Mój był identyczny. Nasiona były ciemniejsze, to pewnie jak wyschnie to ściemnieje. Ale ja nie suszę. Zjadam od razu.Kasencja pisze:A Twój Karmazyn Krzych wygląda tak blado jak mój na zdjęciu wyżej? Zerknij proszę.11krzych pisze:Franciku mam Windsora i Karmazyna. Jutro pozrywam i policzę. Tak na oko to mi się wydaje, że Ty jakoś pesymistyczne masz plony a capek optymistyczne.
Sam jestem ciekaw co mi jutro wyjdzie na wadze/sztuki. Dam znać.
Pozdr:)
Bób cz.1
Re: Bób
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Bób
Obiecywałeś policzyć/poważyć , a nie zjadać od razu ...11krzych pisze:Kasencja pisze:11krzych pisze:Franciku mam Windsora i Karmazyna. Jutro pozrywam i policzę.
Sam jestem ciekaw co mi jutro wyjdzie na wadze/sztuki. Dam znać.
(...) Ale ja nie suszę. Zjadam od razu.

Re: Bób
Franciku kochany, policzyłem ten bób. Może nie co do sztuki (a tak liczę m.in. brzoskwinie), ale i tak znajomi mają mnie za świra.
Miałem bób odmiany Windsor Biały i Karmazyn (posadzone pół/pół) wytworzyły po 3 łodygi z rosliny , na każdej jest 3-6 strąków. Ale liczmy 3-4 strąki po 3-5 ziaren, bo dwa ostatnie strąki jeszcze były malutkie i nie dałem im dojrzeć - z mszycami mi się nie chciało walczyć.
Obie odmiany podobnie jak u Ciebie przepuściły dolne piętra i zawiązywały wysoko , rosliny były bujne , pow. 1,2m .
Plon wyniósł 11 ton z hektara. W sztukach nasion po równo, na kilogramy więcej Windsora, który ma większe nasiona.
Między bobem mam jeszcze czosnek wiosenny. Bób był ściólkowany sianem z trawy i chwastów. Nawożenie jak to na działce - kompost, gnojówka z pokrzywy jeden oprysk chyba florovitem (tym takim bez sensu, czyli N-K).
Miałem bób odmiany Windsor Biały i Karmazyn (posadzone pół/pół) wytworzyły po 3 łodygi z rosliny , na każdej jest 3-6 strąków. Ale liczmy 3-4 strąki po 3-5 ziaren, bo dwa ostatnie strąki jeszcze były malutkie i nie dałem im dojrzeć - z mszycami mi się nie chciało walczyć.
Obie odmiany podobnie jak u Ciebie przepuściły dolne piętra i zawiązywały wysoko , rosliny były bujne , pow. 1,2m .
Plon wyniósł 11 ton z hektara. W sztukach nasion po równo, na kilogramy więcej Windsora, który ma większe nasiona.
Między bobem mam jeszcze czosnek wiosenny. Bób był ściólkowany sianem z trawy i chwastów. Nawożenie jak to na działce - kompost, gnojówka z pokrzywy jeden oprysk chyba florovitem (tym takim bez sensu, czyli N-K).
Re: Bób
A moj bob dopiero zakwitł. na razie z mszycami ostro walczę preparatami z wrotycza i czosnku. Działa dobrze ale wciąż pojawiają się nowe ogniska. Na dniach będe zakanczał roslinki bo zawiązują 5-te pąki. Jak myslicie kiedy dojrzeją ostatnie nasiona (do konsumpcji) chciałbym jeszcze to poletko obsadzic szpinakiem. Jak myslicie uda się ?? 

- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Bób
Oczywiście że uda się , szpinak wysiewa się dopiero we wrześniu, na pewno bób zdąży dojrzeć.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Bób
Trzeba na "macanego"
Musza byc twarde. Zerwij jeden strak i zobacz czy ma nasiona takiej samej wielkosci jak sialas. Nie wszystkie straki dojrzewaja jednoczesnie, zbiera sie na raty.

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Bób
Odlozylam najladniejsze nasiona do wysiewu na przyszly rok, ale teraz mam zonka co z tym zrobic
zamrozic? wysuszyc ( w jaki sposob, w przewiewnym miejscu, czy w piekarniku w niskiej temp)?

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Bób
Rybko, ja suszyłam na słońcu, rozłożone cienką warstwą na blaszce, nie było problemów. Bardzo ładnie się przechowywał. Ugotowany w zimie mi i mężowi smakował, dzieciom nie bardzo, więc daliśmy sobie spokój z suszeniem. Jak mam za dużo, to mrożę, ale zwykle zjadamy każdą ilość, jaka wyrośnie.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Bób
To czekam do piatku, w koncu ma zaswiecic sloneczko. Ja nie chce do jedzenia, tylko do wysiewu na pszyszly rok.
Jeszcze pytanko dotyczace mrozenia, blanszujesz przedtem?
Jeszcze pytanko dotyczace mrozenia, blanszujesz przedtem?
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Bób
Dzięki, nie pomylę
Tak sobie myślę, że zamrożony po zblanszowaniu może będzie szybciej się gotował... Następnym razem zblanszuję.
Zwróciliście kiedyś uwagę na ustawienie ziarenek bobu w strąku ? Tutaj mówią, że co 4 lata bób ustawia się odwrotnie (jakby tyłem do kierunku jazdy). Widziałam takie strąki, ale nie wiem czy to faktycznie tak co 4 lata jest, czy tylko tak mówią "starzy górale".

Zwróciliście kiedyś uwagę na ustawienie ziarenek bobu w strąku ? Tutaj mówią, że co 4 lata bób ustawia się odwrotnie (jakby tyłem do kierunku jazdy). Widziałam takie strąki, ale nie wiem czy to faktycznie tak co 4 lata jest, czy tylko tak mówią "starzy górale".
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Bób
Trzeba sie bedzie temu przyjrzec
Wczoraj wieczorem byla taka zimnica, ze rozpalilam kominek i bob juz posuszony. Teraz sie tylko zastanawiam czy go przemrozic, zeby sie ustrzec przed strakowcem, tylko nie wiem czy to potrzebne skoro nasiona sa zdrowe.

Wczoraj wieczorem byla taka zimnica, ze rozpalilam kominek i bob juz posuszony. Teraz sie tylko zastanawiam czy go przemrozic, zeby sie ustrzec przed strakowcem, tylko nie wiem czy to potrzebne skoro nasiona sa zdrowe.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
-
- 200p
- Posty: 222
- Od: 27 sty 2009, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Bób
Ja w tym roku posiałam 2 odmiany: Windsor biały i Karmazyn czerwony. Urosły, dojrzały, zebrałam chyba z 1,5 tygodnia temu. Z tych 2 paczek wyszło trochę mniej niż 1 kg nasion. Część została zjedzona, a największe nasiona sobie wybrałam, na wysiew w 2012. Umyłam i położyłam na ścierce, żeby sobie podeschły. Niestety nie pomyślałam, że to trzeba bardziej podsuszyć. Nasiona mi ściemniały i chyba gniją, bo brzydko wyglądają i niektóre lekko waniają. Muszę wywalić
, żałuję, że nie zjadłam od razu, albo nie wysuszyłam bardziej
W następnym roku wysieję co najmniej 2 razy tyle co w tym.
ps. Jakby ktoś nie wiedział, bób można sadzić między kapustowate, bo je stymuluje do wzrostu, u mnie tak było


ps. Jakby ktoś nie wiedział, bób można sadzić między kapustowate, bo je stymuluje do wzrostu, u mnie tak było

Moje ozdobne z liści i kwitnące:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Bób
Nie bardzo chwytam o jakim podsuszaniu nasion tu piszecie , w kwesti przeznaczenia na wysiew . Takie nasiona powinny dojrzeć i w zasadzie zupełnie wyschnąć w strąku , na krzaku ... Czyli zebrane jakieś kilka tygodni później , niż te na zielono . Te zielone nie nadadzą się do siewu , nawet suszone w piekarniku . Mrożenie to też chyba nie najlepszy pomysł , na strąkowca lepiej użyć zaprawy .
-
- 200p
- Posty: 222
- Od: 27 sty 2009, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Bób
A widzisz, nie wiedziałam co i jak 
Teraz już wiem, dziękuję
Ja już musiałam zrywać bóberki moje, u mnie prawie cały lipiec był deszczowy i warzywa miał nadmiar wody, i za mało słońca, i niestety ale część albo zgniła albo zaczynała gnić

Teraz już wiem, dziękuję

Ja już musiałam zrywać bóberki moje, u mnie prawie cały lipiec był deszczowy i warzywa miał nadmiar wody, i za mało słońca, i niestety ale część albo zgniła albo zaczynała gnić

Moje ozdobne z liści i kwitnące:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027