Zakwaszanie ziemi - iglaki
Zakwaszanie ziemi - iglaki
Witam,
Proszę o sprawdzone rady jak zakwasić ziemie pod iglakami.
Posadziłam kilka cennych sztuk a pH OK.8
z góry dziękuję za pomoc.
			
			
									
						
							Proszę o sprawdzone rady jak zakwasić ziemie pod iglakami.
Posadziłam kilka cennych sztuk a pH OK.8
z góry dziękuję za pomoc.
pozdrawiam,
Agnieszka
			
						Agnieszka
- Napoleon
- 500p 
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Jakie to iglaki? jaki region Polski? Pozdrawiam   
  
			
			
									
						
							 
  
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
			
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Jakie to iglaki ? Wbrew powszechnie przyjętej opinii większość toleruje a niektóre nawet lubią lekko wapienne gleby. Jeśli to np cis lub thuje to pH jest jak najbardziej odpowiednie.Taka wartość pH jest nieodpowiednia dla np cyprysików i większości odmian świerka(serbski uwielbia bardzo zawapnione).
			
			
									
						
										
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Mix - jodły koreańskie , modrzew, kila małych cisków, jałowiec, sośnica, niedaleko mam kilka bukszpanów, a z drugiej strony domu sporo thuj kolumn którym trochę żółkną igły.Ziemia - piach 6 klasa.
			
			
									
						
							pozdrawiam,
Agnieszka
			
						Agnieszka
- Napoleon
- 500p 
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Żółkna bo ziemia zbyt piaszczysta.Z kolei piaszczysta pasuje jałowcom.pH 8 dla bukszpanów i cisów gleba w sam raz pod resztę glebe trzeba lekko zakwasic.
Gorzej z ta Sośnicą bo to roślina dość trudna i zawodna w uprawie. Wymaga żyznych, urodzajnych, głębokich, kwaśnych, wilgotnych, ale dobrze zdrenowanych gleb. Nie toleruje wapnia w podłożu, źle znosi suszę.
			
			
									
						
							Gorzej z ta Sośnicą bo to roślina dość trudna i zawodna w uprawie. Wymaga żyznych, urodzajnych, głębokich, kwaśnych, wilgotnych, ale dobrze zdrenowanych gleb. Nie toleruje wapnia w podłożu, źle znosi suszę.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
			
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
ale jak teraz zakwasić - jaki nawóz byłby bezpieczny teraz w lipcu?
			
			
									
						
							pozdrawiam,
Agnieszka
			
						Agnieszka
- Napoleon
- 500p 
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Mozna pod konkretne rosliny dac torf kwasny uprzednio mieszajac go z ziemia ogrodową.To tylko na poczatek.
			
			
									
						
							"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
			
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Glebę zakwaszają np igły zwłaszcza świerkowe bardzo mocno i liście dębowe.Są  specjalne preparaty do zakwaszania.Nigdy się tym bliżej nie interesowałem bo ja mam odwrotny problem.Działke mam przy lesie sosnowym i ziemia tam jest również uboga piaszczysta i ma tendencję do zbytniego zakwaszania się.Pod większość nasadzeń wymieniam sporo ziemi na lepszą.Np pod bukszpany rosnące przy skraju sosnowego lasu musiałem wysypać warstwę dolomitu i kilka wiader popiołu aby pH podnieść z około 5 przy którym bardzo źle rosły do pH około 7,5 przy którym teraz bardzo dobrze rosną więc dla bukszpanów masz dobre pH tak samo dla cisów które zdecydowanie preferują gleby wapienne.Tak jak poprzednik napisał thuje żółkną pewnie dlatego,że mają zbyt sucho.
			
			
									
						
										
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
 Florovit 	Nawóz przedwegetacyjny i pogłówny
 Florovit 	Nawóz przedwegetacyjny i pogłównyHortiform pH Nawóz granulowany, przedwegetacyjny
Insol pH Nawóz pogłówny
Multivit pH Nawóz pogłówny
Nowomix Nawóz przedwegetacyjny i pogłówny
Szybko działający
Wigor S Nawóz przedwegetacyjny wolno działający - pzdr
 
   
  
Kto nie kocha zwierząt, nie kocha i ludzi ............
			
						- Napoleon
- 500p 
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Wiem że zakwasic mozna siarczanem amonu,siarczanem potasu,roztworem ałunu potasowego bądź siarczanu glinu.
Nie jestem ekspertem z chemii.Może niech wypowie sie ktos z wieksza wiedza.
			
			
									
						
							Nie jestem ekspertem z chemii.Może niech wypowie sie ktos z wieksza wiedza.

"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
			
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Mam pytanie o te igły - zaciekawiła mnie ta uwaga. Jak zakwasić ziemie z użyciem igieł sosnowych? Pozbierać, podsypać nimi rośliny i przemieszać ziemię?
			
			
									
						
							pozdrawiam,
Agnieszka
			
						Agnieszka
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
 Po prostu używasz igieł sosnowych, jako wyściółki. Igły zakwaszają glebę. Szkoły są dwie - igły suche lub świeże
 Po prostu używasz igieł sosnowych, jako wyściółki. Igły zakwaszają glebę. Szkoły są dwie - igły suche lub świeże - ja używam świeżych, ale mam znajomego, który ma uprawę "choinek" różnych. Sypię bezpośrednio na glebę pod iglakami i przysypuję korą. Powodzenia pzdr
 
   
  
Kto nie kocha zwierząt, nie kocha i ludzi ............
			
						Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Ciekaw czy szyszki też nadają się do takiej operacji. Ostatnio widziała zrobiona podściółkę z szyszek jako dekorację pod iglakami. Bardzo ładnie wyglądało - można by połączyć przyjemne z pożytecznym   
 
Z drugiej strony ktoś mi mówił że można tak wprowadzić na iglaki choroby grzybowe. Jak sądzicie -jest jakieś zagrożenie i czy zakwaszą ziemię
			
			
									
						
							 
 Z drugiej strony ktoś mi mówił że można tak wprowadzić na iglaki choroby grzybowe. Jak sądzicie -jest jakieś zagrożenie i czy zakwaszą ziemię

pozdrawiam,
Agnieszka
			
						Agnieszka
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Ryzyko wprowadzenia szkodników i chorób jest ale bardzo małe. Ja od wielu lat używam kory prosto z lasu do wykładania jej wokół nowo posadzonych drzew\krzewów oraz próchnicy jako składnik ziemi i jeszcze nigdy   poprzez to  nie sprowadziłem jakiejś choroby czy szkodników   . Prawie wszystko w życiu jest związane z ryzykiem wystąpienia czegoś niepożądanego a ci którzy na forach ogrodniczych tak bardzo odradzają stosowania np kory z lasu to pewnie w większości sprzedawcy(kory)
 . Prawie wszystko w życiu jest związane z ryzykiem wystąpienia czegoś niepożądanego a ci którzy na forach ogrodniczych tak bardzo odradzają stosowania np kory z lasu to pewnie w większości sprzedawcy(kory)   .
.
Równie duże ryzyko wprowadzenia chorób\szkodników jest przy np używaniu kompostu ze swojego kompostownika.
			
			
									
						
										
						 . Prawie wszystko w życiu jest związane z ryzykiem wystąpienia czegoś niepożądanego a ci którzy na forach ogrodniczych tak bardzo odradzają stosowania np kory z lasu to pewnie w większości sprzedawcy(kory)
 . Prawie wszystko w życiu jest związane z ryzykiem wystąpienia czegoś niepożądanego a ci którzy na forach ogrodniczych tak bardzo odradzają stosowania np kory z lasu to pewnie w większości sprzedawcy(kory)   .
.Równie duże ryzyko wprowadzenia chorób\szkodników jest przy np używaniu kompostu ze swojego kompostownika.
Re: zakwaszanie ziemi - iglaki
Bartosz pisze:Ryzyko wprowadzenia szkodników i chorób jest ale bardzo małe. Ja od wielu lat używam kory prosto z lasu do wykładania jej wokół nowo posadzonych drzew\krzewów oraz próchnicy jako składnik ziemi i jeszcze nigdy poprzez to nie sprowadziłem jakiejś choroby czy szkodników. Prawie wszystko w życiu jest związane z ryzykiem wystąpienia czegoś niepożądanego a ci którzy na forach ogrodniczych tak bardzo odradzają stosowania np kory z lasu to pewnie w większości sprzedawcy(kory)
.
Równie duże ryzyko wprowadzenia chorób\szkodników jest przy np używaniu kompostu ze swojego kompostownika.
 Dokładnie tak. A jaka niby jest gwarancja, że kupując korę w sklepie dostajesz specjalnie spreparowaną ??? Wierzyłem w takie bajki do momentu, kiedy nie zobaczyłem pewnego obrazka. U znajomych w wielkopolsce (małe sympatyczne miasteczko) jest taki zwyczaj, że do właścicieli części sklepów można zadzwonić po ich zamknięciu i zrobić "awaryjne" zakupy. Pojechaliśmy do sklepu sąsiadującego z tartakiem przez ogrodzenie - co zobaczyłem ? - panów z pewnej znanej sieci pakujących korę bezpośrednio z hałdy do worków z napisem "Kora ogrodowa\ekologiczna, preparowana". Jedyne to, co tam było spreparowane, to panowie ze zgrzewką piwa w tle. Pzdr
 Dokładnie tak. A jaka niby jest gwarancja, że kupując korę w sklepie dostajesz specjalnie spreparowaną ??? Wierzyłem w takie bajki do momentu, kiedy nie zobaczyłem pewnego obrazka. U znajomych w wielkopolsce (małe sympatyczne miasteczko) jest taki zwyczaj, że do właścicieli części sklepów można zadzwonić po ich zamknięciu i zrobić "awaryjne" zakupy. Pojechaliśmy do sklepu sąsiadującego z tartakiem przez ogrodzenie - co zobaczyłem ? - panów z pewnej znanej sieci pakujących korę bezpośrednio z hałdy do worków z napisem "Kora ogrodowa\ekologiczna, preparowana". Jedyne to, co tam było spreparowane, to panowie ze zgrzewką piwa w tle. Pzdr   
   
  
Kto nie kocha zwierząt, nie kocha i ludzi ............
			
						






 
 
		
