało mi się przechować go z ubiegłego roku.

[agusia2410]

W sezonie też nie mam problemu z koleusami, pięknie rozrosły mi sie, gorzej w zimie, co roku kilka mi padnie przez zimę, a swego czasu miałam ponad 10 odmian W tym roku musiałam wszystkie kupić na ryneczku, w tym roku kupię sobie siew na zapas, gdyby czasami znowu miały mi paść zimą

A ja wpadam codziennie do Ciebie, chociaż nie zawsze się wpisuję, brak czasu, ale na pewno zaglądam

[malgocha1960]

Wandziu, zgapiłam od ciebie i w przerwach chmurowych wsadziłam do jednej miski kilka odmian koleusów, bo dostałam jeszcze wczoraj bordowe.Teraz muszę poczekać aż się zagęszcza.

[maniusika]

A moje koleusy marnieją na deszczu , zrobiłam już szczepki aby całkowicie nie stracić ..

[agusia2410]

Moje koleusy stoją sobie pod werandą, więc osłania je trochę od deszczu, chyba że zacina deszcz akurat z tej strony to napada, ale nie jest źle, wczoraj nawet musiałam je podlać, bo miały sucho - pomimo deszczów, ale u mnie już dzisiaj prawie trzeci dzień nie pada (nie licząc mżawek)

[x-ag-a]

Wandziu, uwielbiam te Twoje świetlno-cieniste ujęcia w ogrodzie... Youngii oraz trawy cudowne
u mnie też smętnie, i w ogrodzie i na duszy... jakoś tak człowiek bezwiednie wpada w objęcia chandry i nic mu się nie chce... a wczoraj tak się już ładnie wypogodziło, zdążyłam nawet skosić trawnik, zapowiadało się, że i dziś będzie miło, a tu od rana... ech.

mimo wszystko, dobrego wieczoru!